[#481] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #480

Nie dogadamy się w tym temacie, zdecydowanie.
NIe wkładaj mi w usta rzeczy, których nie napisałem ("Twierdzisz, ze taka A600 nie miala niczego rewolucyjnego").
To była A500+ po liftingu i tyle, pomimo możłiwości podłączenia nowszego osprzętu, nadal technologia i wydajność zasadniczo z 1985r.

Chocby to, ze PPC to byla droga do nikad.

No popatrz, a różnym Macintoshom pozwoliła przetrwać i być na czasie aż do ery Intela.
Obrazowo: PPC w Macach trwało od 1994 do 2006, rzeczywiście "droga donikąd", raczej całkiem długa era i dłużej niż cały żywot Amigi za Commodore'a.
EOT.

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2024 08:28:30 przez Jacques
2
[#482] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@prz, post #479

Po prostu A600 byla wtedy zbyt rewolucyjnym komputerem jak na swiat Amig wtedy i tyle.
Ja sam odradzalem kupowanie A600 wlasnie ze wzgledu na te zmiany.
A zabytkiem techniki (muzealnym) to jest kazdy 30-letni PC-et.
30-letnia A600 moze byc calkiem niezlym retro komputerem.
1
[#483] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #482

Była tak "rewolucyjnym komputerem" jaką rewolucją by był w 2010 r. dziadek Fiat 126p z alufelgami albo fabrycznie zamontowanym licznikiem prędkości z zakresem pomiarów do prędkości naddźwiękowej.
3
[#484] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #482

A600 byłaby dużo lepsza, gdyby obok IDE i PCMCIA (albo nawet zamiast) wsadzono do środka min. 68EC020 28 MHz i ciut fastu. Na to czekał rynek.
A to że się nie najgorzej sprzedawała, to jak się miała sprzedawać, skoro produkcję A500 zakończono i przez pewien czas była to najtańsza Amiga? Potem weszła o wiele lepsza (ale i tak spóźniona) A1200, ale C= już był w fazie dezorganizacji i nie był w stanie sprostać popytowi na ten model, a zaraz potem wziął się i umarł.
2
[#485] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@wali7, post #484

Wydaje mi się, że A600 raczej nie powinna była w ogóle powstać.
Skupić się należało na porządnej A1200 jako następcy domowych Amig, która na dzień dobry miałaby porządną konfigurację, która nie przyniosłaby wstydu przez 1-2 lat, czyli 28MHz i dodatkowo te co najmniej 1MB Fast by CPU rozwinął skrzydła.

A600 jako A500 ożeniona z niepraktycznymi (drogimi) peryferiami z laptopów, tak samo zacofana w momencie premiery (ECS i 7 MHz), dodatkowo na początku powodująca czkawkę z kompatybilnością, gdzie nic nie uzasadniało tych cierpień w stosunku do A500, była nonsensem. Robienie A600 nadal z ECS i nawet tym 68EC020 28 MHz tylko byłoby wpakowaniem domowych amigowców na kolejną minę i niezłe wk... po pojawieniu się AGA, gdzie chipsetu sobie nie wymienisz
Zamiast rozmydlać drogę Amigi domowej, należało skierować amigowców w stronę prawdziwego i porządnego następcy A500, czyli nieco mocniejszej A1200 niż zafundowało Commodore i z fabryczną opcją podłączenia HDD 3.5" bez rzeźbienia i kombinacji.

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2024 10:23:34 przez Jacques
5
[#486] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Jacques, post #485

Najtrudniej jest ocenić chłodnym okiem, bo każdy zaczynał od innego modelu Amigi do którego ma sentyment, i będzie go bronił jak lew swoich młodych.
[#487] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #466

Przez cały okres względnej świetności Amigi, ten model był, po prostu, nierozszerzalny. W praktyce: HDD, dodatkowy chip i koniec. "W epoce" powstały literalnie 2 karty turbo, koszmarne w montażu, i były to raczej białe kruki. Taki stan trwał długo poza rok 2000.

