@Hexmage960, post #2877
@tukinem, post #2883
@tukinem, post #2883
2) wskaźnik myszki raczej nie będzie potrzebny w grze, a zasłania tylko obraz
2) Moja gra działa pod systemem, dlatego ten wskaźnik myszy jest widoczny. Mogę go oczywiście schować.
3) W tej wersji postać bohatera u dołu ekranu idąca po złoty puchar to symbolizuje. Im bliżej pucharu - tym dalszy poziom.
@snajper, post #2885
@Hexmage960, post #2886
@tukinem, post #2887
Najtrudniejsze w cofaniu ruchu będzie cofnięcie ruchu czaszek moim zdaniem.
Co do kafelków po których można kilka razy stanąć, proponowałbym, że po każdym stąpnięciu na taki kafelek będzie się zmieniać jego grafika na coraz bardziej pęknięty. Wtedy gracz zda sobie sprawę że każdy kolejny ruch może być wtopą
@Hexmage960, post #2886
@AmiClassic, post #2890
Peknieta podloga zabija gracza czy tylko blokuje przejscie?
@Hexmage960, post #2897
@Hexmage960, post #2897
To cofanie ruchu dodam tylko jeżeli się uda.To może trwać wieki, nie udać się, i ogólnie zmniejsza grywalność. Ten czas zostanie bezpowrotnie zmarnowany.
Ale po co Ci cofanie ruchu? Jaki to ma sens? Dajesz hasla do kazdej planszy. Od kazdej planszy mozna wystartowac. Kazda plansza jest gora na 5 minut grania, jak ktos potrafi grac. Limitu czasu w tej grze nie ma. Cofanie ruchu moze ma jakis minimalny sens dla betetesterow a nie dla zwylych graczy.
Chciałbym dokończyć tą grę z 30 etapamiChciałbyś ale nie dążysz do tego
Po prostu jeszcze walczę ze swoimi dolegliwościami.Wybacz, ale to już jest nudne i nie widzę związku z tą grą.
Licencjat z informatyki dopiero co w październiku 2021 zdobyłem.Nie widzę związku z tą grą. AstroBlox'a skończyłeś bez licencjatu - dało się?
Nieregularność prac jest największym problemem, ale ta nieregularność była 100 razy większa 2 i 3 lata temu. Obecnie pisze mi się nieźle, gra nabrała kształtów od dłuższego czasu!
Po zakończeniu tego projektu chciałbym zabrać się za następny.Po zakończeniu tego projektu, to Ty będziesz chodził o lasce i na dobranoc opowiadał wnukom jak udało Ci się dostać do Księgi Rekordów Guinnessa w kategorii "Najdłużej Tworzony Projekt Nieukończonej Gry" i "Twórca Najdłuższego Wątku Na PPA"
@Hexmage960, post #2889
@Hexmage960, post #2889
Nieznaczny postęp w moim działaniu powinien być widoczny.
@JacK_Swidnik, post #2900
@Hexmage960, post #2902
Wniosków faktycznie wcześniej nie wyciągałem, ale staram się.
nie ustąpiła całkowicie
Nie ma ona zmienionej grafiki, (...) Dodałem grafikę
@niebuszewo, post #2903
I nie ustąpi nigdy, jest nieuleczalna - zresztą jak wiele innych chorób. Nic wyjątkowego ani nadzwyczajnego.
@Hexmage960, post #2904
Ta choroba jest uleczalna,
@niebuszewo, post #2905
Nie jest uleczalna. Proszę nie mylić remisji (cofnięcia objawów) z wyleczeniem.
A co do "wyciągania wniosków" to widocznym przejawem byłoby zaniechanie kręcenia się w kółko i finalizacja projektu.
Zamiast tego co miesiąc lub dwa jest kolejne "przejechanie kijem po prętach klatki" jak ktoś to wcześniej elegancko określił.
@Hexmage960, post #2906
Niezupełnie tak jest.
Proponowałbym zaniechania oceny mojego stanu zdrowia
@niebuszewo, post #2907
28.09.2014 Hexmage960
Dobrze, postawiłem na grę typu Sokoban. Poniżej najświeższa grafika do niej. Jak widać bohaterem jest skrzat podobny do Goblina. Widać też złote klejnoty do zbierania oraz zielone skrzynki. Te zielone krzyżyki to miejsca docelowe na skrzynie.
13.10.2014 Hexmage960
Obecnie piszę ten klon Sokobana (robocza nazwa to Sokoquest). Postaram się w krótkim czasie opublikować wstępny silnik.
@niebuszewo, post #2907
Wersja 1.0 zazwyczaj oznacza wersję "feature complete". W przypadku gry - grywalną wersję, zgodną z założonym scenariuszem, którą można ukończyć.
Proponowałbym zaprzestać odwołań do swojej choroby za każdym razem, gdy ktoś usiłuje delikatnie zwrócić uwagę na absurdalność tego wątku.
Na koniec grafika zrobiona przez Koyota prawie 8 lat temu, moim zdaniem fajniejsza od wszystkich które przewinęły się na tym blogu. Wesoła, przyjemna i estetyczna, aż chciałoby się zagrać
@xylaz, post #2908
Za tydzień upłyną 3 lata od założenia tego bloga. Ze względu na to, że później mogę zapomnieć... chciałbym już teraz życzyć wszystkim wszystkiego najlepszego z tej okazji, a samemu blogowi o Magazynie... no cóż.. 100 lat
Jest to dobra chwila do refleksji i spojrzenia w przeszłość... powspominania starych, dobrych czasów...