[#540]
Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"
Lokalizacja: Wilka Brytfanka
@wali7,
post #536
Pamiętam nagonkę na KS20 w czasopismach i w "poczcie pantoflowej", że to te spi..lone ROMy na których gry nie chodzą, i że trzeba je zmienić na stare KS13, co rozwiązywało problem w Plusce ale nie w A600, bo nadal SlowRAMu nie miała. Ale też reklamy przełączników KS13/20 dla tych co na A500 chcieli nowsze użytki uruchamiać. Choć takich pewnie było mniej niż tych co chcieli tylko grać.
W okolicach bodajże '92 A500 zarówno nowa goła jak i używana z dodatkami kosztowała ok 5mln. Pluska i A600 ok 6mln. A podobno niektórzy nieświadomi problemu z KS kupili A600 bywało że sprzedawali je jeszcze na gwarancji spuszczając cenę nawet do 4.5mln, byle by sie jej pozbyć i zmienić na A500 aby grać we wszystko a nie tylko w niektóre.
Nie wiem w którym roku pojawiła sie dyskietka z KS13.
Marginesem dla tych wojenek Kikstartowych była garstka uparciuchów co chcieli mieć w Amidze twardziele. A do A500 nawet nie marzono wtedy o tańszych IDE takich od PC. Te oryginalne Skaziki 20MB w tym czasie staniały do ok 50% ceny A500, ale kombinatorzy kupowali jakieś skazikowe sterowniki z firm garażowych i polowali na używane skazikowe Twardziele wyjęte z Makówek, ale w PL były wielką rzadkością i kto mógł to próbował sprowadzić sobie ze zachodu, ale wtedy nie było neta tylko ogłoszenia w papierowych gazetach i telefony do znajomych za granicą by to sprowadzili. Ciężko z tym było, a jak już miałeś w łapach to nie koniec trudności bo te skaziki często miały liczne bady i zaczynała sie zabawa jak i czym to sformatować. Skąd brać instalery w czasach gdy pirackie gry były hakowane tak że usuwano je z gier aby zmieścić interko z piracką reklamą i nieśmiertelnościami.
Najbardziej z tych desperackich męczarni o tanie HDD śmiali sie ci co uważali że lepiej sie przesiąść na PC. Ale byli i tacy co wbrew nagonkom na A600 kupowali je od razu z twardzielami, albo kupowali bez od tych desperatów co po 4.5mln sprzedawali zamiast za 6mln i wymieniali KS 204 na 205 aby twardziela wyrwanego z laptopa tam wstawić co też było w PL rzadkie ale nie aż tak jak skaziki, więc było znacznie taniej i nie trzeba było na to polować miesiącami, a i pojemności były w nich większe za te same pieniądze niż w skaziku. Nie wiem w którym roku pojawiły sie przejściówki do podłączania IDE 3.5cala. Często sie to także wiązało z koniecznością zmiany zasilacza na mocniejszy. Generalnie nie było lekko. A ptaszki ćwierkały że C= zdycha przez co niedługo do Amig nie będzie nowego softu, więc może lepiej przejść na PC póki Amigę da sie sprzedać za więcej niż flaszkę. ;)
Gdzieś w tle rosła świadomość że niektóre wersje złamanych gier działały także na KS20, choć większość posiadaczy A500 takich wersji nie miała, i trzeba ich było szukać u nielicznych ogarniętych piratów. Ci nieogarnięci jedynie powtarzali jak mantrę - zmień sobie KS, albo sprzedaj to G... (to o A600) i kup normalną Amigę. 95% Amigowców nie miała pojęcia o istnieniu takich wersji. To opinia wyczytana bo wtedy jeszcze nie siedziałem w środowisku Amigowców. Jeszcze mniej było takich co zauważyli że karty Pcimcia w sklepach z Laptopami taniały podczas gdy Chip pod klapkę do A600 trzymał cenę, a taki Fast rozwiązywał problem braku SlowRAM.
A o trudnościach w niektórych grach spowodowanych brakiem numerycznej po raz pierwszy usłyszałem dopiero w 2iej połowie lat 90ych. Gdy wszystkie Amigi ze 7MHz kosztowały już tyle co 8bit ze stacjami. I nie pamiętam bym mnie martwiła obecność na takich listach jakiegoś tytułu, tym bardziej że nie brakowało także tych co mieli A600 i rozwiązany ów "problem" albo zmodyfikowaną grą, albo łatką na systemie. Albo zwyczajnie zauważali że gra pozwala przemapować klawisze i grali nawet w to co podobno zdaniem większości sie nie dało na A600. :)
Ale IQ przeciętnego giercomana było takie że nawet dwufajerowego joya nie umieli do Amigi podłączyć. A ja od dawna miałem świadomość że powszechna opinia to niekoniecznie znaczy opinia słuszna. Dlatego zwykle nie wierzyłem gdy ktoś mi mówił że sie czegoś nie da, tylko szukałem dziwaków z inną opinią. :)
Marginesem Marginesu w 1ej połowie 90ych byli ci co mieli kasę na A1200 czy CDTV. Dziwne że z wyjątkiem braku klawiszy A1200 miała wszystkie te wady które miała A600, a nawet że procent gier z A500 który na niej nie działał był nawet większy bo dochodziły te co nie lubiły AGI albo nowego procka, i to przy niemal 2x wyższej cenie niż za A600. A jednak nie wieszano na niej psów tylko wieszano jej plakaty na ścianach jako marzenie do zrealizowania. I pewnie w zbyt biednym obracałem sie środowisku, ale wtedy nikt nie marudził na jakość gier na Amidze. Nawet bez twardziela i Megaherców biła na głowę jakością wszystkie 8bitowce oraz wczesne i tańsze PC. Na mojej planecie nie było takich co marzyli o trochę lepszych grach niż Amigowe. A info o grach na CD czytało sie jak Science Fiction.
Pamiętam że ludzie byli rozczarowani tym że nowe Spectrum 128K nie miało takich trybów graficznych jak miał Timex, że do C128 nie było lepszych gier niż do C64, że muza w grach na ST nie była równie ładna jak na Amie, że PC wogóle nie miały muzy, ale osobiście nie znałem nikogo kto był rozczarowany A600. Ci co ją mieli cieszyli sie że wreszcie sobie Amigę kupili, albo że wreszcie mają Amigę z twardzielem. :)
I nie wspomniałem o moim epizodzie z A600, to był rok '93, od roku miałem CPC 6128 ze zielonym, a jedyny kolor TV w domu był w pokoju rodziców. Miałem pożyczoną na kilka tygodni od takiego co zamierzał sie na PC przesiąść, i zamierzałem ją kupić, ale brakowało mi połowy kasy i liczyłem że jak sprzedam CPC to ją kupię. Ale klient sie nie zjawiał, za to zjawił sie ktoś kto miał całą kwotę i musiałem oddać A600 jemu. :(
Później miałem pilniejsze wydatki i Amstrad został ze mną jeszcze 3 lata, doczekał sie kolorowego ekranu i dużej stacji na tańsze dyskietki a nawet myszki. Potem zebrałem kasę na A1200 z HDD (3.5'), CD i Turbo 030. Nigdy nie uwierzyłem że A600 jest w czymś gorsza od A500. Osobiście jej ekran powitalny z tęczą i ruchomą dyskietką mnie oczarowywał, przeciwnie do białego ekranu z A500 którego moje wrażliwe na światło oczy nienawidziły. Równiaż rozmiary A500 wydawały mi sie jakieś takie zwaliste. Z estetycznego punktu widzenia była jak grubaska w porównaniu do zgrabnej A600. :)