[#181] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Wojox, post #141

boshe, widzę niektórym trzeba bardziej łopatologicznie: jeśli Amiga w NTSC miała linii 200/400 to mimo że PAL miał ich więcej to gry tego nie używały i używały 200/400 linii bo nikt nie robiłby specjalnie wyższych gier dla Europy. Szczególnie że wiele gier się pokrywało i z PC gdzie standardem było 200 linii. Oczywiście jakieś tam wyjątki pewnie są od tej reguły, ale to tak samo na PC można było spokojnie większe rozdzielczości obsługiwać nawet tym podstawowym 256kb...

edit://
Gdyby Amiga miała chunky i blitter chunky to byłby te same efekty tylko że każdy playfield miałby 256 kolorów. Zaleta planarności to tylko te 33% mniejszego zużycia pamięci na ramkę obrazu i odpowiednio więcej na sprite'y i grafikę playfieldów i tylko tyle a wydajnościowo i jakościowo było to nieoptymalne.



Ostatnia modyfikacja: 04.06.2011 15:50:26
[#182] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Pinto, post #175

Produkcja Amigi 500 zostala zaprzestana w 1991 roku wiec ni jak sie ma do A1200

Co do Falcona wcale sie tak dobrze nie sprzedawal jak STE ze wzgledu na cene ...widac ile sie sprzedalo A1200 i Falconow obecnie na aukcjach Amig 1200 jest sporo a Falcon 1 na pol roku.



Ostatnia modyfikacja: 04.06.2011 15:52:52
[#183] Re: Jay Miner wizjoner IT

@adam_mierzwa, post #180

A Amiga 1200 powinna być sprzedawana tylko i wyłącznie z HD


eee, no nie, bez HDD, nie wiem czy pamietasz, ale takie modele mialy 2.5cala HDD i tanie nie byly, a taniej i wiecej MB bylo w 3.5 calowych HDD, operacja instalacji byla tania jak barszcz i wiekszosc posiadaczy A1200 kupowalo sobie wtedy HDD, a wielu jeszcze kupilo sobie FAST RAM. Takich golych jak A500/500+ to A1200 praktycznie nie spotykalem wsrod znajomych, kazdy mial, jak nie HDD, prawie standard, to jeszcze FAST, a pewien procent mial juz karte turbo z nowym prockiem.

A1200 byla ewolucyjnie udanym modelem, byl kontroler HDD, PCMCIA, miejsce na turbiacz..., nowe uklady AGA oferowaly pelna 24bit palete barw itd....,modelem tanim o sporych mozliwosciach rozbudowy i b.dobrym systemem operacyjnym.... A1200 mogla spokojnie konkurowac ze znacznie drozszymi w sklepach klonami PC 386SX/DX/486SX/VGA-SVGA/SB.

a nie zajmować się produkcją starego szajsu


Amiga 500 byla stara, ale szajsem nie byla i nie jest :)



Ostatnia modyfikacja: 04.06.2011 15:53:59
[#184] Re: Jay Miner wizjoner IT

@HOŁDYS, post #182

Dobra Amiga pod względem sprzętu była taka jaka była i koniec.Pecet też nie jest idealną konstrukcją.Ale jak by miał dobry system czyli Wingrozę od początku to być może wykończył by Amigę dużo wcześniej.Do peceta system od początku był gniotem przez długi czas i teraz policzcie sobie ile czasu trwało zanim wypocono poczciwy czyli XP.Dla odmiany Amigowy system poczciwie napisany od pierwszego do ostatniego trwał ,trwa i będzie trwał jeszcze długo.Na moim dysku tkwi bez żadnych zmian od 95 roku i ma się dobrze nic nie muli nie wiesza się -zero problemu. :D

[#185] Re: Jay Miner wizjoner IT

@1989, post #183

takie modele mialy 2.5cala HDD i tanie nie byly,
Pamiętam i zgadzam się, tylko dziwnie że to co nie opłacało się zamontować w Amidze opłacało się mieć w PC. Jakieś dziwne oczekiwania były wtedy, że Amiga zawsze musi mieć wspaniałe możliwości i bić pecety, ale już twardy dysk w standardzie czy więcej pamięci - jednocześnie nie, bo za drogie.

A1200 nie była ewolucyjnym modelem tylko obcięta A4000, wchodzącą w miejsce A500.
Nie zmienię zdania, że "model domowy" powinien był być kontynuowany jako konsola, a główny nurt rozwoju to następcy A3000.
To że A1200 i A4000 mają taką pozycję to jest chichot historii, te modele były wg mnie nieudane.
Np. pozycja A12000 wynika z mnogości rozszerzeń producentów trzecich i ich stałemu rozwojowi (przekładanie do wieży, karty PPC itd) a nie z tego że była ta konstrukcja udana na stracie.
[#186] Re: Jay Miner wizjoner IT

@XoR, post #181

Gdyby Amiga miała chunky i blitter chunky to byłby te same efekty tylko że każdy playfield miałby 256 kolorów. Zaleta planarności


To nie jest wielki problem zrobic 256, 1024... kolorowe playfieldy :), a zalet tryb planar mial wiecej niz antyamigowcom sie wydaje....

ps. dla mojego interka rozdzialka podstawowa jest 640x256 i 1280x256, to takie prawie HD na AGA

[#187] Re: Jay Miner wizjoner IT

@michalmarek77, post #138

no jak tak pomyślę to jednak były gry z małym (nie 60fps) framerate i niektóre nie miały bajerów jak ruchome tła Ale jakiegoś super cięcia a'la Atari ST to nie pamiętam. Spora część gier chodziła bardzo dobrze, nawet tych późniejszych. W tamtym czasie jednak Amiga była lepsza i to dużo lepsza.

PC miałem dość późno i 386SX25@33 8MB zmieniłem w 1997 Szczerze mówiąc miała być Amiga a nie PC nad którym nikt się nie zastanawiał. Cenowo jednak wyszło że PC z monitorem, 100 dyskietek w grami, dyskiem 40MB + 80MB, oryginalnym windowsem i office 4.3, drukarką i 16bit kartą dźwięku kosztował podobne pieniądze co goła Amiga 1200...

Potem w 1997 roku 450zł kosztował upgrade do P166 32MB, kolejne 100zł S3Virge. Ten sprzęt był już szybszy niż A1200+68060+PPC+karta dźwięku+CyverVision3d i wyszedł kilkukrotnie taniej...

Wredne PC wyciągnęło ze mnie kasę?
Wątpię...
Za kasę jaką ludzie wydali na taką dopasioną Amigę jak napisałem wcześniej to miałem te wszystkie PC + jeszcze z 5 lat na upgrade na używanego Celka 750, potem Celka 1800 i karty graficzne pokolei voodoo2, voodoo3, geforce 256, geforce2ti, geforce3ti. Tak, bo PC = pęd technologiczny = maniacy kupują drogie nowe części a reszta może kupić dobry sprzęt za grosze



Ostatnia modyfikacja: 04.06.2011 16:34:30
[#188] Re: Jay Miner wizjoner IT

@1989, post #186

miał więcej, w A1000-A600 na pewno wykorzystanych. A1200 powinna mieć jednak chunky. Zresztą następca AGA czyli AA+ miał posiadać chunky, nawet 16bit i pewnie ten układ by sobie był a AAA dalej by się rozwijał długie miesiące i lata i ewentualnie dorobiłby się tego 3D o którym piszesz



Ostatnia modyfikacja: 04.06.2011 16:39:26
[#189] Re: Jay Miner wizjoner IT

@XoR, post #187

Tak, bo PC = pęd technologiczny = maniacy kupują drogie nowe części a reszta może kupić dobry sprzęt za grosze


Dokładnie tak było /jest/ ? :) Kupujesz kartę za 1000 a po tygodniu warta jest 200 zł :) Na nowościach sprzętowych PC traci się bardziej niż na nowych Mercedesach :)

[#190] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #170

Gdyby Amiga to była konsola, to sprzedawaliby ją bez klawiatury, bo graczowi wszystkie klawisze potrzebne do niczego nie są. Po czorta konsoli multitasking? Amiga to nie konsola, tylko pełnoprawny komputer z systemem i oprogramowaniem potrafiącym dynamicznie wykorzystywać posiadane zasoby i znalezienie jej miejsca na rynku to dużo bardziej skomplikowana "zabawa".


Dużo bardziej skomplikowane jest znalezienie miejsca na rynku dla iPod'a czy drogiego iMac'a :) Acz możliwe.......
Ten system amigi to był, czy ktoś chce czy nie, gwóźdź do trumny tego komutera....najbardziej nieprzetestowany kawałek kodu w historii.......
Guru Meditation występowało tak często w pierwszysch wersjach sytemu, że cały świat kpił z Amigi. Okej, multitasking - rewolucyjna rzecz, ale też spore problemy , gdy nie ma ochrony pamięci.
Gdyby Commodore zainwestował w odpowiednią ilość programistów - wtedy losy Amigi mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej.
System Amigi jako tako używalny zrobił się w okolicach Kickstartu 2.0, czyli 91 rok. 6 lat po premierze komputera......

Gdyby nie krach w 83 Amiga była by konsolą i po dziś dzień rządziłaby światem. A tak, no cóż............przynajmniej nigdy nie będzie zapomniana.

I czekamy na NAtami :)

[#191] Re: Jay Miner wizjoner IT

@XoR, post #187

Amiga powinna byc przejeta przez Apple imho gdy Commodore upadalo. Moze to dalo by jej jakas szanse, nawet jak nie pod wlasna marka to przynajmniej czesc rozwiazan przejal by Mac. Ktoremu pod wzgledami sprzetowymi bylo zdecydowanie blizej do Amigi niz PCtowi.
Do tego Jobs potrafi wyreklamowac i sprzedac sprzet totalnie nie warty swoich pieniedzy ;) Do tego nawet filozofia rozbudowy calkiem podobna. Drogie, czesto specialne (jednak nie az tak bardzo) wersje zwyklych podzespolow.

Ami tez cierpiala wedlug mnie na brak standaryzacji rozszerzen. Wszystko co powistalo by dac jej solidnego kopa to byly wytwory firm 3cich, czasem wogole nie zgodne ze soba a nawet z sama ami czesto (vide rozne fixy, problemy z zasilaniem itp). Dzieki standaryzacji PC w pewnym momencie tak odskoczyly technologicznie. Bo kilkudziesieciu producentow staralo sie wykonac swoj uklad, mogacy to samo, a nawet wiecej, tylko ze szybciej, lepiej i taniej.

Co by bylo gdyby Commodore nie upadlo, i jak to bylo by dalej, to naprawde nie ma sensu bo sie nigdy nie dowiemy :P
Pozatym kazdy ma swoja wizje ;)

Dla mnie Ami powinna pojsc albo tak jak i zrobil Mac czyli jednak w x86, dzieki czemu ma wydajna, w miare otwarta, a jednoczesnie spelniajace pewne normy dzieki czemu oprogramowanie mozna bardzo dobrze zoptymalizowac, architekture.

Albo kontynuowac linie "domowych" komputerow i pojsc na w architekture ARM :D
Jeszcze bardziej zamknieta (jednak duzo producentow produkuje do niej rozne chipy), przez co mozna jeszcze lepiej zoptymalizowac. Do tego tak malutka i energooszczedna ze spokojnie zmiesci sie w obudowie klawiatury.
Do tego komplet standardowych wejsc/wyjsc, w tym hdmi, i mamy nowa zarabista A1200 :D
Taka amiga robila by to co kiedys robily dawne amigi, czyli po prostu sprawdzac sie w zyciu codziennym ;)

[#192] Re: Jay Miner wizjoner IT

@1989, post #183

Słusznie. Z drugiej strony, jak pisze kolega w poście #180 lepsza konfiguracja (np. HDD + Fast Ram) utrzymałaby się dłużej na rynku gier i pewnie więcej by ich powstało. Komputer musiałby być droższy, sprzedaż mogłaby okazać się mniejsza, A1200 niebezpiecznie zbliżyłaby się cenowo do konkurencyjnego F0 30, który oferował lepsze parametry. To pociągało za sobą niebezpieczeństwo utraty rynku.

Słusznie też pisał qrg w poście #168, że Commodore znajdowała się pomiędzy przysłowiowm młotem, a kowadłem. Być może rzeczywiście szykowała się na kolejne wejście smoka, takiego jak ten . Dodam, że C64 produkowane było do 1994 roku, aż do bankructwa przedsiębiorstwa.

[#193] Re: Jay Miner wizjoner IT

@karaczan, post #191

A co niby Amiga miała wnieść technologicznie do Apple'a?

[#194] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Pinto, post #193

W sprzecie w sumie nic, tu wrecz Ami by zyskala czerpiac z Maca.
Ale kwestia softu to juz inna sprawa. Amiga miala chyba wieksza baze oprogramowania wszelkiego typu rozrywkowego, jak i sam Workbench w swoim czasie umial wiecej niz inne systemy.

[#195] Re: Jay Miner wizjoner IT

@karaczan, post #194

skoro PC i Amiga w 1992 r byly zblizone
czemu o Pinball Dreams tak pisza .. a o innych platformach tak

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pinball_Dreams

[#196] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Pinto, post #178

a dlaczego nintendo wprowadzilo na rynek nintendo ds gdy gameboy advance bil rekordy sprzedazy i byl wciaz na topie (a mial juz prawie 5 lat)? czemu nintendo wprowadzilo 3ds gdy stary ds bije wciaz rekory sprzedazy (a ma tez juz 5 lat?)? czemu wprowadzili nastepce? czemu kiedy wii jest na szczycie sprzedazy za 3 dni zaprezentuja nastepce?

wlasnie po to by nie bylo tak jak z commodore ze beda klepac 500 dekade czasu az w koncu rynek straci zainteresowanie i przerzuci sie na rozwiazania firm innych. gdy sie wyprzedza konkurencje o dekade to trzeba zapier..dalac i nie nie dac konkurencji sie dogonic, tylko caly czas starac sie utrzymac dystans.nowe technologie trzeba wprowadzac zanim stara wymrze, kiedy wciaz jest zainteresowanie i baza userow.... pozniej moze sie to nie udac. konsumenci przesiada sie na rozwiazanie innej firmy..a wtedy nie beda zainteresowani spoznionym rozwiazaniem kontynujacym linie "poprzedniego sprzetu". commodore usiadlo i odcinalo kupony od a1000 za dlugo, przewaga technologiczna zmalala ,a pozniej cala reszta ich rpzegonila. a1200 byla spoznionym ruchem.
[#197] Re: Jay Miner wizjoner IT

@HOŁDYS, post #195

Nie wiem, kto to w polskiej wiki pisał, ale tekst jest tendencyjny. Poczytaj na anglojęzycznej.
Swoją drogą, Pinballe zrobili The Silents (Digital Illusions, dziś DICE)więc nic dziwnego , że na Amidze była wersja najlepsza. Swoją drogą, na PSP pykam w to do dziś - wygodniej :)
DICE to dziś perła w koronie Electronic Arts i prawdziwi magicy gier wideo.
Najlepsze, że osoby odpowiedzialne za amigowe pinballe nadal w DICE rządzą i dzielą.



Ostatnia modyfikacja: 04.06.2011 20:09:14
[#198] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Pinto, post #178

A1200 powinna wyjść maks w 1989 tak aby akurat zabić ćwieka Atari STE i pokazać kto tu rządzi. Brak rozwoju w kwestii dźwięku i brak chunky każdy by wybaczył. 1992 to już powinna być nowa maszyna z 16bit dźwiękiem, obrazem i DSP.

Gdyby nowe lepsze modele wychodziły bardziej intensywnie to może A1000/A500 nie starczyła by wtedy na tak długo ale sama Amiga by żyła dłużej...

[#199] Re: Jay Miner wizjoner IT

@adam_mierzwa, post #180

Panie grg, właśnie tak powinno się to odbywać.



Tak się powinno odbywać ale to nie bajki o smoku i księżniczce tylko twardy rynek. I produkt musi mieć ręce i nogi, wejść w odpowiednim momencie a nie na zasadzie "macie dwa razy wiecej kolorów to się cieszcie".



A Amiga 1200 powinna być sprzedawana tylko i wyłącznie z HD, co umozliwiłoby powstanie lepszych gier i dłuższe konkurowanie z pc-tami.



A to bardzo ciekawe jest co piszesz, ja chętnie sie dowiem za ile byś taką Amigę sprzedawał, 599 dolców?


Czekanie z wejściem następcy do momentu aż poprzednik całkiem sie wypali i stanie się marginesem na rynku?



Jeśli ignorujesz wskaźniki sprzedaży, jako nic nie znaczące cyferki na papierze to owszem. Jeśli natomiast sprzedaż wygląda dobrze, to oznacza, że produkt ma swoje miejsce na rynku. I nie, nie napisałem nigdzie, że należy czekaż aż się całkiem wypali. Moment wprowadzenia na rynek nowego modelu zależy od wielu czynników.


Producent nie robi tego charytatywnie. Ocenia potencjalne zyski i wypuszcza gry na tę platformę, która mu ten zysk przyniesie.


No ekstra, tylko dlaczego nie odpowiedziałeś na pytanie?


Myśląc w ten sposób panie grg, to nowy model nigdy nie miałby prawa się ukazać bo "Koszt przygotowania dwóch wersji gry jest większy".



A kto powiedział, że to jest prosta sprawa? Cały czas podkreślam złożoność problemu, a nie forumowe bajania typu "komodore be, bo a1200 za późno".
C= swoimi posunięciami pofragmentowało rynek tak, że producenci gier, chcąć osiągnąć ten sam zysk ze sprzedaży co wcześniej musieli więcej inwestować w produkcję. Jak to wpływa na konkurencyjność platformy (całościowo) odpowiedz sobie sam.
[#200] Re: Jay Miner wizjoner IT

@XoR, post #198

A1200 powinna wyjść maks w 1989 tak aby akurat zabić ćwieka Atari STE i pokazać kto tu rządzi. Brak rozwoju w kwestii dźwięku i brak chunky każdy by wybaczył. 1992 to już powinna być nowa maszyna z 16bit dźwiękiem, obrazem i DSP.


i tak i nie... zobacz A1200 jest lepsza a zobacz baze oprogamowania (popularnsc platformy to gry ..) ile wyszlo gier na o 6 lat pozniej wyprodukowana A1200 a ile na A500 .. i jakosciowo lepsze sa te na A500 mimo ze sprzet gorszy

poznanie platformy i umiejetnosc wykorzystania jej potencjalo w grach to czas .. wypuszczanie co rok calkiem innej platformy ..powoduje popchanie w niebyd poprzedni model .. ten ktory wlasnie kupil gracz

tak bylo wlasnie w swiecie PC .. i ludzie sie wkurzali kupil za kosmiczne pieniadze 386 z moniotrem kolor.. a tu juz mowia ze wchodzi Pentium60 ..
za szybka ta ewolucja...

Atari Falcon wyszedl i co ? i nic 2 gry na krzyz .. STE wyszlo i co i nic 3 gry na krzyz.. A1200 bila i tak te platformy

Amiga starczyla na dosyc dlugo i to bylo jej zaleta

Troche mamy podobna sytuacje w konsolach PS2 stare jak swiat a umiejetni programisci robia wspaniale gry (seria Gods Of War)

kto dzis na Pentium II robi gry ????



Ostatnia modyfikacja: 04.06.2011 20:51:47
[#201] Re: Jay Miner wizjoner IT

@XoR, post #198


A1200 powinna wyjść maks w 1989 tak aby akurat zabić ćwieka Atari STE i pokazać kto tu rządzi. Brak rozwoju w kwestii dźwięku i brak chunky każdy by wybaczył.