Zmieniło się tyle, że łatwiejsza jest obecnie produkcja prostych rozszerzeń metodami pół-chałupniczymi i trochę tego jest. Tym nie mniej, ograniczenie do ECS i maks 030, nadal koszmarnych w montażu i największe w rodzinie Amig problemy z kondensatorami to, wg mnie, bardzo wysoka cena za zaoszczędzone 15 cm na biurku.
5
[#488] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@koczis, post #266

A uda się tego Quake sprawdzić w HAM-ie 640x400 AGA??
[#489] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Daclaw, post #487

W praktyce: HDD, dodatkowy chip i koniec.

Zapomniałeś o fast ram pcmcia.
[#490] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@wali7, post #484

Ale widze, ze wiekszosc nie zrozumiala tego, ze A600 to byla taka beta wersja A1200, w ktorej wiekszosc rozwiazan uzytych w A1200, zostalo przetestowana. Bez A600 nie byloby tak szybko A1200.
2
[#491] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Daclaw, post #487

Dlatego ten model Amigi wyprzedzal epoke o jakies 20 lat.
To samo mozna powiedziec o takim Atari Falcon, ze byl nierozszerzalny.
[#492] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@wali7, post #484

To by nic wtedy nie zmienilo.
Ani fast ani 28MHz.
Oprocz zwiekszenia kosztow A1200.
Wiekszosc pewnie nie wie, ze w 1992 roku bylo cos takiego:

link

Czyli ostra wojna cenowa na rynku komputerowym.
[#493] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #491

A600 to był crap. Przestarzały złom w nowej obudowie.
Ciekawe czemu na płytach głównych A600 widnieje "A300", pewnie Commodore miało kolejny chytry plan na kolejną beznadziejną Amige 300 :)
[#494] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #490

Ale widze, ze wiekszosc nie zrozumiala tego, ze A600 to byla taka beta wersja A1200

A600 nie była żadną beta wersją A1200 tylko inaczej doprawionym mocno podstarzałym kotletem A500.

Środki i CZAS poświęcone na stworzenie tej pseudo "beta wersji" można było wykorzystać na szybsze opracowanie sensownego następcy A500.
3
[#495] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@prz, post #465

Jak to dobrze, że można mieć swoje zdanie szeroki uśmiech Ja bym tak nie dewaluował tego kontrolera IDE. Dla mnie wbudowany kontroler dysku był i jest bardzo istotnym elementem wyposażenia, pozwalającym odróżnić komputer od zabawek pokoju A500. Gdyby nie możliwość rozbudowy A600 o dysk 3,5" i napęd CD (wsadziłem adapter Elsat), pewnie nie posmakowałbym komfortu pracy z Amigą w dysk wyposażoną i nie przeszedłbym na A1200 w pewnym momencie. Skończyłoby się od razu na kupnie pc.
[#496] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #492

Ekstra moc procesora w 1992 roku nie miala raczej wiekszego sensu w przypadku Amigi.
Po prostu prawie nic by wtedy nie dala.
A dlaczego?
Nie bylo wtedy zadnej w miare szybkiej procedury c2p na Amige.
I jeszcze dlugo nie bylo.
Szybkie procedury graficzne bazujace na c2p Kalmsa powstaly duzo pozniej.
Wystarczy zobaczyc jak zle zostaly napisane AB3D, AB3D2 czy TFX.
Oczywiscie chodzi o szybkosc dzialania.
Nim programisci nauczyli sie programowac na A1200 to sporo czasu minelo.
1
[#497] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@_tBn_, post #495

IDE mogło być wsadzone do czegoś rozwojowego, a nie do wieloletniego starocia, okrojonej A500.
1
[#498] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #496

Mówienie, że A600 ze starym 68000 miała sens bo nie było wówczas oprogramowania wykorzystującego lepszy sprzęt jest bez sensu.

Równie dobrze można powiedzieć, że nie było rozwojowego oprogramowania bo nie było powszechnie dostępnych Amig, na których by ono działało, skoro nawet producent wypuszczał od lat tak samo starą konstrukcję.

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2024 14:03:26 przez prz
3
[#499] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@prz, post #497

Np. do A1200? Sugerujesz że C= powinno wypuścić od razu A1200 w miejsce A600? I może jeszcze w cenie A600? Czasami, gdy tak czytam to forum, to zastanawiam się czy poznanie Amigi to było błogosławieństwo czy klątwa...
[#500] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #496

Ekstra moc procesora w 1992 roku nie miala raczej wiekszego sensu w przypadku Amigi.
Po prostu prawie nic by wtedy nie dala

na tej samej zasadzie 4096 kolorów + copper+blitter w 1985 też można by stwierdzić że nie miały sensu.
a jednak... od tego momentu mówiło się że Amiga wyprzedziła swoje czasy.
A600 nie wyprzedzała swoich czasów nawet poprzez zastosowanie PCMCIA czy IDE.
Za chwilę 020 pojawiło się w A1200 (14MHz) i tak już sens miało...
i ja rozumiem że miała być modelem low-end zastępującym A500 i C64, ale na tym polu też nie dała już rady pomóc Commodorowi.
1
[#501] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@_tBn_, post #499

Np. do A1200? Sugerujesz że C= powinno wypuścić od razu A1200 w miejsce A600? I może jeszcze w cenie A600? Czasami, gdy tak czytam to forum, to zastanawiam się czy poznanie Amigi to było błogosławieństwo czy klątwa...

Commodore powinien iść do przodu, a nie stać w miejscu bo przez te kilka lat istnienia Amigi, wszyscy główni konkurenci, którzy w 1985 byli w gorszej technologicznie pozycji ją wyprzedzili. Amiga stała w miejscu czyli technologicznie się cofała.
3
[#502] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@prz, post #501

Po prześledzeniu trochę wątku, proponuję zmienić nazwę tegoż wątku z "Doom na Amidze" na "Doom wariatów".
4
[#503] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@amikoksu, post #502

Po prześledzeniu trochę wątku, proponuję zmienić nazwę tegoż wątku z "Doom na Amidze" na "Doom wariatów".

Dlaczego tak uważasz i czy kogoś konkretnego masz na myśli?
[#504] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@prz, post #503

Nikogo. Ogólnie. Mniejsza o to. Kontynuujcie sobie. Już nie przeszkadzam.
[#505] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@c64portal, post #500

Nie zrozumiales chyba.
Nauczenie sie programowania na dany sprzet moze trwac latatmi.
Teraz to jest prostsze, bo kazdy ma net-a.
Ale wtedy neta mieli nieliczni.
Wykorzystanie procesora 68020 28 MHz musialoby zajac troche czasu.
Zakladajac, ze na 28 MHz dzialalac by w ogole mogly inne uklady Amigi.
A nie jak co niektorzy twierdza, ze dawalo by kopa (razem z fastem) Amigowym grom od razu.
Nie dawaloby.
Pierwsze gry 3D na Amige byly wolne, niezaleznie czy to by bylo 28MHz czy 50MHz.
Programisci nie potrafili programowac tak zeby wycisnac maksa ze sprzetu.
To niedotyczy tylko Amigi, takze DSP na Atari Falcon zostalo dopiero parenascie lat od premiery dobrze oprogramowane.
W teorii taka gra jak Grind bazujaca na silniku Dread moglaby powstac w 1986 roku.
W praktyce, moze powstanie 40 lat pozniej.
I dlatego takie stwierdzenia, ze posiadanie szybszego CPU i fast cokolwiek by zmienilo w temacie Commodore nie maja sensu.
Commodore mialo tez pecha, chocby nie moglo przewidziec komputerowej wojny cenowej w 1992 roku.
A ta wojna miala tez wplyw na A1200, cene i mozliwosci .
1
[#506] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@prz, post #501

Commodore powinien iść do przodu, a nie stać w miejscu bo przez te kilka lat istnienia Amigi, wszyscy główni konkurenci, którzy w 1985 byli w gorszej technologicznie pozycji ją wyprzedzili. Amiga stała w miejscu czyli technologicznie się cofała.


Nie. Nie wszyscy. Nawet powiedzialbym ze nie wiele. Mniej wiecej w okresie bankructwa Amigi, Apple byl tez po szyje w dlugach. Masowo zwalniano pracownikow, klienci nie chcieli jakis radykalnych nowosci. Ewentualnie chcieli cos nowego, ale zgodnego z poprzednim komputerem. To dlatego jechali na jednej karcie. Apple 2.
IBM w latach 90 mial swoje cudowne lata, ale juz w 80 wcale im zle nie bylo:)
Innych konkurentow z 1985 nawet nie ma co wspominac. Jakies Amstrady, Radioshocki?

Moim zdaniem a600 byla dobrym rozwiazaniem. Co mieli sprzedawac a3000 w jakijs Polsce lub Wegrzech?
Rynak tam wtedy potrzebowal taniego komputera, bardziej do gier i jako prezent na gwiazdke.

Z reszta, Commodore dorobil sie na taniej masowce, i probowali powtorzyc numer z samograjem C64, czyli nieco lepsze osiagi niz konkurencja, ale nizsza cena.

Niestety, rynek wtedy zmienil sie zupelnie. Zalew tajwanskich plyt pc, sprawil ze najbardziej oplacalne staly sie nie komputery pod choinke, tylko markowe pc, sprzedawane w tysiacach do firm, instytucji, ktore nie mogly przeciez miec tajwanskich skladakow (tutaj na przyklad wystrzelil nasz Optimus).
To z tamtego czasu, pamietam moje zdziwienie, kiedy jako dzieciak na przejsciu granicznym w Niemczech, zobaczylem ze wszyscy celnicy uzywaja.... pecetow commodore'a. Byl to dla mnie szok, bo nawet nie wiedzialem ze producent znanego mi dobrze c64, robi takie ladne i nowoczesne monitory i drukarki!
W sklepach w Polsce nigdy ich nie widzialem.
W polowie lat 90, to juz nikt ze znanych nie zarabial na rynku komputerowym, kto nie sprzedawal markowych pecetow. Wszelkie Dele, Acery, Gatewaye, Escomy. Apple pozyczalo pieniadze na potege, modlilo sie o powrot Jobsa ktory by to odwrocil, Atari i Commodore wiadomo. Jedynie na rynku europejskim, gdzie nikt nie chcial kupowac markowego pc, bo mozna bylo kupic skladaka za 3 razy taniej wciaz bylo zapotrzebowanie na "komputery pod choinke". Wszyscy wtedy wiedzieli ze to na krotko, ale taki wtedy byl rynek.

Przepraszam za bledy brak polskich znakow.
1
[#507] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Ralpheeck, post #506

Ok, ale jak widać strategia Commodore zabiła Amigę. Mak przetrwał. Nie ma co porównywać z 8-bitowcami bo ich kres nastał z innych powodów. Nie pisałem o rozwoju Amigi w roku 92 tylko o okresie jej istnienia. Ale to już temat na inny, wałkowany do znudzenia wątek. Więc chyba dla mnie tutaj to już EOT.

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2024 15:19:29 przez prz
1
[#508] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Don_Adan, post #490

Ale widze, ze wiekszosc nie zrozumiala tego, ze A600 to byla taka beta wersja A1200, w ktorej wiekszosc rozwiazan uzytych w A1200, zostalo przetestowana. Bez A600 nie byloby tak szybko A1200.


Bzdura. A600 to była "cost reduced" wersja A500 i próba odcięcia ostatnich kuponów od generacji A1000/500/2000. A1200 nie była żadnym "projektem" - to, z kolei, ociosana ze wszystkiego A4000 z wsadzonym jak najtańszym i jak najsłabszym CPU, żeby tylko chodziła.

Firma C=, choć funkcjonowała na tzw. Zachodzie, była firmą typowo PRL-owską. Jedną z cech wyrobów z czasów PRL-u było systematyczne cięcie kosztów i obniżanie jakości na przestrzeni czasu produkcji (zwykle, absurdalnie długiego). Jak chcesz dobry sprzęt z PRL-u, to celuj w początek produkcji, nie w koniec. W C= mamy to samo: pierwsze stacje C1541 z mosiężnymi tulejami na śruby w obudowach, ostatnie C64 z obudowami na zatrzaski. A600 to była czwarta woda po kisielu, gdyby mogli, toby ją z prasowanego błota lepili.

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2024 15:26:10 przez Daclaw
2
[#509] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@Daclaw, post #508

A600 to była czwarta woda po kisielu, gdyby mogli, toby ją z prasowanego błota lepili.


płacz
[#510] Re: Doom na Amidze - czyli "Krotki film o zabijaniu"

@_tBn_, post #509

ale za to najładniejszą szeroki uśmiech - i dlatego ją wolę od archaicznej (z wyglądu) pięćsetki...

ps. dawać testy quake z AGA w 640x400 w HAM!!!!

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2024 15:43:37 przez RokiS
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem