Kontroler Fast SCSI-II DMA i rozszerzenie RAMu w jednym.

Eizo L557 PAL jeszcze nie udało się mi rozciągnąć obrazu na cały ekran

Założyłem obudowę i włączyłem Ami na około 4h na "jałowy bieg" żeby zobaczyć jak mocno i gdzie się grzeje.

No niestety się trochę grzeje tu i tam, normalnie blacha jest

zdjęta to wszystko jest w miarę chłodne.

Myślę o obudowie z plexi z otworami tu i ówdzie na wiatraki bo oryginalnej szkoda mi kaleczyć.

No i ogólnie jeszcze trochę jest do roboty :)

A1200 BlizzardPPC 603e 240 MHz

Może tego nie widać po blacie, ale jak na taką przerwę w amigowaniu -- nielicho się narobiłem przy systemie. Jeszcze jest dużo do zrobienia, ale i tak jestem zadowolony z efektu. Strasznie fajnie wrócić do klasycznej Amigi, takiej namacalnej, wiecie o co chodzi. Jest znakomicie.. :-)


CREDITS:

Tapeta
MSX

Jedna z pierwszych kart przed seryjną produkcją. Działa w zgodzie z rozszerzeniem do 2 MB CHIP by sebar27.
Fotkę dedykuję osobom twierdzącym, że ta karta w ogóle nie istnieje.

Płytki gotowe wczoraj dotarły teraz zlutować i testować.

Po długo wyczekiwanej przesiadce z ACA500plus na eleganckie, bo wewnętrzne Terrible Fire. Na pokładzie jest:
- płyta główna A500 Plus Rev.8A.1 (1MB) z RTC zasilanym z adaptera CR2032
- karta turbo Terrible Fire TF530 z FPU rev.3, CPU@33 MHz, 2 MB Fast RAM
- dodatkowe 1MB Chip Ram pod klapkę A504 Plus (3-State)
- Kickstart Hyperion 3.1.4 i system Workbench 3.1.4 od Hyperion
- adapter HX-118 CF do IDE 40 pin, karta CF 16GB jako dysk twardy
- wewnętrzny Gotek z firmware HxC po (niestety inwazyjnym) dopasowaniu do obudowy Amigi 500 w rev.2 (nieco inny wlot stacji dyskietek niż ten, dla którego zaprojektowano rusztowanie Goteka)
- wyświetlanie VGA przez zewnętrzny scandoubler Elbox lub RGB bezpośrednio na TV CRT

Sentymentalny powrót do tej pierwszej A500 z dzieciństwa, nie do zdarcia, wytrzymałej jak czołg ;-).

Autor: nieznany

amigaOS3.9 dOPUS UAE [preview!]poszukuje oryginalnych systemowych masonicons z OS4.1 jesli ktos dysponuje prosze o kontakt , pozdrawiam

Tym razem przynajmniej wydaje mi się, że wiem co robię.

Nie było miejsca, więc musiałem gdzieś, to upchnąć na razie prowizorka.