Albo pomyliłeś modele albo nie wiesz co piszesz.
STE to była próba dogonienia A500 w kwestii możliwości graficznych i gier.
Nie bardzo udana zresztą.
Mało kto wie ale w zestawie z STE dawali Atarowską wersję Amosa, nazywała się STOS.
Nie zdobył popularności na tej platformie ale to nie dziwi specjalnie, tam królował GFA Basic który z kolei nie przyjął się na Amidze, mniej nadawał się do pisanie gier a bardziej do programów użytkowych.


Pozdrawiam
[#202] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #199

Gdyby firmą Commodore kierował prawdziwy amigowiec-wizjoner, a Ty byłbyś pracownikiem tej firmy, to byłbyś jako hamulcowy pierwszy do odstrzału.

[#203] Re: Jay Miner wizjoner IT

@Pinto, post #202

odejdź.
[#204] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #199

"A to bardzo ciekawe jest co piszesz, ja chętnie sie dowiem za ile byś taką Amigę sprzedawał, 599 dolców?"

Żeby mnie wypunktować na cenniku z tamtego okresu? Przecież to oczywiste że w momencie premiery A1200 twardy dysk stawał się standardem (jeśli już nie był, bo nie widziałem w tym czasie PC bez dysku).
To nie musiał być dysk 2,5 cala od notebooka, ani sam komputer nie musiał mieć formy takiej jaką miał (czyli all-in-one w klawiaturze).


"Jeśli ignorujesz wskaźniki sprzedaży, jako nic nie znaczące cyferki na papierze to owszem."

A skąd takie założenie, ze ignoruję wskaźniki sprzedaży? Poza tym jest coś takiego jak wyczucie rynku.


"Jeśli natomiast sprzedaż wygląda dobrze, to oznacza, że produkt ma swoje miejsce na rynku. I nie, nie napisałem nigdzie, że należy czekaż aż się całkiem wypali. Moment wprowadzenia na rynek nowego modelu zależy od wielu czynników."

No właśnie o to chodzi, że to się zmieniło. Udział w rynku a miejsce na rynku to nie to samo.
To co nazywasz miejscem na rynku to ilość sprzedaży w sztukach, która może nieźle wyglądać na papierze, ale miejsce na rynku to będzie margines w tym przypadku. Procentowo produkt traci udział w swoim segmencie.
Dlatego wyczucie we wprowadzeniu nowego modelu (i oczywiście odpowiednie jego dopracowanie, jak i wsparcie ze strony producentów gier w momencie premiery) jest ważniejsze niż wskaźniki sprzedaży starego modelu.


"No ekstra, tylko dlaczego nie odpowiedziałeś na pytanie?"

To pytanie?:
"jak dwa równoległe modele (które nie zostały 'wymienione" w ciągu jednego dnia, a ni nawet roku) wpływaja na rynek np.: producentów gier. Koszt przygotowania dwóch wersji gry jest większy, czy mniejszy?"

Przecież mój pogląd jest spójny i odpowiedź jest oczywista - gra wychodzi dla nowej wersji Amigi, dla starej nie.
[#205] Re: Jay Miner wizjoner IT

@RadoslawF, post #201

no tak, ja wiem że STE "amiga killerem" nie był...

Commodore z A1000 miało sporą przewagę technologiczną nad konkurencją. W 1989 się ona zmniejszyła do minimum (wiemy że STE nie dostał dobrych gier i był sporo gorszy jednak ale w świadomości ludzi ST był niewiele gorszy a STE taki sam jak Amiga a świadomość ludzi jest w sprzedaży najważniejsza) i aby utrzymać się wysoko nad konkurencją potrzebowali wydać coś co będzie odpowiednio lepsze.

a A1200 z AGA na pokładzie to taki właśnie sprzęt aby w 1989 w sam raz pokazać kto rządzi rynkiem highendu multimedialnego. 32bit i pozamiatane. A jak nie 32bit to 68000 14MHz też by stykło (pewnie byłby dużo tańszy :) )

[#206] Re: Jay Miner wizjoner IT

@adam_mierzwa, post #204


To pytanie?:
"jak dwa równoległe modele (które nie zostały 'wymienione" w ciągu jednego dnia, a ni nawet roku) wpływaja na rynek np.: producentów gier. Koszt przygotowania dwóch wersji gry jest większy, czy mniejszy?"

