Forum: 1684 postów zawiera frazę "A1222"
Dlatego dla mnie to moc programistów powinna pójść w przeglądarkę. Oraz przekonstruowaniu systemu aby użyć cały dostępny ram z mobo oraz wielordzeniowość. No to wyjaśnijmy sobie te dwa aspekty: 1. Przeglądarka - bez wątpienia jedna z najważniejszych aplikacji współczesnego systemu operacyjnego. Na napisanie własnej nie bardzo są szanse (małe moce przerobowe, nawet Microsoft poległ ze swoim Edge), więc trzeba wziąć "gotowca". Kłopot w tym, że gotowca nikt nie pisze z myślą o komputerach sprzed dwóch dekad, ergo - zapotrzebowanie na moc CPU, GPU i RAM jest - jak na nasze warunki - kosmiczne. Poza tym - są jeszcze takie drobiazgi jak np. JIT dla JavaScriptu, bez którego benchmark Kraken będzie się żółwił. A dostępny "od ręki" JIT jest tylko dla "małych endianów". PowerPC jak na złość korzysta z dużego. Niby jakiś wstępny JIT dla PPC jest, ale... ile zajęło BigFootowi skonstruowanie go i jak póki co działa? 2. Przekonstruowanie systemu tak, żeby wykorzystać dodatkowe procesory/rdzenie/RAM - tu jest taki tyciutki problem, że jeśli ruszymy coś z tej listy (plus dodatkowo wspomnianą "endianowość"), to odpada cała kompatybilność softu z klasykiem. A skoro tak - to może prościej napisać system od nowa, z nowymi założeniami? A skoro tak, to po co ograniczać się do martwej (w sensie desktopa, wiem że PPC używają jeszcze np. w sondach kosmicznych, albo niektórych drukarkach) architektury sprzętowej? Czyli wracamy do punktu wyjścia.
Ja nie rozumiem jednego. Piszecie o przesiadce na inną architekturę np. ARM. No dobrze, poświęcą się i roczek intensywnie będą przepisywać. Kiedy przepiszą okaże się że nie ma przeglądarki bo nikt nie chce/nie umie/nie ma chęci jej napisać. Dlatego dla mnie to moc programistów powinna pójść w przeglądarkę. Oraz przekonstruowaniu systemu aby użyć cały dostępny ram z mobo oraz wielordzeniowość. Tam jest ukryta brakującą moc do wykorzystania. Amigom NG niczego nie brakuje, przy ulepszenia systemu mocy styknie na filmy FullHD i inne zadania. A wtedy znajdzie się ktoś kto zaprojektuje płytę PPC z normalnym CPU.....
Oj przeż wiem, że ARM (czy StrongARM) to stara architektura. Wyskoczył z pudełka jeśli chodzi o rynek masowy. Ale ciągniemy oftop trochę, a tymczasem do premiery Tabora może dojść w każdej chwili.
Bez szans z ARM stoją potężne firmy, A to firemki które stoją za RISC-V: A partial list of organizations that support the RISC-V Foundation includes: AMD,[14] Andes Technology,[15] BAE Systems, Berkeley Architecture Research, Bluespec, Inc., Cortus, Google, GreenWaves Technologies, Hewlett Packard Enterprise, Huawei, IBM, Imperas Software, ICT, IIT Madras, Lattice Semiconductor, Mellanox Technologies, Microsemi, Micron, Nvidia, NXP, Oracle, Qualcomm, Rambus Cryptography Research, Western Digital, and SiFive.[16][17] RISC-V jest open source i nie trzeba nikomu płacić royalties jak się zbuduje taki procesor. Ani Intelowi ani ARMowi. Dlatego jest to potencjalna przyszłość, jeśli nie dziś, to za kilka(naście) lat.
Bez szans z ARM stoją potężne firmy, rynek smartfonos itd. Sama sprzedaż 15 miliardów mówi za siebie. I to właśnie na te procesory powinien być przepisane system, stare oprogramowanie w formie emulacji.
Pięć lat nie wynurzy się jakaś nowa architektura, która pozamiata ARMa? Nadchodzi RISC-V
Zwróć uwagę, że ARM wyskoczył jak diabeł z pudełka. ARM trwa juz od bardzo dawna. Firma istnieje od 1983 roku, procesory upowszechnily sie tam, gdzie intel nawet nie mogl siegnac. Moge sie zalozyc ze urzadzen z procesorem o tej architekturze uzywasz juz od dawna chociaz pewnie nawet o tym nie wiesz :P Jak diabel z pudelka? Pewnie chodzi ci o to ze moc obliczeniowa zaczela rosnac gwaltownie i ARM zaczal pojawiac sie w miejscach zarezerwowanych do tej pory dla Intela. Pięć lat nie wynurzy się jakaś nowa architektura, która pozamiata ARMa? Rownie dobrze jakas nowa architektura moze za piec lat pozamiatac Intela. Co jest moim zdaniem bardziej pradwopodobne biorac pod uwage ilosc rocznie sprzedawanych CPU :P PS: Wg. ARM Holdings w 2015 roku sprzedano lacznie cos kolo 15 miliardow procesorow ARM wszelkiej postaci. Jaka iloscia moze sie pochwalic Intel, NXP, Freescale czy co tam jeszcze zostalo? Ostatnia aktualizacja: 12.12.2018 11:03:55 przez mschulz
Ale ja nie mówię że nie. Ale gdyby jednak owszem... Zwróć uwagę, że ARM wyskoczył jak diabeł z pudełka. Skąd wiesz, czy za - bo ja wiem? Pięć lat nie wynurzy się jakaś nowa architektura, która pozamiata ARMa? A tymczasem x86 (czy tam x64) "trwa i trwa mać", choć architektury CISC już dawno miały pójść w zapomnienie. Ostatnia aktualizacja: 12.12.2018 10:31:04 przez recedent
No to co innego? ARM zyskuje na prędkości, dostępność też wysoka
No bo... czy przepaść pomiędzy NG a współczesnym pecetem się powiększa czy pomniejsza? Dystans jest tak duży, że już nie ma znaczenia, czy w przyszłości to będzie sto czy milion kilometrów, pociąg już odjechał. W tej chwili tzw. NG goni peceta sprzed 15 lat i nawet takiego nigdy nie dogoni. A może, rzeczywistość polega na tym, że skostniałe środowisko jest przeznaczone do stopniowego wymarcia, następnie utylizacji i postępującego zapomnienia? Jak widzisz po postach Mufy w tym temacie, niektórzy czują się w tym bagnie jak ryba w wodzie. Skostniał cały system tzw. "rozwoju" - jest mikrogrupka uprzywilejowanych betatesterów, którzy najlepiej się czują we własnym, zamkniętym gronie, na zamkniętych forach, gdzie wzajemnie się odurzają fantazjami i nakręcają. Jak już zabłąkąją się na fora dla śmiertelników to tylko po to aby rzucać co drugi post niedbale "NDA, NDA", wywyższać się nad ami-pospólstwem i pokazać czego to oni nie wiedzą. A że wiedzą niewiele, to taka sytuacja jest bardzo wygodna, bo nie da się z nimi spierać o coś, o czym mówić nie mogą. Dla mufopodobnych to raj i jedyne na czym im zależy, to aby trwał w nieskończoność. Coś co mogłoby rozruszać i zdemokratyzować tę zabawę (bo to tylko zabawa, nie oszukujmy się) to uwolnienie źródeł i przejście na open source, ale zburzyłoby to model hierarchiczny opisany powyżej, który wszystkim usytuowanym ponad pospólstwem pasuje. Dlatego to nie nastąpi, dopóki ktoś z dużym budżetem na prawników nie dobierze się do Hyperionu i nie wyrwie im praw. A dopóki wy będziecie odpisywać Mufie i spijać z jego ust ochłapy informacji z pańskiego stołu, które wam łaskawie uroni, dopóty chory model wywyższania się ludzi tego pokroju będzie trwał w najlepsze. Na to na szczęście jest prostsza metoda, nie trzeba prawników. Wystarczy na takie posty jak powyżej odpisywać - "nie możesz powiedzieć to nie mów nic, nic nie wnosisz do dyskusji, idź sobie na zamknięte forum gdzie możesz fantazjować do woli", albo po prostu przestać na nie reagować, ale to już jest w waszych rękach. Ostatnia aktualizacja: 12.12.2018 10:33:07 przez jubi
To samo 20 lat temu mówili o PowerPC :twisted:
Tylko ARM to jest przyszłość i możliwość rozwoju
przezcież nikt nie ma złudzeń że byłoby to ograniczone do jednej płyty, która prędzej czy później przestałaby być produkowana, zaczęła być przestarzała i w końcu niszowa Przy czym należy pamiętać, że inny stopień "niszowości" zapewnia produkt, który wychodzi w ilości setek tysięcy a zgoła inny - ten, który wychodzi w ilości... setek. Co najlepiej obrazuje dostępność rynkowa używanych komputerów AmigaOne i używanych komputerów Apple G4.
To ze nie ma FF na AROS'a to w ogole odrebna bajka. Zreszta co po sofcie, ktory sie do niczego nie nadaje. Chyba ze sie myle, uzywasz tej aplikacji na codzien do przegladania stron? No ale to tylko Twoje zdanie, czyli osoby nie bedacej programista.
A może, rzeczywistość polega na tym, że skostniałe środowisko jest przeznaczone do stopniowego wymarcia, następnie utylizacji i postępującego zapomnienia? No cóż wszystko kiedyś musi umrzeć. Pytanie tylko czy ma umrzeć za lat dzieścia, czy też od razu strzelić sobie w łeb, poprzez zmianę architektury, czyli przejście z jednej niszy w drugą niszę (bo przezcież nikt nie ma złudzeń że byłoby to ograniczone do jednej płyty, która prędzej czy później przestałaby być produkowana, zaczęła być przestarzała i w końcu niszowa). Wszystko to kosztem ogromnych nakładów pracy, pewnych ograniczeń i dodatkowo z potencjalną wizją "sukcesu" jaki odniósł Aros. A czy gwarantowałoby to nową przeglądarkę? Cóż Firefox był jest i będzie kompilowany na X86, ale wersji na Arosa, w przeciwieństwie do wersji dla mojego systemu, jakoś nigdy nie widziałem. Według mnie mimo wszystko łatwiej jest okiełznać procesor Tabora, a nawet łatwiej przepisać przeglądarkę dla PPC niż się porywać na całkowitą rewolucję jaką jest zmiana architektury. Niech sobie przechodzi system motyla, zobaczymy jak na tym wyjdzie:tak: :gwizdac:
Kompilacja raczej jest możliwa bez żadnych przeszkód, po prostu się bedzie wieszać podczas działania.
Hej Lokaty, psytrance forever ;-) Właśnie... słowo na dzisiaj, czyli "rozwój"... Gdyby nie było PC i całej reszty "czołówki" wyścigu zbrojeń, wtedy można by mówić o rozwoju na wieść o czymkolwiek ze światka NG. Jednak gdy jest kogo gonić, a my tu się rozdrabniamy na trzy mając do dyspozycji większość rozwiązań soft sprzed kilku/nastu lat nie mając przy tym nawet jednej w pełni dopracowanej przeglądarki, to moim zdaniem nie jest to żaden rozwój tylko jazda z prędkością nie pozwalającą nawet na stanie w miejscu... :lol: No bo... czy przepaść pomiędzy NG a współczesnym pecetem się powiększa czy pomniejsza? :-| Skoro przez ten "cały czas", czyli kilkanaście dobrych lat jest "połnaja ch...", jak mawiają nasi bracia ze Wschodu, to może trzeba podjąć niepopularną dezycję o porzuceniu obecnego kierunku, który donikąd nie prowadzi na rzecz takiego, który w najgorszym przypadku rozbudzi nowe nadzieje i wpompuje trochę świeżej energii w to skostniałe środowisko. A może, rzeczywistość polega na tym, że skostniałe środowisko jest przeznaczone do stopniowego wymarcia, następnie utylizacji i postępującego zapomnienia? Taki Titanic, co już dawno zatonął, a tymczasem w sali odpraw nadal trwa zażarta dyskusja o tym, gdzie popłynąć... a nikt nie widzi tym samym, że mówiąc puszcza bąbelki...? Amiga NG, całkiem Niezłe Gie ;-) Pozdro PS. Na święta odpalam sobie na netbooku AROS'a :lol:
Temat ten przewijał się "miliony" razy na forach i chyba najważniejszym argumentem idącym za pozostaniem przy PPC to dokonany już wkład w rozwój (a może "rozwój":?:) na tę architekturę oraz brak środków/możliwości/chęci/... aby "ot tak" porzucić sprzęt oparty na PPC i przenieść tęże pracę na "coś innego". Patrząc z mojej perspektywy to nie "płakałbym" (i pewnie cała rzesza użytkowników NG), gdyby pojawiła się jakaś rozwojowa przeglądarka, jednak obserwacje ostatnich lat tej "gałęzi" naszego podwórka, pozwoliły mi wyciągnąć wniosek, że grupą odbiorców tychże systemów powinni 8-) być (a jakże!:mrgreen:) programiści. Fajnie, że stary soft działa pod tymi systemami, jednak ten się dość mocno zestarzał i nie ma co ukrywać, hamuje potencjał mocy maszyn NG (pomijam aspekty projektowe NG OSów bo te przy dzisiejszych standardach najprawdopodobniej są dyskusyjne). Ogólnie sprzęt dla geeków-programistów lub chcących używać bardzo komfortowo systemów amigowych (gdzie porównywalny komfort może jedynie przynieść UAE). Tylko tyle i aż tyle. Myślę, że fajnie że te systemy są. Po prostu. Pomijając wszelkie "stadne" wojenki, uważam że miejsce jest dla wszystkich w tym pokręconym i dość skostniałym środowisku. :thumbsup: Po tylu latach i czasem złudnych nadziejach, można na ten temat spojrzeć z wielu perspektyw. Ta zaprezentowana powyżej jest mi jednak najbliższa. :-) Ostatnia aktualizacja: 11.12.2018 21:16:19 przez Lokaty
systemy umrą śmiercią naturalną bo wtedy lepiej bawić się klasykiem Tylko ilu używających NG będzie chciało wrócić na klasyki, skoro używają NG aby nie musieć używać klasyków? (jeśli dobrze rozumiem) .
Zgadza się.. Windows już dawno się tym nie martwi, Co system to mniej kompatybilny w tył. Coraz mniej sterowników do sprzętu dla Win 85/98/XP i powoli 7 zacznie odpadać... Taka polityka. WW Sony tez kompatybilność była beeee.. Coś tam się odpalało ze starszych konsol ale jakoś tak wybiórczo. Stary produkt im po prostu przeszkadzał... Więc w Amidze powinno być tak samo. Na nowszym sprzęcie emulator na pocieszenie i tyle. To samo nawet w architekturze 68k, wystarczy patrzeć na Vampire, idzie w 2 kierunkach, aby zadowolić AGA userów i ku nowemu karta grafiki....:thumbsup:
Wsteczna kompatybilnośc, to dobrze skrojony emulator, to raz, a dwa to oprogromowanie z Amigi, które po jej zejściu w 94. roku zaczęto rozwijac na PC. Masz kompatybilość, a jesli chodzi o system, to dorób sobie ikonki dla feelingu, ewentualnie jakąś klasę, bibliotekę, żeby oprogramowanie ze staruszki lepiej działało.
System na architekturę bez kompatybilności wsteczne nie będzie miał zbyt dużo userow. Patrz AROS. Problem z NG jest jeden przeglądarka i limit pamięci na 1.5 GB. Jak przestanie starczać systemy umrą śmiercią naturalną bo wtedy lepiej bawić się klasykiem.
Nieźle... Zastanawia mnie ile jeszcze czasu musi upłynąć zanim szeroko pojęte NG zdecyduje się przejść na x86/x64 aby uniknąć rzeźby w g.... nawet w najbardziej prozaicznych potrzebach software'owych typu przeglądarka, z której można napisać komentarz albo zapłacić rachunek... :?: Hmmmm.... Sam chyba jestem w stanie sobie odpowiedzieć - dopóki są ludzie, na których obecna strategia (pseudo)rozwoju pozwala zarobić $iano... :roll:
Żeby jakoś specjalnie jaśniej się zrobiło... hmm, raczej nie ;-) .
Więc ja cię oswiece kolego. Dlaczego wybrano tak dziwne CPU do AMIGA ONE 1222? Ano historia lubi się powtarzać. Projekt ten to głównie zamówienie do użytku przemysłowego. Czyli jest klient który zobligowal się do zakupu kilku tysięcy płyt głównych, które będą użyte w przemyśle. A Amiga to tylko dodatek, Ala dwie pieczenie na jednym ogniu. Podobnie było z efika i innymi,, amigowymi,, projektami.
Nie musisz współczuć, bo nie to miałem na myśli. Pożyjecie zobaczycie... Spoko, to dobrze ze nie poszli ta droga. A pożyć i zobaczyć? Z ciekawością spojrzę na to ci zrobili ale podejdę do tego bez zbędnych emocji. Ja w wyścigu na amigowosc nie biorę udziału ;)
Kompilacja najnowszego webkita na PowerPC chyba i tak nie jest możliwa z powodu edianów. Czy coś się zmieniło w temacie i możemy spodziewać się nowego OWB ? Ostatnio pojawiły się dwa wątki, z którymi jednak nie ma co wiązać przesadnie dużych nadzieji. Pierwszy na amiga.org, gdzie zgłosił się człowiek, ktory ponoć ma kod przeglądarki dla PPC, bo jego zespół tworzył takową dla PS3. Chcial zorganizować bounty na 50 000 euro, a co gorsza napisał że preferuje AmigaOS 4. Jako że jest to portal opanowany przez niebieskich, to zaraz dostał reprymendę, że w życiu czerwoni nie dadzą uzbierać takiej sumy, a poza tym jest hochsztaplerem i oszustem, jakich było przed nim wielu, więc gościu sobie darował. Wiem że nawet tutaj udziela się parę osób, co to za plecami robią ze mnie celowego i notorycznego kłamcę, więc profilaktycznie zaznaczam że piszę z pamięci i mogłem coś pomylić, ale mniej więcej tak ten wątek zapamiętałem. Natomiast drugi wątek pojawił się na amigans.net przy okazji wieści dotyczących AmiCygnixa. Wspominano tam sprawę możliwego pojawienia się przeglądarki, ale raczej pół żartem, pół serio (choć niektórzy twierdzą że jest coś na rzeczy). Niemniej na dziś w obu sprawach nie ma żadnych mocnych konkretów, więc rozsądek nakazuje twierdzić że w najbliższym czasie nic się w kwestii przeglądarki nie zmieni.
Projektowi życzę jak najlepiej jednak zastanawia mnie co kierowało twórców wyborem takiego procesora. Czy na rynku nie było nic lepszego oraz zgodnego z obecnymi standardami.
Jezeli OS4 taki archaiczny model programowania zaleca to naprawde wspolczuje. Nie musisz współczuć, bo nie to miałem na myśli. Pożyjecie zobaczycie...
Ja chciałem tylko powiedzieć że takie wsparcie nie jest potrzebne np. jeśli używa się metod kodowania, choćby takich jakie były stosowane w czasach świetności Amigi Masz na mysli biblioteki math*.library? Taki model byl tez stosowany np. w przypadku architektury ARM. Nazywalo sie toto "softfp" i oznaczalo tyle, ze program wolal funkcje biblioteczne przekazujac liczby zmiennoprzecinkowe przez normalne rejestry. Biblioteka byla wybierana w zaleznosci od posiadanego FPU. Bylo to rozwiazanie dobre w czasach kiedy jednostka zmiennoprzecinkowa byla rarytasem. Jak tylko sie FPU upowszechnilo, tudziez ustandaryzowalo (VFP), porzucono to rozwiazanie ze wzgledu na jego powolnosc. Bo nawet glupie dodanie dwoch liczb zmiennoprzecinkowych zamienialo sie z jednej instrukcji na takiego potworka: 1. Zaladuj liczby zmiennoprzecinkowe do rejestrow staloprzecinkowych 2. Skocz do funkcji bibliotecznej 3. W funkcji dwa rejestry zmiennoprzecinkowe sa ladowane wartosciami przekazanymi przez program 4. dodaj dwie liczby zmiennoprzecinkowe 5. Przenies wynik (liczba zmiennoprzecinkowa) do normalnych rejestrow 6. Wroc do programu O ile w przypadku kodu dla FPU takie cos jest szybsze od biblioteki robiacej takie obliczenia bez wspomagania FPU, o tyle rozwiazanie to jest tragicznie powolne w stosunku normalnego kodu korzystajacego z FPU bezposrednio. Jezeli OS4 taki archaiczny model programowania zaleca to naprawde wspolczuje. PS: Polecam link, rozdzial "softfp"... Ostatnia aktualizacja: 11.12.2018 15:37:47 przez mschulz
Kompilacja najnowszego webkita na PowerPC chyba i tak nie jest możliwa z powodu edianów. Czy coś się zmieniło w temacie i możemy spodziewać się nowego OWB ?
Śmiem wątpić, oczywiście można użyć biblioteki tak jak mathrans.library, ale to powoduje zwolnienie obliczeń i to chyba dość drastyczne. Oprogramowanie Amigowe od podstaw można robić na starym gcc, tu problemu też nie bedzię, ale jak z teoretycznym portem nowego Webkita za parę lat? Można część kompilować na starym gcc, a część na nowym, ale dodaje roboty portującemu.
Ja chciałem tylko powiedzieć że takie wsparcie nie jest potrzebne np. jeśli używa się metod kodowania, choćby takich jakie były stosowane w czasach świetności Amigi. No i może tyle w temacie bo NDA;-)
Tak, czyli OS4 będzie działał tylko na softfpu skoro nie będzie można skompilować natywnie dla FPU w SPE. To zarżnie kolubryny typu webkit.
Mi to bardziej wygląda jak wywalenie wsparcia dla jednostki SPE w tych procesorach (nie tylko T1022) niźli wywalenie wsparcia w ogóle.
No tak, ale nowe oprogramowanie wymaga coraz to nowszych gcc, przez 2, 3 lata będzie spokój, ale co później?
Eee... A nie da się już - jak dotącd - starszych wersji używać (obsługujących ten dziwny procesorek)? Zwłaszcza, że zmiana - jak mniemam - dotyczy wersji GCC od 8.0 wzwyż a systemy NG używają czegoś w okolicach 5-6?
W GCC właśnie wywalono wsparcie dla tego dziwnego procesorka https://gcc.gnu.org/git/?p=gcc.git;a=commitdiff;h=b31d0348ddada49453e3edaaf93a423fdc61dc79 byebye A1222
A Wy koledzy forumowicze jakbyście chcieli zrobić taki numer, to czy byście się chwalili publicznie?? To tak jakby jakiś skretyniały makler powiadomił, że w poniedziałek zrobi interes życia i zacznie skupować jakieś tam papiery. Szybciej byłby to fake-news i zrobiłby odwrotnie :) Jeśli komuś by zależało, to pojedzie tam tak samo i zacznie się licytacja, albo kto wie co jeszcze. W latach 90-tych to na pewno by do Wrześni nie dojechał i żadnego gadania na miejscu by nie było :D Więc zacytuję tutaj kolegę jego własnymi genialnymi słowami: "19.09 11:12 [#147] Re: A-EON AmigaOne A1222 GraBoski W odpowiedzi na #146 Skończ waść pierdzielic kocopoły i tabletkę weźmie co to ma do tematu dyskusji "
Trzeba tak projektować amigowe systemy, żeby dało się je uruchomić na jak największej ilości różnych płyt głównych. Jak się spojrzy na ms windows/x86 to ile tysięcy płyt to obsługuje ? A tu piszą wybieraj jedną płytę bo obsługa 100 modeli to jakieś impossible mission. Amigowa makabra finansowo sprzętowa ciąg dalszy od bardzo dawna, a tu jeszcze A1222 nam przesuwają z ofertą na rynek, jakiś rozłam w a-eon i wojenki prawnicze o nazwe amiga i prawa do systemu amigaos. Jak wybrana jakaś płyta główna przestanie być z jakichś szemranych powodów produkowana/rozwijana, to towarzystwo będzie dalej się głowić co dalej. A tutaj w postach powyżej, ludzie wtajemniczeni w tematy piszą i bardzo dobrze, trzeba pisać jak najwięcej szczegółów technicznych w systemach i sprzęcie dla rozwoju wiedzy ludzi zainteresowanych rozwojem i popularyzacją MorphOS, AmigaOS 4.x i nowszych wersji tych systemów. Gdzieś ktoś pisał, że towarzystwo od MorphOS i AmigaOS. trzeba połączyć i zrobić jedną linię AmigaOS 5, no ale to jak będzie się zobaczy, ale samo się nic nie zrobi w myślach, żaden nowy system/sterownik/sprzęt nie powstanie w taki sposób, nie ten poziom wtajemniczenia.... Ja dotychczas w MorphOS ani w AROS czy inne nowe wynalazki systemowe nic w tym nie robiłem, ale trzeba będzie mi się postarać, testować różne rozwiązania. Ostatnia aktualizacja: 29.11.2018 23:44:13 przez rgrg2
Tak se tłumacz. Jak dla mnie to testy 1. lw gdzie nigdy bym tego nie użył do raytracingu bo jakość jest na takim poziomie że wstyd przed ludźmi 2.test PS gdzie robi się eksport do bitmapy zamiast do ps a potem konwersji do pdf To takie raczej na siłę udowadnianie że uae jest lepsze, w rzeczach które i tak nikt nigdy nie używa.
Lepiej tego nie mogłeś podsumować. Jak mówia słowa pewnej znanej osoby: "Nie ma ludzi normalnych i nienormalnych,są tylko ci pozamykani w zakładach i ci co nie zostali jeszcze przebadani" ta 14 stronicowa wojna to jak dyskusja z osobą chorą na schizofrenie lub z urojeniami. Niestety w naszym kraju jest mnóstwo takich ludzi,którzy maja swój własny świat i mimo wyłożenia im czarno na białym dziesiątków przykładów,że nie mają racji to i tak będą obstawiać przy swoim,bo gdzieś tam przy jakieś nieznaczącej pierdółce i sprzyjających warunkach atmosferycznych czy ułożeniu planet względem Słońca wskazówka nieśmiale wskazuje że jakiś niewielki procent racji mają. Tylko właśnie ten niewielki procent nie jest wyznacznikiem całości czy nawet większości. Dla tych co nie rozumieją mojej kulturalnej wypowiedzi powiem krócej i prosciej,że ziomek który chyba ze swoich maczków ułożył ołtarz na którym składa pokłony i wznosi modły chce zwrócić na siebie swoją uwagę. Świnka pisze swoje i się tylko pod nosem śmieje z tego,że u tylu osób poniósł ciśnienie mimo ze od początku nie interesowały go żadne argumenty...Chciał jedynie wszem i wobec ogłosić 99999999 razy że według niego soft 68k działa szybciej na PPC niż na 68k czy WinUAE na setki razy szybszym cpu x86/x64 czy to nie tak było?:mrgreen: Powtarza to już tyle razy,że niektórym chyba ta teoria wypaliła się na oczach :twisted: Mimo że przejrzałem ten wątek pobieżnie, to widzę że wszystkie posty kolegi są tym samym tylko gdzieniegdzie używa synonimów:idea2: Wcale się nie dziwie, że dorobił się tylu ignorów :thumbsup: Ostatnia aktualizacja: 11.11.2018 00:43:52 przez FeRu
Nikt nie robi problemów, poza Tobą ;) W sumie gdyby każdy post kawiadom zaczynał się słowami "Moim zdaniem" to może by nie było całego cyrku :) a tak to mamy bojownika słodkiej cytryny i tyle.
pecet to komputer z cpu x86 lub kompatybilnym. W amigach ng nie ma x86 więc to nie pecety. Jako były użytkownik amigi od c= powiem że zawsze chciałem mieć w swojej Amidze 1200 lepszą grafikę, to był fajny komputer, ale grafikę miał niesamowicie wolną. Od momentu kiedy kupiłem twardy dysk i zająłem się amiga bardziej na poważnie, zawsze chciałem mieć lepszą grafikę w amidze. Grafika w amidze 1200 to był wstyd przed ludźmi, takie to było wolne. Wreszcie można mieć porządną grafikę w amidze bez wydawania absurdalnych pieniędzy na amigę 4000 i specjalne karty do niej, to zamiast się cieszyć że mamy amig ng, jak pisałem: Paru gupich robi na siłę problemy tam gdzie problemów nie ma, bo gry nie chodzą i nie kosztuje to 100 PLN. Nikt nie robi problemów, poza Tobą ;) Starasz się narzucić swoją wizję świata, a ona jest tylko jedną z wielu. Mi się bardzo podoba moja amiga - nie wiem, czy tak bardzo jak Tobie Twoja, ale będę się starał ;) Rozumiem, że nie kręcą Cię gierki 2D sprzed 30 lat. Dla mnie to głównie sentyment i hobby. Po prostu od Amigi nie oczekuje, że będzie moim głównym komputerem do codziennych zastosowań, w tym gier. Jak chcę sobie pograć w nowe gry - to gram na PC lub PS4. Jak chcę uskutecznić retro-sentyment to pogram sobie w The Manager, Centuriona, Civilization, Settlersów na Amidze, albo Microprose Soccer na C64. Jak chcę posłuchać modułów, to odpalę Hippo Playera, Filemastera czy Protrackera. Nie potrzebuję do żadnego z tych zastosowań karty graficznej. A jak kiedyś kupię sobie Tabora to też nie będę miał złudzeń, że to mój główny komputer. Ot hobby i tyle. Ostatnia aktualizacja: 10.11.2018 23:16:52 przez Splavinho
Nazwa pecet pochodzi od skrótu PC. PC to Personal Computer. Taki napisz można znaleźć np. na pudełku ZX Spectrum ( zaskoczę Cię. Nie ma on x86 ani nie jest kompatybilny ) Swinkamor12 musisz zweryfikować swoją wiedzę. Ostatnia aktualizacja: 10.11.2018 20:26:56 przez Norbert
Jeżeli na najszybszym PC pod WinUAE, na emulowanym Amiga OS 4.1 wolniejszy będzie zestaw PPC z górnej półki czyli X5000 oraz Apple PPC G5 quad, wtedy uznamy że PPC stało się retro i nie ma sensu się tym zajmować w sensie sensownej platformy. Coś w tym jest. Wtedy będę się tym zajmował na zasadzie hobby. Chyba że będzie klon amiga os na poziomie win/lnx/osx.
Miło by było, gdyby każdy bawił się, korzystał ze swoich amig w taki sposób jaki mu się podoba. Zgadza się. Nie każdego muszą interesować gierki 2D sprzed 30 lat. Amigi NG to takie same komputery jak PC-ty pecet to komputer z cpu x86 lub kompatybilnym. W amigach ng nie ma x86 więc to nie pecety. Jako były użytkownik amigi od c= powiem że zawsze chciałem mieć w swojej Amidze 1200 lepszą grafikę, to był fajny komputer, ale grafikę miał niesamowicie wolną. Od momentu kiedy kupiłem twardy dysk i zająłem się amiga bardziej na poważnie, zawsze chciałem mieć lepszą grafikę w amidze. Grafika w amidze 1200 to był wstyd przed ludźmi, takie to było wolne. Wreszcie można mieć porządną grafikę w amidze bez wydawania absurdalnych pieniędzy na amigę 4000 i specjalne karty do niej, to zamiast się cieszyć że mamy amig ng, jak pisałem: Paru gupich robi na siłę problemy tam gdzie problemów nie ma, bo gry nie chodzą i nie kosztuje to 100 PLN.
Jak liczymy scrolowanie, to 386 SX jest w stanie scrolować w 1024x768 256 kolorów. Co daje 1024x768x50=39321600 pikseli na sekunde. To dużo więcej niż klasyk bo ten nawet 1024x768 w 256 kolorach bez interlace nie wyświetli.
Ja tam nie rozumiem skąd się biorą tacy co myślą że ludzie będą se wmawiać: "nie to wcale nie pc, nie można na tym włączyć windows i zrobić wszystko sto razy szybciej" Rozumie się samo przez się że aros czy inny klon amiga os na x86 musi być na tym samym poziomie co windows/linux/mac os x. Nikt normalny nie będzie siedział nad arosem nie wiadomo ile jak to samo zrobi za pięć minut na windows/linux/mac os x.
źle pamiętasz oczywiście. Scroll na 8 bit, amidze i pc z VGA to sprytna sztuczka z zmianą adresu od którego wyświetla się obraz. Tak 386 SX też to potrafi.
Dziecko, sprawdź sobie jak z tym 386sx jest bo najwyraźniej nigdy styczności z nim nie miałeś. Ostatnia aktualizacja: 08.11.2018 15:43:03 przez michalmarek77
Nie, żaden i7, i9, r7 itp. nie może tego dokonać. Musiałby istnieć emulator JIT PPC, który byłby na tyle wydajny, że taki QorIQ z X5000 byłoby słabsze. Rzecz w tym, że takiego nie ma. A możesz wziąć threadrippera czy epyc i nic to nie zmieni. Nadal będzie emulacja jednego (!!) aktywnego rdzenia PPC zbyt wielkim wysiłkiem by rozwiązanie było wydajniejsze niż prawdziwy PPC. Może za jakiś czas o ile będzie utrzymany wzrost IPC i zegara. Niemniej rozwiązanie to jest bez większego sensu. Mając x86 nie trzeba się martwić o dostępność softu, jedyny problem to brak możliwości odpalenia AmigaOS4.x czy MorphOS (czy to ogółem, czy też z sensowną prędkością). Co za tym idzie rozsądniejsze jest przepisanie systemu niż emulacja na siłę.
Pod warunkiem, że WinUAE nie jest jednym procesem - jeśli się nie mylę tylko wtedy emulacja rozłoży się na więcej niż jeden rdzeń.
W tym całym sporze dodam: Jeżeli na najszybszym PC pod WinUAE, na emulowanym Amiga OS 4.1 wolniejszy będzie zestaw PPC z górnej półki czyli X5000 oraz Apple PPC G5 quad, wtedy uznamy że PPC stało się retro i nie ma sensu się tym zajmować w sensie sensownej platformy. A czas tego może być bliski. AMD Ryzen 2700x z 16 rdzenio/ wątkami może tego dokonać. .. Mimo że sam używam PPC jestem świadomy że użytkownicy PC wciąż dają siłę finansowego rozwoju tej platformie. ... Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 18:07:16 przez WojtekX
Czy za te kilka lat nie będziemy już "na łonie Abrahama" I tam podejdzie do Ciebie Jay Miner jako amigowy Bóg Ojciec z długą, siwą brodą i powie "Zaprawdę powiadam ci, zgrzeszyłeś przeciwko chipsetowi, spoufalałeś się z chunky pixels i siałeś zgorszenie obcowaniem z zakazanym jabłkiem Apple. Przyjmij tę oto Amigę 500 z 1MB RAM, której w ramach pokuty będziesz odtąd na wieczność używał, amen".
Za kilka lat na pewno trochę zejdą z ceny. Ale kto wie: Czy za te kilka lat nie będziemy już "na łonie Abrahama"Jaki sprzęt NG będzie najszybszy za te kilka latCzy to w ogóle będzie miało dla nas znaczenie (tak jak teraz klasykowcom nie przeszkadza, że PC z emulatorem radzi sobie lepiej od ich wymaksowanej A4000 z CyberStormem)
Obawiam sie ze troche sie mylisz. Za kilka lat te komputery (PC) ktore obecnie kosztuja dajmy na to 5K zl beda kosztowaly 200zl. A przez to ze beda starsze nie oznacza ze ich szybkosc spadnie. Cży w tym czasie powstanie jakis NG ktory bedzie probowal nadgonic zaleglosci, zobaczymy. To tylko odpowiedz na twoje pytanie. Co do reszty watku moze kiedys tez sie wypowiem. Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 12:34:34 przez Phibrizzo
I byś nie miał racji, bo PC za 200 zł nie bardzo pogoni NG za 200 zł w kontekście całego naszego wątku i emulacji 68k. A może się mylę? No pewnie, że się nie mylisz ;) Z całego bardzo stonowanego postu wybrałeś jedno, specjalnie kontekstowo przejaskrawione zdanie ;) Ja do Amig NG nic nie mam. Sam mam zarejestrowanego MORPH-osa i lubię z niego korzystać ;) Tylko byłbym wdzięczny, gdyby różne świnkamory nie sugerowały mi, które z moich decyzji i sposobów wykorzystania komputera są dobre, a które złe :) Jeśli ma się z tego wywiązać materiał na kolejne 350 postów, to można spokojnie mój post skasować :)
mógłbym napisać, że z punktu widzenia użytkownika Amigi od C=, Amigi NG to takie same komputery jak PC-ty tylko gorsze bo wolniejsze i droższe I byś nie miał racji, bo PC za 200 zł nie bardzo pogoni NG za 200 zł w kontekście całego naszego wątku i emulacji 68k. A może się mylę? I mamy materiał na kolejne 350 postów :)
Z punktu widzenia użytkownika Amigi NG, Amiga NG to taka sama Amiga jak te od C= tylko lepsza bo szybsza. Paru gupich robi na siłę problemy tam gdzie problemów nie ma, bo gry nie chodzą i nie kosztuje to 100 PLN. Moim zdaniem ten komentarz jest już poza granicą akceptowalnej normy. Miło by było, gdyby każdy bawił się, korzystał ze swoich amig w taki sposób jaki mu się podoba. I nie musiał czytać, że głupi robią problemy bo gry nie chodzą. Przyjmij w końcu, że Twój punkt widzenia, to tylko Twój punkt widzenia - inni mają inny. Ty masz swoją definicję retro, i uznajesz że komputer wyprodukowany w 1987 roku nie jest retro (amiga) a komputer wyprodukowany w 1982 roku jest retro (c64). Ja mam inną definicję retro. Ty masz swoją definicję tego, do czego użytkownicy i w jaki sposób wykorzystują swoje kompy, inni mają swoje. I może dajmy się każdemu cieszyć ze sprzętu na swój sposób. Rozumując tak jak ty, mógłbym napisać, że z punktu widzenia użytkownika Amigi od C=, Amigi NG to takie same komputery jak PC-ty tylko gorsze bo wolniejsze i droższe. Tak to sobie można w nieskończoność pisać. Szkoda, że próbujesz "nawracać" ludzi obrażając ich. Będę chciał sobie grać w przysłowiowego Super Froga czy Centuriona, to będę sobie grał. Na prawdziwym sprzęcie, Winuae, czy UAE. Będę chciał obejrzeć demo, to sobie obejrzę - nie na youtubie tylko na prawdziwym sprzęcie. To mi daje frajdę i nie zamierzam tego zmieniać, bo "soft 68k chodzi szybciej na NG niż zwykłych Amigach". Nawet gdyby tak było - nie ma to dla mnie znaczenia, do tych zastosowań, których są dla mnie istotne wystarczy nawet karta turbo z 020 czy 030, a w skrajnej sytuacji pewnie wystarczyłoby samo dodatkowe 8MB fastu. Piszę to jako użytkownik Amigi od C=, PowerMaca z Morphos-em a jak wyjdzie Tabor to pewnie też Amigi NG. W sumie czekam też na Vampire v4 ;) I serio, będę kupował co chcę, jak chcę i korzystał w taki sposób jaki uznam za sensowny i nie komentował tego, co robi ktoś inny, bo to jest jego święte prawo. Tobie proponuję wyjście z podobnego założenia, świat wtedy będzie lepszy ;)
Daj się jubiemu chwilę pocieszyć tym, że dowiódł iż szybszy komputer jest szybszy od wolniejszego.
mamy już wystarczająco dużo danych w tym wątku aby stwierdzić, że NG nie tylko nie jest szybsze w emulacji 68k, ale wielokrotnie wolniejsze Moim zdaniem to zależy jakie NG i od jakiego PC. No i z tą "wielokrotnością" bym nie przesadzał za bardzo. Wszakże - co pokazywałem również w tym wątku - już w 2012 (albo i wcześniej) wiedzieliśmy, że Efika wolniej emuluje 68k niż pecet kolegi APC74. Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 09:52:18 przez recedent
Zastanawiam sie czy marnowanie mojego czasu, ktorego mam malo, na dyskusje z toba ma w ogole jakikolwiek sens. Zwlaszcza ze, jak wynika z twoich wypowiedzi, twoj wklad w NG albo ogolnie w Amige polega na pisaniu bloga, narzekaniu i rozkazywaniu Nie ma to sensu bo on ciągle pisze w kółko to samo, jak jakiś bot. Tym bardziej, że mamy już wystarczająco dużo danych w tym wątku aby stwierdzić, że NG nie tylko nie jest szybsze w emulacji 68k, ale wielokrotnie wolniejsze, czasem nawet wliczając w to natywny kod PPC, co już jest totalną masakrą. Śwince i spółce pozostały już tylko argumenty ideologiczne. Dobrze że przynajmniej Mufa przyznał się do porażki, chociaż nadal przebąkuje coś o ludziach nie mających pojęcia jakby to mogło zmienić wynik, no ale niech tam, dobre i to, w sumie pozytywne zakończenie.
Jestem po testach, przy czym Mufa podesłał mi save gry, za co bardzo mu dziękuję. Dzięki temu możemy mieć miarodajne wyniki. Dzięki za testy. Miały one ostatecznie przekonać mnie do Twoich racji, no ale w sumie to utwardziły mnie przy tym co już pisałem wcześniej, czyli że w prostych testach typu Lame, moc CPU w pececie będzie dawała przewagę, lecz im bardziej skomplikowany test, z ruchomym obrazem, tym atut peceta może się zacierać. Tak czy owak, jest to dyskusja czysto akademicka. Co to w końcu kogo obchodzi czy dany program 68K działa 20x, 30x czy może 40x szybciej niż MC68060, skoro soft dla klasyka pisany był pod kątem możliwości nominalnej sześćdziesiątki. Natomiast potem gdy pojawiła się alternatywa i było wiadomo że na coś 68K jest za słabe, pisane było to pod WOSa. Można więc to podsumować, że bez względu na wyniki, tak czy siak każdy sprzęt pod kątem obsługi softu 68k, jest wystarczający aż nadto. Druga ważna sprawa to że tak naprawdę wbrew przekonaniom ludzi niemających pojęcia o NG, my tego softu nie używamy. Ja wiem że akurat Ty jesteś tutaj wyjątkiem i zdarza Ci się regularnie pracować np. z Turbo Calcem, niemniej myślę że jak by dziś zrobić ankietę wśrod ludzi pracujących na PPC z pytaniem "Czy w ciągu ostatniego tygodnia odpaliłeś program dla 68k"?, to przypuszczam że miażdżąca większość odpowiedzi byłaby na "nie". Jako ciekawostkę podam że rozglądając się za softem do potestowania odpaliłem Froggera 68k, po czym szybko zobaczyłem informację o niezarejestrowanej wersji. Kiedyś zarejestrowałem jeszcze SoftCinemę (pierwszy player na Amigę ze wsparciem Dvix, który potem zintegrował się z Froggerem), odnalazłem ten klucz gdzieś w swoich archiwach ale i tak nie działał (oczywiście dawniej z Froggerem działał). No i to jest właśnie modelowy przykład na to jak często pasjonat Amigi NG korzysta z rozwiązań 68k. Używam AmigaOS 4 od 2004r, a już w listopadzie 2018 zorientowałem się że klucz do programu z klasyka, nie działa mi pod AmigaOS 4;-) Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 09:40:16 przez MUFA-amigaone-pl
Z punktu widzenia użytkownika Amigi NG, Amiga NG to taka sama Amiga jak te od C= tylko lepsza bo szybsza. Paru gupich robi na siłę problemy tam gdzie problemów nie ma, bo gry nie chodzą i nie kosztuje to 100 PLN. jezeli to taka frajda to powinienes sie nia cieszyc, zamiast obrzydzac ja innym uzytkownikom publicznie zawracajac glowe i odwacajac kota ogonem po internecie. coz dziwnego, ze taki jest pozniej wizerunek twojego systemu i malo kto chce tego uzywac.
Nie dopisałem że liczyłem dla A500, dla A1200 masz rację. Swinka niechcący strzelił sobie w stopę prezentując wyniki testów swojego 386. Podał konkret przeczący jego wywodom. Wiedzieliśmy o tym od zawsze, jednak przeoczyliśmy ten jeden sympatyczny post :) Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 08:29:23 przez makarsky
Tak, ale Recedent użył sformułowania "Wy", tak jakby odnosił się do obu naszych wypowiedzi (mojej i Makarskiego) i napisał, że "piszemy o 16/32 kolorach". Wyraźnie napisałem, że chodzi mi o 256 kolory na A1200. Dlatego prosiłem go o wyjaśnienie, bo może nie doczytał mojej wypowiedzi, albo się pomylił. Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 08:10:17 przez Hexmage960
Post [#329] Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 08:05:24 przez Norbert
Do kogo kolega kierował tę wypowiedź? Ja pisałem o 256 kolorach.
Eee... Nie żebym się czepiał, ale co ma piernik do wiatraka? swinkamor pisał o wydajności w 256 kolorach, a Wy wyskakujecie z 16/32. To trochę tak jakbym pisał, że PowerMac G5 jest szybszy od i7, bo w 2 kolorach w lowresie stawia więcej piskeli niż tamten w 4k i 32 bit (swoją drogą ciekawe czy faktycznie tak jest :) ).
Amiga 1200 również potrafi animować cały ekran w 50 FPS w 256 kolorach, nawet samym Blitterem. :-) Da się to osiągnąć w Lores 320x256 i prawdopodobnie też w Hires 640x256. Pamiętam jak robiłem testy przy okazji mojego Robbo.
Te 386 SX ma cpu szybszy od 68000 w a500 a wolniejszy niż 68020 w a1200. Te 386 SX cpu jest w stanie narysować - uwaga - dzielę się z wami wynikami testów - no więc jest w stanie narysować 217391 piksele na sekundę w 256 kolorach. Wydaje się to mało, ale to jest dwa razy tyle ile jest w stanie narysować nie zmieniany od 1983 amigowy blitter taktowany tak jak w roku 1983 zegarem 7 MHz. O ile pamiętam, to A500 potrafi płynnie rysować i skrolować cały ekran przy 50 fps, co oznacza że ma wydajność na poziomie 320x256x50 = 4096000 pixeli/sek. Co prawda przy 16 (może 32) kolorach, jednak jest to prawie 20x większa wydajność grafiki. Ciesz się swoim 386 SX i tym co oferuje przy podanej przez Ciebie wydajności :)
Rozumie się samo przez się, że nikt nie będzie siedział nad czymś rok na aros/uae na x86/arm jak może to samo zrobić na win/lnx/osx w pięć minut. A tak to na razie wygląda. Jak sie nie podoba Amiga NG to do roboty. aros/uae na x86/arm ma być na takim poziomie żeby windows nie WARTO było włączać częściej niż raz na tydzień. Powiedz to tym wszystkim ktorzy AROSa na x86 uzywaja na co dzien i jakos nie narzekaja. A do tych ktorzy kupujac sprzet dobieraja go pod AROSa napisz koniecznie maile. Zastanawiam sie czy marnowanie mojego czasu, ktorego mam malo, na dyskusje z toba ma w ogole jakikolwiek sens. Zwlaszcza ze, jak wynika z twoich wypowiedzi, twoj wklad w NG albo ogolnie w Amige polega na pisaniu bloga, narzekaniu i rozkazywaniu (do roboty! musicie! ktos musi! zrobcie!) oraz cieszeniu sie twoim NG. Zaiste godny pochwaly i nasladowania.
Fenomen klasyka polega na czymś innym niż "jaranie się" parametrami. Moja pierwsza Amiga to była A1200, i... - jarałem się parametrami A1200 vs A500 - dokupiłem HDD i jarałem się jak to szybko startuje system, ile miejsca itd - dokupiłem 8MB fast i też się jarałem, dema lepsze, dłuższe animacje w dpaint - 8mb fast zamieniłem na Blizzarda IV + 16mb fast, nadal się jarałem (dema i gry 3d, mp3, moduły wielokanałowe w DB 2.x) - obudowa tower Giftu (tyle miejsca że szło pół litra schować ;)) - kupiłem monitor multisync, wb w 640x480 bez interlace, też się jarałem - większy hdd z partycjami >4GB (też się jarałem) - Apollo 040+32mb fast (jw. dema i gry 3d itd.) WinUAE na pierwszym grzybie AMD Athlon 800MHz (też się jarałem) Na więcej nie było mnie stać, po latach Peg G3 600MHz gdy staniał (też się jarałem). Podsumowując: klasyk, czy UAE, czy NG - wszystkie trzy rozwiązania są zadziebiste, jeśli ktoś komuś czegoś zabrania albo na siłę udowadnia że jest do dupy, to ma chyba problemy emocjonalne. Amiga & UAE & NG Rulez!!!
Z punktu widzenia użytkownika Amigi NG, Amiga NG to taka sama Amiga jak te od C= tylko lepsza bo szybsza. Paru gupich robi na siłę problemy tam gdzie problemów nie ma, bo gry nie chodzą i nie kosztuje to 100 PLN.
Rozumie się samo przez się, że nikt nie będzie siedział nad czymś rok na aros/uae na x86/arm jak może to samo zrobić na win/lnx/osx w pięć minut. A tak to na razie wygląda. Jak sie nie podoba Amiga NG to do roboty. aros/uae na x86/arm ma być na takim poziomie żeby windows nie WARTO było włączać częściej niż raz na tydzień.
naprawde nie rozumiem po co sie spierac czy te komputery sa porownywalne do wspolczesnych pecetow czy nie. i tak nie ma na te systemy oprogramowania ktore mogloby wykorzystac takie osiagi. i mam na mysli jakies konstruktywne zastosowania, a nie puszczanie starej amigowej gry zbyt szybko pod emulacja. wszystko to prowadzi do konkluzji ze te platfomy sie nie przyjely, nie stworzyly wlasnego ekosystemu w ktorym moglyby sie jakos sensownie utrzymywac i w ktorym powstawaloby natywne oprogramowanie sankcjonujace ich istnienie. jak watek ten ilustruje, z braku laku sluza one do abstrakcyjnych benchmarkow, zachowan w grunie zeczy podobnych do smarzenia opon na recznym hamulcu by przekonac sie kto narobi najwiecej dymu. i tyle.
Więc proponuję byś podał moment, w którym jednostki wroga zaczynają atakować bazę. W przypadku X1000 następuje to w 25 sekundzie gry. Jestem po testach, przy czym Mufa podesłał mi save gry, za co bardzo mu dziękuję. Dzięki temu możemy mieć miarodajne wyniki. Najszybsze działanie udało mi się uzyskać pod emulacją procesora 68030 i atak na bazę następuje jak poniżej: - Intel E8400 = w 28 sekundzie, - Intel i5-4300U = w 26 sekundzie. Czyli można powiedzieć, że na mobilnym i5 mamy remis w stosunku do X1000, na szybszych procesorach będzie już lepiej. Przykładowo desktopowe i5/i7 są ok. 2-3 krotnie szybsze od testowego i5. Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 02:07:58 przez A2
No na pewno nie ma wszystkich, którzy AmigaOS 4 zakupili bo RetroAmi swego czasu w zbiorowym zamówieniu sprzedał 100 sztuk, a potem jeszcze pisał o domówieniu 25 sztuk (choć nie wiem czy je sprzedał, a jeśli tak, to czy jeszcze domawiał). No i nie wiadomo ilu kupiło gdzie indziej. Z drugiej strony pewnie na tej liście są osoby, które kiedyś miały ale już nie używają. Nie wszystkich znam i nie z wszystkimi mam kontakt, aby to dokładnie zweryfikować. Niemniej masz rację, że w miarę możliwości, listę trzeba będzie zaktualizować. No ale to myślę na wiosnę, po premierze Tabora.
Ufff... przecież zaznaczyłem w (*), że piszę żartem i przejaskrawiam, więc luz. Swoją drogą, to zbyt dużo tych userów AOS4 nie ma, a lista chyba też niezbyt aktualna i może przydałoby się odświeżyć...(?). Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 00:04:23 przez mccnex
Amige one masz Ty i Mufa + jeszcze ze dwie osoby, Nie przesadzaj kolego. link
Oraz z arosem bo jest daleko w tyle za win/lnx/osx. Cały NG jest w tyle za Linuksem, windowsem cz OS X. Nie wymagaj od arosa robionego przez garstkę ludzi tego, czego nie możesz oczekiwać od żadnego z amisystemow. Chcesz w 10 osób konkurować z gigantami dla których pracują dziesiątki tysięcy? AROS to hobby takie samo jak os4 czy mos. Żaden z nich świata nie zawojuje. Daj się ludziom cieszyć z tego co maja i odpuść sobie ta czarna propagandę. Chociaż w tym wątku jeszcze się trzymasz, bo nie padł epitet „badziewie”
Świetnie się bawię na Amidze NG. Soft użytkowy z lat młodości chodzi mi na niej idealnie. Do tego dochodzi nowy soft na Amigę NG. Problem jest z klasykiem bo nowych gierek nie ma, a ile można grać w stare hity. Oraz z arosem bo jest daleko w tyle za win/lnx/osx.
Wbrew temu co się wydaje wielu wc expertom na amidze NG soft użytkowy z amigi 68k chodzi całkiem nieźle i w ogromnej większości wypadków lepiej niż na klasyku.
A może ty się zabierz do roboty, bo jak na razie nic wartego uwagi z twojej strony nie wyszło. Jak na razie tylko „zróbcie” albo „ktoś musi” od ciebie słychać.
O nie martw się, ja tu jestem w robocie :-) ... tam też, naprawdę :thumbsup:
Pograłbym se na a500 w jakieś fajne gierki. Niestety nie ma nic nowego na poziomie. Nie ma bo różni dziwni zamiast coś robić na klasyka zajmują się zwalczaniem NG. mcnex zamiast kombinować jak ryć pod NG, musisz się wziąć do roboty.
To nie jest problem, kto chciał mieć Amigę, miał swoje powody i ją kupował, tak jak dzisiaj masz prawo i możesz chcieć mieć Amigę One x5000 która kosztuje tyle co dobry pecet w desktopie + dobry laptop, a możliwościami dorównuje tym komputerom, strzelam, może w kilku procentach. Dawna Amiga była jednak bardziej konkurencyjna w stosunku do tamtych PC ale widać nie wystarczająco, więc wtedy, tak jak i dzisiaj, rynek również w przewadze należał pecetów - bo programy, bo gry, bo Amiga zabawka bez HDD, bo dyskietki (wszystko było już wymieniane). Itd itp. Fenomen klasyka polega na czymś innym niż "jaranie się" parametrami. To maszynka, przy której ludzie spędzili młodość, dzieciństwo i z tego powodu utrzymuje się jej popularność (przy NG nikt młodości nie spędził, a co najwyżej starość). Wyszło na to masę dobrego softu, gier itd. Dodatkowo Amiga ma burzliwą historię, zwłaszcza w okresie upadku Commodore, kolejnych przejęć itd., ilu z nas snuje w wyobraźni możliwe scenariusze, gdyby nie to, gdyby tamto. To trzyma przy życiu klasyka, a nie wolniejszy blitter czy szybsza grafika.
Jest ten problem że w a1200 która kosztowała w 1992 tyle co 386 SX, jest ten sam wolny blitter. Ba ten sam wolny blitter jest nawet w a4000 która kosztowała wtedy 5 razy tyle co ten 386 SX.
Nie ma to dla mnie znaczenia. Amiga to tylko hobby, a nie praca. Nie będzie fanu, to nie będę się tym zajmował.
Taką rozgrzaną elektrownię trzeba jakoś schłodzić a wiatraki chodzą niczym odrzutowiec: Nie wiem jakim cudem ten komputer tak działa, ale mój PowerMac G5 Dual 2.0GHz NIGDY tak nie działał. Nawet po kilku godzinach grania w Civilization IV na MacOS X. Więc, albo coś jest tak skopane, albo podpucha :) Wracając do fascynującego tematu NG vs WinUAE, to jak narazie nie ma konkretnego "wygranego". W sumie wszystko zależy od testu i programu. Taki np. Syspeed 2.6 pokazuje, że część testów lepiej wypada pod MorphOS np. moduł Intuition - jest kilka lub nawet kilkanaście razy szybsze od WinUAE, a np. moduł "Graphics" lepiej wypada na WinUAE. No ale to syntetyk, reszta programów jest dalej testowana, o czym pewnie wkrótce napisze 8-)
Osobiście nie odpalałam, ale szybka wyprawa do wujka googla i... Download the linked file below Napalm_MorphOS.zip. Copy the Napalm drawer to your prefered location. Insert the original CD and double click the Napalm file inside your drawer. Thats it, have fun!
Komputer za ok. 12 mln złotych (1992 rok) rysuje dwa razy szybciej niż komputer za 6 mln zł. Doprawdy wstrząsające :-) Ostatnia aktualizacja: 06.11.2018 21:27:01 przez tbone
Dopisz i podkreśl, że jest to Twoje subiektywne zdanie na temat amigowania i wszystko na ten temat. Zrozum kolego, że jednak większość Amigowców woli te toporne blittery i inne fat agnusy sprzed naszej ery od NG, o czym świadczy podział "rynku", gdzie Amige one masz Ty i Mufa + jeszcze ze dwie osoby, MOSA pewnie kilkanaście tutaj (*), a 4000 innych userów ma klasyki... Co z tego, że NG ma lepsze parametry? Co? Z tym co tu wygłaszasz, brzmisz jedynie jak tani kaznodzieja. Równie dobrze mógłbyś pójść nawracać użytkowników Commodore 64 na cokolwiek lepszego, bo tamtejsze SIDy, VICe to już w ogóle są przeżytki i nie mają startu nawet do Amigi 500 :lol: ... Chyba jednak stanie na tym, że my sobie tu jeszcze parę lat "poszczekamy" przy klasyku bez fanu, a Ty tą swoją karawaną pojedziesz dalej, tylko może się okazać, że obok ciebie siedzi już tylko paralax, szary wilk, z ktorymi sobie zbijacie piątki, bo cala reszta zostala w tyle i szczeka, good luck 8-) PS. (*) z tymi liczbami to żartowałem jak by co :-)
Niech ktoś spróbuję na tej szybszej grafice na ISA przy 386SX 25 MHz odpalić podobne gry jakie tworzono na wolniejsza grafikę Amigi 500... :lol:
Do tej pory bardzo fajnie mi się czytało cały wątek, lepszy materiał niż ostatnie przesłuchanie w tv :D ale: klasyk - nie ma fanu, bo ten klasyk ma grafikę dwa razy wolniejszą niż 386 SX - mocne słowa jak na ten portal ;) A tak na poważnie (jako mały amigowy żuczek) - jeśli kiedyś ciężki przedmiot mi spadnie na głowę i zamarzy mi się coś z NG to skutecznie przekonujesz potencjalnych zainteresowanych do MorphOSa. Koniec końców zostaniecie we 2 w tej karawanie ze swoim spojrzeniem z góry na biedaków i wszyscy będą szczęśliwi.
Dawno temu Jay Miner wyjaśniał zasady działania Amigi. CPU nigdy nie był wtedy uważany za wolny. Był to (68 000), rewolucyjny procesor. Dlatego Apple i Atari także go wybrało do swoich projektów. A IBM chcac ratować swój projekt PC oraz Intela którego 40% akcji posiadał. Więc wydał dokumentację swego kompa jako open source projekt i mamy dziś skutki. ... Ale wracając do Amigi, cały sprzęt w Amidze miał działać synchronicznie. Wiec wszystko zostało tak zaprojektowane. Coś ala konsola. I CPU był tylko jednym z wielu scalakow.
Zabij się. :thumbsup:
Jest sens używać NG ze względów: - ideologicznych - jeśli ktoś jest zatwardziałym zwolennikiem NG to żadne racjonalne argumenty go nie przekonają bo on ma swój świat i swoje święte prawdy, ze zwykłą prawdą nie mające nic wspólnego. Przeważnie zabrnął już w tym naginaniu rzeczywistości tak daleko, że jest za późno, aby się wycofać. Przyznanie racji faktom równałoby się zdradzie. Już to kiedyś było wyjaśniane, ale mogę jeszcze raz: klasyk. Czasami bawię się w pc retro. Włączam wtedy moje 386 SX 20 MHz z 1991 roku, z kartą graficzną Cirrus Logic CL-GD5424-80QC-C z 1992 roku, karta na ISA oczywiście. Te 386 SX ma cpu szybszy od 68000 w a500 a wolniejszy niż 68020 w a1200. Te 386 SX cpu jest w stanie narysować - uwaga - dzielę się z wami wynikami testów - no więc jest w stanie narysować 217391 piksele na sekundę w 256 kolorach. Wydaje się to mało, ale to jest dwa razy tyle ile jest w stanie narysować nie zmieniany od 1983 amigowy blitter taktowany tak jak w roku 1983 zegarem 7 MHz. x86/arm - aros/uae - wiadomo ochrony pamięci nie ma, sterowników nie ma a jak się trafią to super wolne, zgodności z posix nie ma, javy nie ma, ogólnie nic nie ma, poziom Windows 95. Po co to w ogóle używać jak to jest ćwierć wieku za win/lnx/osx. Podsumowując: klasyk - nie ma fanu, bo ten klasyk ma grafikę dwa razy wolniejszą niż 386 SX x86/arm - aros/uae - nie ma fanu, bo to poziom Windows 95 i niczego nie ma Jak Amiga to tylko różne rodzaje NG - bo to nie pc i grafika to przynajmniej nie jest wstyd przed użytkownikami 386 Nie rozumiem czemu to do piotra yubi zgodzińskiego i mcnex nie dociera. Nie zmienie Amigi NG na klasyka bo amigowy chipset to był wstyd przed ludźmi już ćwierć wieku temu takie to było wolne. Nie zmienie Amigi NG na uae/aros na x86/arm bo nic pod to nie ma. Nie chce być złośliwy ale na co dzień to bym wolał używać na pc Windows 2000 z roku 2000 niż arosa. Jak to mówią psy szczekają karawana jedzie dalej. Ostatnia aktualizacja: 06.11.2018 19:52:17 przez swinkamor12
Najgłośniejszym jabłkiem był PowerMac G4 MDD, dorobił się nawet ksywy "Windtunnel G4". G5 nawet w polowie nie podchodzi do wiatrów z MDD. W moim G5 PCIe nagłośniejszym elementem jest karta graficzna Radeon X1950XT, ta to potrafi dać do pieca. Sam maczek jest dość cichy od momentu jak ogarnięto obsługę temperatury/wiatraków. Pobór mocy też nie jest przesadny. Pecet z sensowną kartą graficzną żżera dużo więcej prądu i generuje dużo więcej ciepła.