Przecież mój pogląd jest spójny i odpowiedź jest oczywista - gra wychodzi dla nowej wersji Amigi, dla starej nie.


Jak znam producentów softu to wypuścili by grę na starsze Amigi (bo duży rynek) a nowsze by olali do czasu aż robienie specjalnej wersji będzie opłacalne.
Czyli w tym układzie A1200 podzieliła by los Falkona, mała sprzedaż, mało dedykowanego softu i prawie natychmiastowa śmierć rynkowa.


Pozdrawiam
[#207] Re: Jay Miner wizjoner IT

@adam_mierzwa, post #204

Żeby mnie wypunktować na cenniku z tamtego okresu?


Nie. Żeby skonkretyzować dyskusję.


Przecież to oczywiste że w momencie premiery A1200 twardy dysk stawał się standardem (jeśli już nie był, bo nie widziałem w tym czasie PC bez dysku).
To nie musiał być dysk 2,5 cala od notebooka, ani sam komputer nie musiał mieć formy takiej jaką miał (czyli all-in-one w klawiaturze).


Łatwiej zawsze napisać co to 'nie musiało być' niż co musiało, żeby się dobrze sprzedało. Uznaję tę odpowiedź za wymijającą.


To co nazywasz



Dla Ciebie 'to co Pan nazywa...'.


Dlatego wyczucie we wprowadzeniu nowego modelu (i oczywiście odpowiednie jego dopracowanie, jak i wsparcie ze strony producentów gier w momencie premiery) jest ważniejsze niż wskaźniki sprzedaży starego modelu.


Ale jakiego modelu? Jesli masz kaprawy model za kupę pieniędzy to każdy moment jego wprowadzenia jest zły!



Przecież mój pogląd jest spójny i odpowiedź jest oczywista - gra wychodzi dla nowej wersji Amigi, dla starej nie.



Acha, a wydawca w okresie 'przejściowym' żywi producentów chlorofilem i energią z kosmosu pomysł
[#208] Re: Jay Miner wizjoner IT

@grg, post #207

dla porownania znana gra z konkurencyjnej platformy zobaczcie jak biednie dziwekowo wypada (brak mocy obliczeniowej na mixowanie moda)

http://www.youtube.com/watch?v=Pv6iCiNo4PU&feature=related

[#209] Re: Jay Miner wizjoner IT

@1989, post #186

Zalet planar miał sporo, ale do gierek 3d nie nadawał się (tzn. zrobić oczywiście się da, ale przy dodatkowym użyciu CPU do konwersji c2p). Ja nie mówię, że trzeba było planar się pozbyć. Na początek wystarczyłoby dodać obsługę chunky 8 bit, nawet bez blittera (bo w 3d jest nieprzydatny). Do gierek 3d pokroju Doom1/2, czy Nuke jak znalazł. To spokojnie mogłoby znaleźć się w AGA.
W AAA jak wiemy miały znaleźć się bardziej wypasione rzeczy (i być może, gdyby na takiej A1200 z 68030 hulał od początku Doom, to amigowcy nie przesiedli by się masowo na PC 386, a C= nie zbankrutowałby i AAA ujrzały by światło dzienne).
[#210] Re: Jay Miner wizjoner IT

@adam_mierzwa, post #204

Ktoś wcześniej napisał że takie tanie PC tańsze niż Amiga to on chyba kupuje na złomie .Rok 97 lub 98 (dokładnie nie pamiętam) kupiłem monitor do mojego PC CRT Belinea 17 cali koło 2000zł kosztował ale dzięki koledze wychaczyłem za koło 1600 zł a pecet coś koło 1200 zł i to ma być to taniooo PC można kupić.Ten człowiek chyba z temperatury nie wie co pisze , mózg mu się zlasował. :D

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem