Forum: 2127 postów zawiera frazę "amiga monitor pc"
Może kupić TV sony 14 cali lub większy. Można dostać za 50zł albo nawet za darmo. 1084 są różne modele i mają inne wyjścia z tyłu. Moje mają chrome/lume, composite i RGB czyli chyba wszystko co trzeba dla retro komputerów. Z TV może być gorzej i może nie być SVideo
Nie było mowy o zakresie cenowym:-D
Taki 1084S wyświetli Ci wszystko co trzeba w najlepszej możliwej jakości, jeśli ma osobne wejścia LUMA/CHROMA, RGB i composite: RGB dla Amigi, S-Video dla Atari/C64, composite dla Spectrum, itd. Wersja P (Philips) nie miała osobno wejść LUMA/CHROMA, ale D (Daewoo) owszem. Inna opcja to np. LCD-TV 17" 4:3 Samsunga: 710MP/711MP. Ostatnia aktualizacja: 06.09.2023 14:01:43 przez Jacques
Ja mogę polecić jakiś Sony (lub Olympus) PVM No tak, niech sobie kupi PVM za tysiaka albo i więcej... :mrgreen:
Ja mogę polecić jakiś Sony (lub Olympus) PVM. Przyjmie każdy rodzaj sygnału i daje rewelacyjny obraz.
Jeśli ten monitor ma wyjścia Chinch to się nadaje. Obraz przynajmniej z C64 wygląda bardzo dobrze.
Ja w latach 1990-94 przy Atari 65XE używałem kolorowego monitora Commodore 1802. Tylko w sklepie dorobiono mi przewód żeby pasował do Atari. Obraz jak na tamte czasy, CRT i Atari 8-bit był świetny. Ale w Twoim przypadku ze względu na Amigę lepiej byłoby zmusić do tego monitor Commodore 1084S.
Do atari sugerowałbym telewizor. To pewniejsze.
Czesc, czy monitory do amigi nadają się również do małego Atari czy c64 ? Bo gdzieś tam natknąłem sie na informacje ze zle wyświetlają co druga linie itp. Czy 1084s-d1 się nadaje jako monitor do wszystkiego ?
Nawet spędzając 99,999% czasu grając na Amidze 500 nigdy nie uznawałem, że jest to konsola. Był to komputer o określonych parametrach , który szybko się zestarzał i który przez kilkuletnie próby podtrzymywania go przy życiu nie dokonał szybko żywota jak chociażby komputery 8 - bitowe. W końcu klawiatura była mi potrzebna do grania na symulatorach i strategiach, a kolorowy telewizor w domu, który miałem w praktyce uniemożliwiał korzystanie z programów użytkowych. I jakby jeszcze mnie w 1992 roku było albo moich rodziców było stać na ekstra monitor , to bym się chwili nie ociągał tylko PC - ta kupił. Pozostała cześć dyskusji to wyłącznie klepanie się po plecach użytkowników, którzy z poczuciem wyższości kultywowanym przez dziesiątki lat próbują pokazać tym którzy głównie grali, że nawet w dyskusji o Amidze głosu nie powinni zawierać , bo oni "niegodni są ran Amigi całować". Fakt, że tych grających było więcej tylko to poczucie elitarności wśród nich wzmacnia. Każda informacja nawet taka, że gdzieś w odległej Albanii ktoś używa tego komputera dla celów użytkowych jest niczym innym jak kolejnym zastrzykiem nadziei. Proponuję motto dla fanów Amigi " Nie wszystek umarłem"
No widzisz zaczynasz w koncu pojmowac, ze wewnetrzny hardware nie ma znaczenia, i dlatego A1200 to jest komputer a CD32 to jest konsola. Ja podalem podstawowy wymog komputera czyli MECHANICZNA KLAWIATURE, nie znam konsoli, ktora by miala mechaniczna klawiature ale moze jakas istnieje. Wymienilem tez myszke, ale pierwsze komputery jej nie mialy w standardzie, choc byly komputerami. Ty podales monitor, i owszem A1000 jest bardziej komputerem niz A500, ale to nie dlatego, ze A500 jest konsola, tylko ze tak bylo taniej. Oczywiscie komputer musi tez miec system operacyjny, ale system operacyjny maja tez niektore konsole, telefony i tablety. Uzytkowanie A500 glownie do grania przez wiekszosc osob nie czyni z A500 konsoli. Bo komputer potrafi TEZ URUCHAMIAC GRY. Za to konsola (a na pewno te z XX wieku) to potrafily URUCHAMIAC TYLKO GRY. Ale komputer potrafi tez duzo wiecej niz konsola, moze uruchamiac dema czy programy uzytkowe. No i widac, ze nie za bardzo rozumiesz sprawe klawiatury i myszki. Ja napisalem, ze po tym sie odroznia komputer od konsoli. Ze to z czym producent sprzedaje swoj sprzet go definiuje, a nie jego uzytkowanie. monitor nie jest wymagany w zestawie, zeby sprzet byl komputerem. Bardzo duzo PC-tow bylo sprzedawanych bez monitora. I do wspolczesnych komputerow nie potrzeba wcale monitora, wystarczy TV tak jak do A500. Za to musza miec one klawiature mechaniczna i myszke w standardzie.
Czyli twierdzisz tak, że to jaki jest w środku hardware jest bez znaczenia. Może być konsolowy jak SC-3000, ale jest klawira = jest komputer. Ok. I może być vice versa - może być Xbox, XboxOne, XboxS, PS4, PS5 i to będzie konsola chociaż architektura jest ze świata wintel. Ma być klawira w standardzie i najlepiej mysz zamiast joya. No to ja dodam jeszcze monitor. Co to za komputer bez monitora? I nagle spełnia to A1000, ale już nie A500 podpinanana w standardzie pod ... telewizor! Widzisz jak można mnożyć różne wymagania ? :) Gaming PC? To właśnie nadawanie nazw sprzętom ze względu na dominujący charakter wykorzystania. Home theater PC? Centrum multimedialne zasadniczo bez klawiry, a imitujące wyglądem sprzęt rtv. HTPC zostało w dużej mierze wyparte przez SmartTV które oferują zbliżoną funkcjonalność (a nie trzeba już nawet czytać krążków bo jest vod) PC w formacie PC/104 zastosowane choćby w panelach niekoniecznie dotykowych. Jest to komputer do systemów wbudowanych, komputer jednopłytkowy. A nie ma ani klawiatury, ani myszy, ani joya w standardzie. Czasem nawet VGA czy DVI nie ma tylko LVDS. Więc można iść w semantykę i TEŻ do niczego mądrego nie dojdziemy. Sprzedaż C64 nie była tak zarąbista przez klawiaturę i OS. Sprzedaż A500 nie była tak zarąbista (choć duuuużo słabsza) przez klawiaturę, mysz i OS. Chipset był zaprojektowany do konsoli. Zaprojektowano sprzęt jako komputer multimedialny. Wykorzystywano jako konsolę. Jeszcze prostszą niż C64 gdzie nawet z cartridżami z fast load etc. dalej trzeba było mnóstwo manualnych czynności z klawiaturą robić. F1- fast load, F3 run, spacja - zakończ intro... Trzeba jeszcze było wciskać Play (i dawać później stop, przewijać etc.) A500 poprawiono ten aspekt, wkładałeś dyskietkę, odpalałeś komputer i po drobnym rzężeniu stacją ich oczom ukazał się las... I rycerz zapierdzielający na koniku... Fajny komputer sprowadzono do właśnie banału w formie "konsoli na dyskietki". I nikomu z C= to nie przeszkadzało! Czemu miałoby... hajsiwo leciało jak z C64. Teraz jeśli chodzi o "gejming PC" to w latach 90 wiele tytułów nigdy nie wyszło na konsole z różnych powodów, np. The Settlers czy civilization (o dziwo wyszło Dune 2000 na Playstation!) więc komputer pokrywał te rynki, których nijak nie mogła pokryć konsola. Później "gejming pc" zawsze miał najświeższy i najmocniejszy sprzęt na rynku, który był ciut (lub z biegiem czasu dużo) lepszy niż to co było zabetonowane w obudowie konsoli (surprise, surprise madafaka) wliczając w to duże grono gier online co dziś - znów - nie jest tak całkiem oczywiste. Więc możesz opowiadać jak to ludzie pisali prace dyplomowe na amidze, robili reklamy, teletekst, edytowali wideo i nakładali efekty. I to wszystko jest prawda. Ale najbardziej rozpoznawalnym i najpopularniejszym modelem była A500, a ta się sprzedawała nie do deluxe painta czy hippo playera, a do gier. I znacząca większość użytkowników nic poza tym na tej amidze nie zrobiła. Bez hdd i pod WB1.3? Który był co najwyżej odpalony jako ciekawostka by poszpanować z "Say"? Były drukarki, były inne peryferia, a najważniejszym nabytkiem to było rozszerzenie pod klapkę, a w następnej kolejności druga stacja. I może by to byłoby preludium do realnego użytkowania systemu dyskietkowego gdyby nie magiczne xcopy o którym wspomniałem wcześniej. Więc masz swoją perspektywę, ja mam swoją. Wiem dokładnie co TEŻ dało się zrobić na amidze i co skutecznie robiono, ale wiem też jak wyglądało typowe użytkowanie i sorry, ale twój argument "klawira i mysz" do mnie nie przemawia. Podałem przykład - dodajmy do wymagań monitor komputerowy i nagle bańka pryska.
Zapominacie o takich ludziach jak np. ja :mrgreen: Rozbudowywałem Amigę gdzieś do przełomu 2000/20001 roku i używałem głównie do użytków. Miałem monitor VGA, PPC+BVision i prawie wcale nie grałem, chyba że w coś pod RTG. Dzisiaj wróciłem do A500, bo od niej się wszystko zaczęło w moim życiu, ale to nie znaczy, że okres pracy na Amidze można pominąć. Niech każdy wybiera, co mu bardziej pasuje, ale nie udawajmy, że amiga nie była (i nie jest dalej) używana też do rzeczy poza grami. Tylko tyle i aż tyle :thumbsup:
ceny z ACS ok 2000/2001 amiga Magic - 500 zł HDD maluni to tylko - 300 zł PPC 200 + 040 - 1700 (wtedy raczej używanych nie było to trzeba nową) BVision - 800 taniunia wieża - 300 (co by sie nie rozpuściły luty) 16MB RAM - 100 (można by mniej ale byłby wstyd) Bez monitora, bez fliksera, bez fast ATA, żeby za bardzo nie naciągać, przecież TV starczy. Oryginalna myszka z kulką też jest super. = 3700 zł A używana PlayStation wtedy to ok 300, no dobra niech będzie 350 bo z lepszym kablem i oryginalnym Kwakiem. ;) Czyli Ama ponad 10 razy droższa a i tak wygląda na to że nie działa to płynniej niż na PSX. Nie wiem ile mysza do PSX kosztowała, choć prawdziwi konsolowcy nie używali nawet w Domówkach czy strategiach. Ale nie dziadujmy dokupmy a do Amy monitor i nadal 10x tyle co PSX. Choć zamiast 10 konsol kupować wolałbym całego Żuka z płytami. :D A do Amy było tyle premier na płytach że w plecaczku by zmieścił. :o Ciekawe jakiego PC wtedy sie dało ze te 3700. PS2 mniej kosztował, i nie wiem czy na nim Q2 działał szybciej niż na PS1, ale wiem że Q3 wydano na PS2. Tak na marginesie miałem wtedy znajomych co w Q3 trenowali do turnieju i koniecznie na gładkich ścianach i minimalnej rozdziałce co by najwięcej klatek osiągnąć, bo to dawało przewagę na sieci, a nie to czy ładnie wygląda. A ja i tak wolałem Tenchu 2 a Air Combat 3. :)
Ja tych dodatkow i patchy na system typu MUI, Glow Icons, New Icons i inne cuda nigdy nie lubilem. Moimi marzeniami w latach 90-tych byly: - rozbudowana amiga 1200 (o karte turbo, Fast RAM, scandoubler, zlacza Zorro, monitor bez przeplotu) - Infinitiv tower - odtwarzanie MP3 na Amidze - odtwarzanie MPEG na Amidze.
Bo kiedyś podpinałem Amigę do tv i migotanie było nie do zniesienia na statycznym obrazieTrzebaby najpierw sprecyzować, czy amiga wtedy wyświetlała obaz w trybie z przeplotem, czy po prostu nie znosisz obrazu z odświeżaniem 50 Hz. Z grubsza można powiedzieć, że na starym TV mamy z Amigi dwa tryby: PAL (256 linii) i PAL Laced (512 linii). Pierwszy migać nie powinien, drugi wali po oczach, aż przykro. Ale to sprawa indywidualna, mi kiedyś 50 Hz (bez przeplotu) z monitora CRT wydawało się obrazem znakomitym, obecnie, gdy nie mam z nim do czyniena na co dzień, gdy trafi mi sie popatrzeć, odczuwam pewne migotanie. monitory dedykowane Amidze (np. Commodore 1084S, czy jego klon Philips CM8833) to są w zasadzie małe telewizory pozbawione części odbiorczej. Wrażenie będzie praktycznie takie samo jak na kineskopowym telewizorze 14 cali podłączonym przez eurozłącze i używającym sygnałów RGB. Zarówno Commodore jak i Philips mają kineskopy PIL, jak w telewizorach. Trzeba jednak wziąć poprawkę, że czasami telewizory podłączano do Amigi przez gniazdo Composite Video albo nawet RF. Wtedy oczywiście obraz był gorszy, ale w tamtych czasach nie każdy telewizor miał złącze Euro, zwane też SCART. Innym monitorem dedykowanym jest Microvitec M1438 (i jego większe wersje). To monitor VGA (kineskop delta) z możliwością wyświetlenia obrazu w szerokim zakresie parametrów (tzw. multisync), w tym typowego amigowego obrazu w rozdzielczości PAL. Niestety z dwóch powodów PAL (zwłaszcza z przeplotem) na tym monitorze wygląda mniej przyjemnie. Ponieważ jest to monitor VGA, poświata luminoforu jest krótsza (bo VGA pozwala na większe częstotliwości odświeżania obrazu), po drugie średnica plamki kineskopu jest mniejsza (bo VGA pozwala na większe rozdzielczości) i w trybie 256 linii odstępy między liniami (tzw. scanlines) są widoczne znacznie bardziej niż na Commodore 1084 i podobnych.
Dzięki za odpowiedź. Zamiast przeszukiwać dokumentację/przykłady na CD/HDD można skorzystać z amiga Developer CD które są on line. Zdecydowanie tak chyba jednak będzie szybciej. Akurat tutaj nie ma zasadniczej różnicy, przeglądanie płyty amiga Developer CD z dokumentacją w amiga Guide jest tak samo szybkie jak tej on-line, czy też obrazu ISO tej płyty na PC. Płyta zawiera kilka przydatnych programów, które wykonuję w konsoli na Amidze, np. LVO który podaje parametry funkcji bibliotecznych. W przypadku jak programujesz pod klasyka, to dzięki PC/UAE możesz szybko weryfikować swoje wyniki, nie przejmując się tym że będziesz miał guru, możesz sprawdzać swój program jak będzie zachowywał się na ECS/AGA a jak na P96, jak na A500 .. a jak na A1200 z szybką dopałką. To prawda, że UAE umożliwia szybkie testowanie na różnych konfiguracjach. Przyznaję, że może to się bardzo przydać. Ja staram się kodować zgodnie z dokumentacją, co chroni mnie w jakimś stopniu przed niewłaściwym działaniem. Mam dzięki temu mniejsze problemy z kompatybilnością. Na fizycznej maszynie jak A1200 jesteś narażony na zwiechy etc. Brak pełnej ochrony pamięci robi swoje. Przyznaję, że zwiechy (Software Failure) się zdarzają, ale dosyć rzadko. Przyczyną nie jest zazwyczaj nadpisywanie cudzej pamięci, ile drobne usterki w kodzie. Na PC/UAE przy (cross)kompilacji/budowaniu, jak projekt ma już swoją wielkość możesz korzystać z kompilacji równoległej na wielu rdzeniach. Na PC/UAE możesz, ba powinieneś korzystać z git'a, korzystać z githuba, korzystać z PR, z Issues, Releases, ... Mój work-flow uległ pewnemu postępowi. Tak się składa, że w moim przypadku nie zależało to od niestosowania wymienionych przez Ciebie narzędzi. Dopiero po uporaniu się z problemami innej natury dostałem możliwość pracy z tymi narzędziami w sposób efektywny. Na Amidze staram się używać RCS. Od kiedy podłączyłem Amigę z PC, mam wygodniejszy dostęp do GitHuba z poziomu Amigi. Przydaje się to bardzo i teraz mogę przerzucać kod w kilka sekund. A środowisko zamienić na VS Code z masą pluginów .. i na jednym monitorze mieć VS Code, na drugim przeglądarkę z online dokumentacją i z ChatGPT, a na trzecim UAE. Ja mam tylko jeden monitor z PC i jeden monitor z Amigą 1200. Takie środowisko umożliwia mi przygotowanie i testowanie oprogramowania. Ponadto na Amidze są ekrany i jednym kliknięciem mogę przełączać. Dla mnie jest to wygodniejsze. Co do VS Code to pracowałem przez pewien czas z tym edytorem kodu i jestem ogólnie pod pozytywnym wrażeniem jego możliwości. Na Amidze stosuję CygnusED. Podsumowując moją wypowiedź - amiga przydaje mi się do programowania i rysowania, mimo że na PC istnieją lepsze narzędzia. Lubię korzystać z filozofii Amigi i jej systemu obok Windowsa. Moja amiga ma wydajność wystarczającą by przygotowywać dla niej oprogramowanie. Z drugiej strony przyznaję, że jest wiele atutów UAE, w tym testowanie na różnych maszynach oraz możliwość korzystania z innych programów pod Windows na tym samym komputerze, w tym GitHuba. Przy czym uważam też, że emulator promuje sprzętową naturę, m.in. ze względu na format ADF i zepchniecie OS na dalszy plan. Ludzie korzystają z oprogramowania na PC, np. do rysowania (Photoshop, Pro Motion NG), bo na tym samym PC robią tuzin innych rzeczy, w tym komunikują się przez Internet. Można i tak. amiga nie służy mi tylko do uruchamiania, służy mi też jako środowisko pracy. Choć przyznam, że faktycznie kilka utilków z PC może się przydać, ale mam takie podejście, że skoro piszę dla amiga OS, to powinienem to pisać/testować pod amiga OS. Pozdrawiam.
Moim zdaniem dobrej jakości CRT wraz z xRGB Framemasterem to jedno z najlepszych dostępnych rozwiązań. Mamy obraz w odpowiednich proporcjach, pracujemy na plamce nie na pikselu i mamy możliwość podłączenia każdego 8/16 czy 32 bitowego sprzętu. Wadą jest cena xRGB, ale można zastąpić innym scandoublerem. Odsyłam do krótkiego testu wideo, który popełniłem z takim zestawem. Sam monitor Samsung SyncMaster 757MB kosztował mnie poniżej 100 zł. link
"Oferty typu 5000zl za zestaw i jestem za godzinę które już otrzymałem mnie nie interesują,tylko poważne oferty." amiga 600 plus oryginal monitor comodore z pudełkiem UNIKAT! powaznie? ktos chcial za ten szmelc w ogole dac 5000 pln ? :shock:
Dzięki za cynk. :thumbsup: Też sobie wyłączyłem ten męczący Topaz i prawdę mówiąc taka wersja bardziej kojarzy mi się z Amigą. Topaza pozbyłem się od razu po kupnie pierwszego dysku twardego w 1995 na rzecz cienkich fontów proporcjonalnych. A gdy doszedł monitor SVGA i wysokie rozdzielczości karty graficznej to już zupełnie Topaza nigdy nie zobaczyłem. Takie grubaśne fonty może i miały jakiś sens na jakimś rozblurowanym TV CRT i 640x256...
Wg mnie wymiana kondensatorów to podstawa. To nie amiga 1200. Tutaj przywarty kondensator WN może usmażyć Ci trafopowielacz i pozamiatane. Wymień chociaż wysokiego napięcia. Jest ich tylko kilka a wymiana prosta.
słowa kluczowe w wyszukiwarce Allegro "amiga, monitor".
Ehem, ja jak zwykle co roku po prośbie: czy ktoś (najlepiej z Warszawy) nie mógłby mi użyczyć monitora do mojej CD-32? Ideałem byłby M1438S, ale i zwykły 1084S się nada. Mój największy problem polega na tym, że nie mam samochodu, dlatego swoją prośbe kieruję do ludzi, którzy i tak na imprezę przyjadą własnymi czterema kółkami. Zwróciłbym w ostatnim dniu imprezy. Ja przywożę CD32 z TF360, chciałbym, żeby ludzie mogli zobaczyć, co amiga potrafi…
Była jeszcze karta na Zorro2 (albo na videoslot) z tym chipem (ale nie od Commodore) i można było połączyć inny monitor. Moniterm dla 19" monitorów Viking. Co ciekawe wg. amiga resource, karta zaprojektowana przez C= a produkowana i sprzedawana przez Moniterm.
Bo trochę poteoretyzowałem. W Boot Menu można oczywiście wymusić start Amigi w trybie NTSC zamiast PAL, ale nie zmienia to faktycznego kodowania koloru w sygnale Composite (zmienia się tylko rozdzielczość i częstotliwości odchylania). O kodowaniu decyduje napięcie na nóżce 7 układu CXA1145, które jest na sztywno ustalane rezystorem. Więc żeby faktycznie mieć system NTSC w sygnale, trzebaby przelutować ten rezystor. Tylko uwaga, ja nadal teoretyzuję, nigdy tego sam nie robiłem. Moim zdaniem ten monitor słabo się nadaje do Amigi, przez CV jakość obrazu będzie lipna, lepiej mogłoby być przy oddzielnych sygnałach Luma i Chroma, ale takich amiga bez dodatków nie produkuje. Przy czym nadal pozostanie problem NTSC.
po VGA pokazuje błąd synchronizacji, mimo tego ze monitor obsługuje 15khz . Na tym złączu (VGA) ma wychodzic sygnał 31khz więc to że monitor obsługuje 15khz nic nie wnosi. Podlacz inny monitor VGA ( TV LCD ? ). Najlepiej CRT.
Zniekształcenie jest po RGB, po VGA pokazuje błąd synchronizacji, mimo tego ze monitor obsługuje 15khz . Podstawki sprawdzę, ale to plyta 3000+ od hese. Tak, jeszcze myśle o recapie kondensatorów na doughterboardzie, ale czy stare kondensatory mogą powodować takie zniekształcenie?
Tak, jest od vga. No ale skąd miałem wiedzieć jak masz podłączone? Zmień na chwile zworke PAL na NTSC. Zmień tez rozdzielczości, aby zobaczyć czy na każdej jest takie zakrzywienie. Próbuj inny kabel/monitor, aby wykluczyć ze to tam jest problem. Moze Super Denise szwankuje, bo z Amberem raczej by tak to nie wyglądało? Nie masz a500+ żeby podmienić? Wszystko inne działa super?
Jest kilka sposobów - użycie portu Arexxa do zamkniecia programu - po stronie emulatora użycie programu do zamknięcia uae. http://aminet.net/package/misc/emu/UAEquit - włączenie debuggera uae i wyjście z niego oraz użycie hotkey The following key combinations invoke UAE commands or functions: F12 + Q Quit UAE F12 + R Reset UAE (warm reset) F12 + Left Shift + R Reset UAE (cold reset) F12 + D Open built-in debugger/monitor F12 + S Toggle between windowed display and full-screen mode (if supported by the graphics driver). F12 + G Toggle mouse-grab mode (in windowed mode) F12 + I (or Toggle display inhibit (amiga screenmodes, not P96) Scroll Lock) F12 + A Cycle through audio interpolation modes (interpolation works with 16-bit audio only) F12 + Numpad Plus Increase frame-skip rate F12 + Numpad Minus Decrease frame-skip rate F12 + F1 Open dialog to insert floppy image in drive 0 F12 + F2 Open dialog to insert floppy image in drive 1 F12 + F3 Open dialog to insert floppy image in drive 2 F12 + F4 Open dialog to insert floppy image in drive 3 F12 + Left Shift + F1 Eject floppy image in drive 0 F12 + Left Shift + F2 Eject floppy image in drive 1 F12 + Left Shift + F3 Eject floppy image in drive 2 F12 + Left Shift + F4 Eject floppy image in drive 3 F12 + F5 Open dialog to load emulator state file. F12 + Left Shift + F5 Open dialog to save emulator state file. F12 + Nampad 0 Quick save emulator state. F12 + Right Shift + Numpad 0 Quick load emulator state. F12 + Numpad 1 Quick save emulator state to slot 1. F12 + Right Shift + Numpad 1 Quick load emulator state from slot 1. F12 + Numpad 'n' Quick save emulator state to slot 'n'. F12 + Right Shift + Numpad 'n' Quick load emulator state from slot 'n'. F12 + F Emulates freeze button of Action Replay cartridge (if you have a cartridge ROM loaded). F12 zamień na CTRL+Left Alt
Podłączałeś po VGA 15hz? U mnie A500 po VGA pasy pionowe i smużenie. Nie idzie usunąć. Może mam coś zwalony egzemplarz bo Pixel Clock na 0 a jak próbuję zmienić wartość to obraz robi się mozaika i tylko restart monitora pomaga. monitor został bo ma sporo roznych wejść. Mam też inny model 2211H. Z nim po VGA jest o niebo lepiej. Zero smuzenia przy ruchu. Pixel Clock i phase działają i nawet da się sensownie usunąć pionowe pasy. Proporcje obrazu też lepiej działają. Jest np 4:3 .Minus mniej wejsc i brak FullHD. Dokupiłem fabryczny glosnik AX510 na plus, ale minus VGA i amiga u mnie słabo.
Potrafisz powiedzieć co będzie się działo jak kupię kabel bez tych pinów i co proponujesz w mojej sytuacji? Z Indivision idzie taśma ze złączem dvi które ma te piny a monitor nie...
Proszę, czy ty przeczytałes tę dokumentację. Jens kłamie albo nie rozumie pisanego angielskiego. > ‐ Also included in amiga Forever: the "uaegfx" monitor file, and > interface code, which was originally developed with your help when Brian > was here in Italy, if I remember well, under license from Brian. This > could include future improvements. I assume that is also fine for you as > part of this agreement? Sure. A więc z angielskiego na nasze. Cloanto pyta, czy jak ktoś poprawi uaegfx to nie będzie problemu żeby to wykorzystać (poprawione uaegfx, z uwagi na brak możliwości update Picasso96). Tomasz Abt odpowiada: Sure Czyli nowa wersja uaegfx powoduje stworzenie nowej wersji amiga Forever i według autora Picasso96 (z którym Cloanto podpisało umowę) nie ma problemu, a według losowego typka jakim jest Jens jest problem. To komu wierzyć? Losowemu Jensowi czy autorowi Picasso96? "licensed copy [...] without upgrade privileges" oczywiście odnosiło się do nowych wersji Picasso96, które będą (miały mieć) klucz). Trzeba mieć dużo samozaparcia żeby rozumieć to inaczej. Podobną umowę musi mieć także Elbox dla swojego MultimediaCD. Ciekawe czy ich też Jens się czepia. Ostatnia aktualizacja: 04.04.2023 17:56:11 przez michal_zukowski
Z Amigi przez przejściówkę DVI/VGA do monitora na VGA. Wszystko wcześniej tak podłączone działało bez zarzutu.Działało bez zarzutu przypadkiem. Każdy monitor LCD jeżeli dostanie analogowy sygnał po złączu VGA, usiłuje dopasować go do bazy typowych trybów (zazwyczaj z listy VESA) i wybiera ten, który - według nieznanych nam kryteriów, na które nie mamy wpływu - najbardziej mu pasuje do sygnału. Jakaś drobna zmiana w timingach, ba nawet zmiana kabla może spowodować, że dopasuje co innego. Wpływ zmian przeprowadzanych przez nas w ustawieniach Indivision, na to co zobaczymy na ekranie, jest przy połączeniu VGA, trudno przewidywalny. Przy transmisji cyfrowej łączem DVI lub HDMI, monitor nic nie zgaduje. Pixel clock oraz zakodowane sygnały synchronizacji ściśle co do piksela określają pole obrazu. Jedyne co monitor zazwyczaj robi, to skaluje ten obraz na cały ekran. Dzięki temu my, również co do piksela możemy kontrolować obraz tak, żeby uzyskać oczekiwany efekt. Konfigurowanie Indivision AGA z monitorem podpiętym przez port VGA to kopanie się z koniem.
Zmieniłem na inną wersję i działa ,dograłem też BoardUtils i pobrałem z: http://www.amiga-storage.net/?page=System/monitor&file=Whichamiga_1.3.23.lha Whichamiga i działa. Teraz pokazuje PPC i inne płyty zainstalowane w Amidze. Tak mam WarpOS.
Walczę nadal i sprawdzam różne podpowiedzi póki nie będzie sukcesu. Co do ustawień monitora to w serwisie nic nie zrobili z ustawieniami, ponieważ wcześniej amiga była podłączona pod TV, a jak wróciła do mnie po raz pierwszy podpiąłem ją do monitora i wszystko było ok. Naciśnięcie przycisku "automatyczna regulacja" spowodowało to co spowodowało. Nie mam pojęcia jak monitor przestawił ustawienia Indivision ale jednak to zrobił...W systemie nie mam programu konfiguracyjnego Indi, w devs/monitors mam voodoo, a w prefs "picasso96mode". Po jakiego grzyba to jest tego nie wiem. Tak czy inaczej pościągam co jest potrzebne i powalczę.
W ustawieniach indivision nic nie grzebałem. Instrukcję czytałem a filmy na yt nie pokazują jak się konfiguruje indivision. Przynajmniej ja nie znalazłem. I nie "wiedzą swoje" bo wielu amigowców ma różne problemy ale jak mam czytać takie komentarze to współczuję tym którzy wracają do Amigi albo zaczynają przygodę. Ty nie czytasz co piszę. czytamy wszystko co piszesz, są filmy min z konfiguracją indivison i tak powroty do Amigi są cięzkie jak obie strony nie wspóplracują... Inne monitory które podłączałem nic nie ruszając a wyświetlały to samo to też się dostroiły? -inne monitory się "dostroiły" bo dostają od Indivision informację co i jak mają wyświetlać.... Ty czytałeś co tam jest? Powodzenia jak wyczytasz dlaczego monitor przestawił konfigurację indivision. nadal podtrzymuję zdanie że monitor nie może zmienić konfiguracji Indivision - ale jak widać wyjątek potwierdza regułę... może w serwisie ktoś ustawił konfiguracje pod swój monitor... Pobierz sobie PLIK USTAWIEŃ Indivision (chyba że go już masz), rozpakuj, wrzuć gdzieś na dysk np do Prefs i uruchom. Powinno wyskoczyć podobne okienko Po prawej stronie masz predefiniowane ustawienia wyświetlania obrazu, wszystkie z rozdzielczością 800x600 ustaw tak żeby były w nawiasie ( ptaszek przy DISABLED bądź myszką lewym przyciskiem dwuklik ), zostaw sobie bez nawiasu tylko tą rozdzielczość wyświetlania która jest przy WB.. Kliknij USE i sprawdź na grach czy jest ok. Jak bedzię tak jak sobie życzysz - wracasz do konfiguracji Indiviosn i klikasz SAVE & APPLY
Powodzenia jak wyczytasz dlaczego monitor przestawił konfigurację indivision. Nikt nie wyczyta, bo to jest niemożliwe :-)
Ty czytałeś co tam jest? Powodzenia jak wyczytasz dlaczego monitor przestawił konfigurację indivision.
musiałeś coś grzebać w preferencjach Indivision i tam załączyłeś tryb wyświetlania 800x600 przy wykrytej niskiej rozdzielczości gry/programu... (możesz sobie spróbować i odpalić WB w LowRes i zobaczyć czy się obraz wyświetlany zmieni na 800x600) musisz znaleźć ten tryb i go wyłączyć, albo ustawić poprawnie wyświetlany obraz :) i tyle... może robiłeś upgrade firmwareu bądź reset ustawień Indivision... żaden monitor nie ma władzy nad Indivision :) także ustawień Indivision przez wciśnięcie przycisku na monitorze nie mogłeś zmienić.. Ostatnia aktualizacja: 24.03.2023 16:58:56 przez RokiS
Twój monitor, po wciśnięciu autostrojenia, przestroił ustawienia do aktualnie wyświetlanego obrazu a że miałeś w tym momencie ustawioną jakąś tam rozdzielczość i overscan dla tej rozdzielczości, to się dostroił do tego co aktualnie widział i się... rozjechało. Jak ktoś nie ma Indivision, to musi się bawić najpierw ustawieniami rozdzielczości i overscanu w workbenchu a później dostrajać ustawienia monitora. Jak ktoś, jak Ty, ma Indivision to musi się pobawić ustawieniami rozdzielczości w Indivision, wtedy nie będzie musiał ruszać ustawień monitora.
To przestaw monitor do ustawień fabrycznych. A nóż , widelec pomoże
nigdzie nie opisano jak rozwiązać mój problem Ale (tak jak kolega wyżej wspomniał), to nie jest "problem". Po prostu musisz scandoubler skonfigurować pod swój monitor i swoje potrzeby. Dlatego załączyłem link do wiki ICompu.
amiga wróciła do żywych. Korzystam teraz z tej czarnej oryginalnej myszy bez problemu, jeśli chodzi o TOMa to konfigurowanie go nic nie daje. Stąd przypuszczam że coś z nim jest nie tak. Pojawił się jednak inny problem związany z wyświetlaniem obrazu na monitorze BENQ senseye FP202W. Obraz uzyskuje przez Indivision MK2cr i po załadowaniu systemu wszystko wygląda ok. jak na foto 1. Kiedy uruchamiam gry obraz jest przesunięty w prawo i zachodzi poza ekran - foto 2. Wszystko to stało się przez nieopatrzne wciśnięcie przycisku "automatyczna regulacja" z boku monitora. Przesuwanie ekranu za pomocą przycisków na monitorze nie daje pożądanego efektu. Ekran nadal nie jest wycentrowany. Podłączałem na próbę inny monitor i sytuacja wygląda identycznie. Jak to możliwe że jeden przycisk narobił tyle bałaganu i jak wrócić do poprzednich ustawień?
Możesz podpowiedzieć co to za przejściówka? U mnie na zwykłej (takiej typowej przejściówce amiga->VGA dostępnej tu i tam) tryby z interlace działają na Benq wyjątkowo paskudnie. To nie jest taki migający widok jak kiedyś na CRT - tutaj po prostu gubi co ok. drugą linię. Tylko tak, że co chwilę się zmienia, które konkretnie linie gubi. Efekt okropny. Jakimś wielkim problemem to nie jest bo programy, które korzystają z interlace to są na ogół takie systemowe, które i tak da się wypromować do trybów normalniejszych dla tego monitora. Ja na przykład używam Multiscan:Productivity. Jakbyś napisał co to za przejściówka to może faktycznie dałoby się pracować z interlace.
https://www.ppa.pl/forum/amiga/32447/monitor-lcd-dla-amigi-bez-sd
Proponuję przenieść do https://www.ppa.pl/forum/amiga/41471/monitor-idealny-do-amigi-dzis
Tak, już mi @tomekwojcik napisał na Discord ppa.pl w sprawie rozdzielczości fizycznej i sieci: mój post nr #424 - pytałem o zmianę rozdzielczości "fizycznej" w Rpi pod monitory mające mniej niż 1920x1080 Aby zmienić rozdzielczość pod dany monitor (np. mój obsługuje max 1680-1050) należy zmienić wpisy w pliku konfiguracyjnym na karcie SD w Rpi: hdmi_group=2 i hdmi_mode=58 zgodnie z tabelami dostępnymi tu: hdmi_group i hdmi_mode gdzie rupa i tryb (grup/mode) muszą być ze sobą dopasowane - odpowiednia grupa i do tej grupy tryb z drugiej tabeli. @hrw (na Discord) zaproponował jeszcze sprawdzenie trybu Auto-detect from EDID czy Rpi "dogada się z monitorem" w celu wynegocjowania natywnej/domyślnej rozdzielczości monitora, podobno nie działa to tak jak trzeba jeżeli po drodze są jeszcze jakieś przełącznik HDMI itp., które mogą mieszać i efekt może być różny. mój post nr #428 - pytałem o WiFi/LAN i dostęp do zasobów z Rpi/PiStorm Przy emu68 nie ma sieci (na tę chwilę) bo nie jest uruchamiany "klasycznie" linux/system a tylko emulator. Przy Musashi pewnie tak, bo tam uruchamia się Raspbian i potem emulator (to jest do sprawdzenia). Ostatnia aktualizacja: 03.03.2023 12:58:52 przez Adinfo
Też będę zamawiał to co Ty :thumbsup: (nie tylko do PiStorm ale kilka różnych konfiguracji tych kabelków z gniazdami) Na już zamówiłem to co pisałem z allegro bo i tak potrzebuję różne przelotki i kable - tego nigdy za wiele :mrgreen: Mam pewien problem - posiadam monitor LG, który ma rozdzielczość 1680x1050, na Rpi z PiStorm z tego co widzę jest ustawione FullHD (1920x1080) i na tym monitorze nie mam wcale obrazu - z poziomu Prefs i P96 nie potrafię tego zmienić (zmniejszyć rozdzielczości) - albo mi się wiesza "amiga" albo zmiany nie przynoszą skutku. Co ciekawe kupiłem też przełącznik HDMI 3 portowy i on jakoś dziwnie skaluje to 1920x1080 i na tym monitorze obraz mam z PiStorm RTG ale wszystkie boki są przycięte (boki bardziej - np. pierwszy lewy rząd ikon w OS nie jest widoczny i z góry tylko kawałek belki systemowej widać). Tego przycięcia nie zlikwiduję, więc i tak musze zmniejszyć rozdzielczość na mniejszą na wyjściu Rpi. aby monitor to wyświetlił poprawnie. @Ankuz MkOne okej, to jakie wyniki testów? znaczy który polecasz? (jeśli którykolwiek spasował)Wieczorem zasiądę do sprzętu i zapodam fotke z opisem i wyjaśnieniem co podeszło a co nie i mam jeszcze jeden pomysł, który rozwiązuje problem jak jest zamontowana stacja dysków. Podam też linki, gdzie kupiłem i jakie. Pytanie: Czy "fizyczną" rozdzielczość, którą daje Rpi na HDMI trzeba zmienić w pliku konfiguracyjnym na karcie SD w Rpi czy inaczej? - aby ją zmniejszyć z FullHD na inną. Ostatnia aktualizacja: 03.03.2023 10:07:37 przez Adinfo
Kliknąłem we FAQ na tym linku, i to nie ma nic wspólnego z porównaniem sprzedaży laptopów vs desktopy. Po pierwsze ten wykres to nie jest sprzedaż tylko z jakich przeglądarek ludzie najczęściej korzystają na półtora miliona stron w których zainstalowano łatkę która to rozpoznaje i rejestruje. Z tym że lapki i desktopy są liczone razem bo oba typy korzystają z tych samych przeglądarek. Więc od kompów odróżniono jedynie tablety i komórki. Nie udało mi sie tego znaleźć na wykresie, ale jest sporo artykułów mówiących o tendencjach że tradycyjne desktopy w skrzynce tracą popularność na rzecz kompów wbudowanych w płaski monitor, z oddzielną jedynie klawiaturą. Ich elektronika jest właściwie taka sama jak w laptopach, tyle że nie mają baterii. Natomiast w lapkach sprzedaje sie coraz mniej tanich prostych netbooków, a coraz więcej mocnych lapków do grania. Ech wyszukiwarka Google od paru lat mam wrażenie że jest coraz bardziej do bani. Szukam porównania sprzedaży desktopów do lapków a znajduje mi testy co jest lepsze do pracy lub grania, a gdy podkreślę że chodzi mi o sprzedaż to kieruje mnie do aukcji z używanym sprzętem. A gdy podkreślę że chodzi mi o wykresy to albo pokazuje porównanie sprzedaży różnych marek kompów, albo do tekstów o tym jak Apple sie chwali że wreszcie sprzedają więcej lapków niż pudeł. wrrr.
Harmoniczne mogą przenikac jak wszystko jest "jedna masa" złączone. Tak samo jest jak np. monitor wyświetla biały kolor i wówczas mamy buczenie w głośniku.
Alez to bardzo proste. :-D Do LG M228WA-BZ użyj kabla HDMI-DVI, aby mieć obraz z HDMI. Drugi kabel podepnij do SCART. Gry Whdload działają na PAL (SCART) dlatego miałeś czarny ekran. Na HDMI nie ma dźwięku, ale ty masz DVI i dzwiek możesz dodać kablem audio od Amigi do monitora. Pamiętaj że musisz przełączać TV/monitor między DVI i SCART jeśli to będzie potrzebne ( gra, program w PAL)
Pojęcia nie mam, a w ogóle jak się włącza rozdzielczości w Amidze? Ja generalnie nie wiele pamiętam z jej obsługi sprzed 30 lat. Moja amiga to 500 + 512kb dodatkowej pamięci.
Doskonale pamiętam ten medialny buzz około 2013 roku, kiedy to już za chwilę wszyscy gracze, programiści, graficy, muzycy a nawet księgowi mieli jak jeden mąż przerzucić się z desktopów na tableciki Oczywiście przeciętny Kowalski wybiera dziś raczej laptopa. Tyle tylko, że nie wszyscy są przeciętnymi Kowalskimi. Niektórzy mogą cenić kilka kwestii, które w przypadku laptopa nie bardzo wchodzą w grę. Pierwszą jest na przykład porządny dajmy na to 27 - 32 calowy monitor. Niby do laptopa też możesz takowy podpiąć, no ale to trochę mało sensowne, skoro już raz zapłaciłeś za wbudowaną w urządzenie matrycę. Drugą porządna klawiatura ze skokiem klawiszy, jakim chcesz, wielkością tychże klawiszy itp. Tu znowu, niby możesz też takową podpiąć pod laptopa, lecz patrz punkt pierwszy. Trzecią ogólnie większa podatność na awaryjność. Wynikająca nie tylko z bardziej zwartej obudowy, a więc gorszego obiegu powietrza, ale i większą podatność na uszkodzenia mechaniczne, powiązane z typowym użytkowaniem (zawiasy czy tasiemki matrycy), nie mówiąc już o przypadkowym narażeniu na jakieś upadki itp. Czwartą, generalnie większa wydajność desktopa vs. laptopa za tą samą cenę. Piątą, oczywistą większe możliwości rozbudowy dektopa na przyszłość. Zatem jeśli ktoś nie potrzebuje jeździć w teren, wie, że kupuje komputer tylko do domu na biurko i przemyśli sobie powyższe kwestie, to jego wybór powinien być oczywisty. Inna sprawa, iż wracając na amigowe podwórko, laptop ma też pewne zalety. Ot można go w trzy sekundy zapakować do teczki i wziąć na jakiś zlot amigowy, bez rozpinania masy kabli i brania ze sobą ciężkich walizek. Dlatego też, jeśli ten amigowy laptop od Acube pojawi się na rynku, pewnie go kupię.
Brzmi jak zimne luty... Masz pistorma albo jakiś scandoubler? Na wyjściu composite też mryga? ewentualnie.. inny monitor/telewizor ? Ostatnia aktualizacja: 17.02.2023 13:17:49 przez sunater
Te okropne pionowe paski to kwestia zdjęcia ?Tak, na żywo tego nie ma bo to RTG z RPi - to kwestia zależności aparat/monitor LCD itp. @Mariodj - spoko rozwiązanie, tyle, że u mnie jest stacja FDD więc to odpada, ale dobrze wiedzieć jak bym stację wywalił że tak mogę zrobić. Ostatnia aktualizacja: 16.02.2023 22:21:39 przez Adinfo
Na szybko wykopałem graty potrzebne do uruchomienia Amigi z PiStormem. Zasilacze mam pod ręką dwa - ciężki 4.3A i lekki 4.5A, mój monitor na szczęście obsługuje 15kHz po VGA i HDMI dla RTG. Przy pierwszym uruchomieniu system na złączu IDE w A1200 pogryzł się z tym preparowanym systemem/obrazem na karcie SD w Rpi, ale to się ogarnie. W A1200 jest aktualnie ROM 3.1.4, dysk z IDE odłączyłem. Po tej operacji na HDMI (RTG z Rpi) pojawił się obraz i załadował system (CoffineOS). Mam dylemat jak postąpić z wyjściem HDMI z Rpi3A+ - wszystkie kable HDMI (te co mam na stanie) są jednak dość grube, te proste idą wprost w stronę ekranu przy stacji dysków (chodzi o blachę idącą do góry od płyty wzwyż co ma niecały 1cm wysokości, wyjściem jest zagiąć ekran w stronę tyłu Amigi aby wtyczka z kablem nie obciążała gniazda w Rpi (nie było wygięte do środka Amigi do góry) - pomyślimy jak to na stałe ogarnąć niszcząc ekranu ani nie ryzykując uszkodzenia Rpi/PiStorm. Dawno temu kupiłem przedłużacz hdmi, który w miarę by pasował do A1200 i na nim wszystko wstępnie podłączyłem, docelowo będzie przykręcony w miejscu zaślepki z tyłu. Wyjściem jest jeszcze kabel HDMI z wyprowadzeniem w bok/adapter HDMI z gniazdem bocznym - jak coś wymyślę to zapodam fotki. Powoli będę ogarniał tego PiStorma. Mam jeszcze do wrzucenia ROMy fizyczne do Amigi1200 i instalacja OS3.2.1. Na szybko wrzutka kilku zdjęć.
Łopata w dłoń. Szukałem ostatnio solucji i znalazłem w internetach, więc się podzielę: W grze mamy czas do godziny 18 :) Wszystko musi być na styk :D Wg solucji zostanie nam nawet jakaś godzina przed czasem :) 1. Idziemy do Sycia, mówimy (trzydzieści dwa) Dostajemy adres Zabora i kiosku 2. Idziemy do Zabora, Rozmawiamy (cześć) Nie ma amigi, więc... 3. Idziemy do kiosku, (Jest amiga... Czy mógłbym dostać jedną...) Dostajemy Amigę 4. Wracamy do domu i Używamy Amigi Pojawia się: 997-107-007 (Obora amiga S.C.) 5. Idziemy do Syciu, (Krzychu, muszę zadzwonić) Nie możemy u niego zadzwonić, dostajemy do Gumki i Artii 6. Idziemy do Zabora, (Cześć) Dostajemy adres Gumki i Prezydenta 7. Idziemy do Artiego, (cześć Michałku) Arti chce dysk, żeby zrobić kompresję Syciowi 8. Idziemy do Gumki (Cześć, skończyłeś muzykę... Suchy?) i jeszcze raz mówimy (Siałababamak) Dostajemy adres Suchego 9. Idziemy do Suchego (Cześć Ci... ) Dostajemy schematy 10. Idziemy do kiosku (Cześć stara) i znów mówimy (cześć pracy) Dostajemy adres do Regana i informacje :) 11. Idziemy do domu Zdobywamy urządzenie. 12. Idziemy do: Regana (Ave wodzu... Dobra, przyjdę jeszcze raz) jeszcze raz mówimy(Cześć ronald) 13. Idziemy do Zabora (Ratuj, potrzebuje jedno jajko) a potem znów (cześć) Dostajemy jajko 14. Idziemy do Regana, dajemy jajco Dostajemy stacje 15. Idziemy do Zabora, (to samo co wyżej) dajemy mu schemat Zeskanuje nam mapę, jak skserujemy mu dialogi 16. Idziemy do Gumki Daje nam kompakty 17. Idziemy do Regana, dajemy mu kompakty Dostajemy od niego sampler 18. Iziemy do Gumki, dajemy mu samper Dostajemy moduły i Panienki ;) 19. Idziemy do Sycia (Gadamy cokolwiek... Nie mam jeszcze Twojej kompresji), dajemy dialogi Mamy ksero 20. Idziemy do Regana, dajemy my moduły i panienki (Oglądamy) monitor dowiezie nam do domu 21. Idziemy do domu i Automatycznie zdobywamy monitor :) 22. Idziemy do Zabora, dajemy mu ksero Dostajemy twardziela i skany :) 23. Idziemy do Arti, dajemy mu twardziela, używamy parę minut, i znów dajemy twardziela(!) :) Mamy kompresję :) 24. Idziemy do Sycia, dajemy mu kompresję 25. Idziemy do Suchego, dajemy mu skany Zawiezie nam obudowę 26. Idziemy do domu Dostajemy automatycznie zasilacz 27. Idziemy do kiosku (Nie widziałaś Zaborka...) 28. Idziemy do domu Znajdujemy Zabora na mapie 29. Idź do Zabora(Przywieziesz mi coś z giełdy?), a potem (Co chcesz?) (Teraz ważne, żeby akurat przed 18 być w domu ;) 30. Zostało nam trochę czasu... Idziemy do kiosku -> Do domu -> Do zabory -> Do domu Wygrana :D Może się przyda komuś
Ja jako przykład po C64 miałem a600. Całe wakacje musiałem pracować na roli lub sprzedawać na giełdzie lub targu. Mój ojciec za każdy dzień pracy wyliczył mi przychód, a ja dodatkowo dołożyłem pieniądze ze sprzedanego komodora. Miałem do wyboru A1200 z kilkoma dyskietkami lub A600 z 2MB chip ram, ok. 200 dyskietek, joy i myszka, dodatkową stacja dysków i najlepsze monitor 1084... Zgadnij co wybrałem??? Co do dorosłych i świadomych nabywców to inna sprawa. Taka sama jak dzisiaj. Proporcje jakich nabywców było więcej to dobry temat. Wtedy dzieciaki mówiły rodzicom, że c64 to zabawka, a amiga to jest super komp do nauki, multimedialny i Terminatora na nim robiono ;) Ostatnia aktualizacja: 31.01.2023 19:47:55 przez WojoS
A dlaczego kolega szufladkuje Amigowców? Ja używam swojej Amigi 1200 na co dzień. Nie wiem jak MorphOS, ale amiga OS 4 nie daje mi wielu możliwości, z których mogę korzystać bezproblemowo na Amidze: 1. Mogę uruchomić i korzystać normalnie z oryginalnych programów typu Directory Opus, Dir Work, Deluxe Paint V, Photogenics, Turbo Calc, Datastore, Organiser, 2. Mogę grać w wiele gier typu Lemmings 3, Worms DC, Gloom, Settlers, Benefactor, Desert Strike, Body Blows Galactic. 3. Mogę korzystać z kompilatorów języka C oraz AMOS, amiga E itp. Oczywiście na korzyść NG jest też kilka punktów. Moja amiga 1200 ma stałe miejsce na biurku, uwielbiam korzystać z niej - jej systemu operacyjnego, programować i tworzyć. Mam monitor multi-synchroniczny Microvitec, jak również monitor VGA oraz dobry monitor PAL. Ja nie narzekam ani nie szufladkuję użytkowników Amigi NG. Każdy ma prawo do korzystania z ulubionych rozwiązań. :-) Ostatnia aktualizacja: 10.01.2023 09:42:44 przez Hexmage960
no jest małe zamigotanie jak coś otwieram klikam ...ale mi to nie przeszkadza myślę czy jak kupię ten adapter : Adapter electronica4you SCART do GBS-8200 GBS-8220 i VGA to nie będzie lepiej ? mam monitor na vga dość dobry mam ustawione PAL HIGH RES LACED - to najlepsze ustawienie ( monitor samsung syncmaster 940 na scart wejście) Ostatnia aktualizacja: 03.01.2023 22:26:25 przez slawomir21
Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Są egzemplarze TheA500 mini, które niestety padły z podobnymi objawami do Twojego przypadku. Znalazłem również jak zresetować TheA500 mini: "Force a factory reset While there is a built-in option to factory reset The A500 Mini you can also do it from the powered off state, which is useful if, for example, The A500 Mini has been configured to output a video mode not supported by your TV/monitor. Warning: the factory reset will delete all saved games and return all settings to their default values but any firmware upgrades won't be affected and no changes will be made to an attached USB flash drive. While powered off the factory reset can be performed by pressing and holding the power button until the welcome logo appears." Może to pomoże, ale nie miałbym przy tym zbyt wiele nadziei. Ostatnia aktualizacja: 21.12.2022 20:23:36 przez PWS
Moje subiektywne wrażenie z użytkowania Amigi z emulatorem vs Maki 68k jest takie, że amiga była jakaś... normalniejsza. Można było podłączyć każdy monitor (gdy się miało kartę RTG, oczywiście), wybrać bez ceregieli rozdzielczość, był normalny port Parallel, niemal wszystkie twarde dyski działałały. Mac w owym czasie miał wszystko własne i jakieś pokombinowane.
Dziś przestał mi działać scandoubler zewnętrzny Elboxu. Na ekranie nie ma obrazu, ale słychać, że monitor (po resecie albo włączeniu Amigi) wykrywa sygnał. Porobiłem różne testy i amiga jest sprawna, monitor też. Czy ktoś podjąłby się diagnostyki i naprawy scandoublera?
Dlatego też dobrym rozwiązaniem jest monitor multisynchroniczny. Kiedyś używałem monitora VGA z Amigą. Telewizor tylko od święta, by pograć w Alien Breed 3D II lub amiga Boulder Dash. Dzisiaj mam monitor Microvitec i sobie cenię. monitor VGA ma przewagę, bo większa przekątna i lepszy obraz i teraz to jego używam raz na jakiś czas. Ostatnia aktualizacja: 28.11.2022 18:47:08 przez Hexmage960
Ten sam adapter i monitor. Pasy są ledwo widoczne i wąskie. Normalnie używam monitora VGA i tam są wyraźniejsze i szersze. Zrobiłem zdjęcia ale zupełnie nie oddają tego jak to wygląda gołym okiem. Pixel clock i Phase ustawiałeś?
ja wsparłem :) miałem okazję się im przyjrzeć na amiga event 37, jak dla mnie mega!
Znaczy obraz na monitorze który widzimy idzie przez RetroTINK Pro. Jak podłącze bez niego to jest pasiak na maxa. Co nie zmienia faktu, ze moja inne dwie amigi na tych samych połączeniach (kable, monitor) tych pasków nie maja. Wiec coś namieszłaem w re-amiga. Może jakieś felerne kondensatory, albo układ od s-video indukuje. W najgorszym wypadku wylutuję wszystkie kondensatory na RGB i będę kombinować, ale może ktoś mi pomorze i da się problem zawęzić.
ten sam monitor/kable/zasilacz
Nie wszyscy uważali komputery za rozwój Dlatego wlasnie pisalem o argumentach i o podejsciu rodzicow. A jak ktoś kupił PCta 2 lata wcześniej (czerwiec 94) to taki 486 40Mhz 4MB ram 170MB HDD i monitor kolor wytasował prawie 3000zł. amiga w czerwcu 94 kosztowała: A500 5mln amiga ponad 1000x drozsza od PC? :-D
Nie wszyscy uważali komputery za rozwój:twisted: Nie wszystkich stać też było na kilkuletni kredyt, który wiązał się zakupem PCta za kilka tysięcy gdy np był już tv na kredyt i lodówka:twisted: amiga była przystępna cenowo i pasowała do TV który już był. W drugiej połowie lat 90tych amiga była traktowana jako stara platforma odstająca już od gier i demek dodawanych np w CD-Action. Zdaję sobie sprawę też, że wiele osób nie była świadoma co tak naprawdę na rynku jest. Jak taki P133 w czerwcu 96 kosztował 2600zł z monitorem co była dla niektórych poza budżetem. A jak ktoś kupił PCta 2 lata wcześniej (czerwiec 94) to taki 486 40Mhz 4MB ram 170MB HDD i monitor kolor wytasował prawie 3000zł. amiga w czerwcu 94 kosztowała: A500 5mln A600HD 7.8mln A1200 7.5mln C64 z magnetem dla porównania 1.3mln Stacja dla commodorka 2.5mln Ceny wziąłem z Bajtka czerwiec 94 i 96.
glownym kilerem cen PC byl ...kolorowy monitor VGA amiga byla realtywnie tanim w stosunku co PC komputerem domowym z ogromnymi mozliwosciami graficzno-muzycznymi ktora podlaczales do odbiornika telewizyjnego rosyjskiej produkcji - i dzialalo !! oczywiscie jest to nalecialosc mikrokomputerow 8-bitowych ktore modulator mialy wbudowany A500 byla stworzonoa z mysla o monitorze kolorowym stereofonicznym C1084s CRT Zlozenie wypasionego PC 486 z karta muzyczna i monitorem kolorowym - to byl killer cenowy dla post komunistycznego typowego polaka. (po transformacji byla hiper inflacja 900 % bezrobocie 30 % ..brak perspektyw dla punkowej mlodziezy....nie o take polske walczylismy) Teraz mlodzi ludzie mysla ze zawsze bylo pieknie i kolorowo bo sie urodzili w unii europejskiej Ceny w latach 90 byly zaporowe - dopiero w zasiegu pienieznym byly pierwsze komputery w sklepach to 8-bit VAT zostal wprowadzony z tego co pamietam w 1993 r .. i wynosil 20 % od towarow .. a 5 % od uslug :) nie to co dzis Ostatnia aktualizacja: 01.11.2022 10:37:34 przez HOŁDYS
O, amiga vs PC. Zaczyna się. Taki wątek 386 vs 030 już jest. monitor mono to bida. Sam 386 vs A500? Platformówki może ok, ale bardziej skomplikowane gry gdzie potrzeba mocy obliczeniowej i 386 wygrywa. Chodzi głównie o takie gry jak np UFO czy Syndicate. O ile w tą drugą można jeszcze pograć to UFO skomplikowane misje (np terror albo duży statek kosmitów) i na mojej A600 misja potrafiła trwać całą noc :twisted: Stunts (4D Sports Driving) też na A600 to detale na minimum. Inaczej były slajdy. Dune II też ostatnie misje już ciężko idą na A500. Także ten... Chyba, że weźmiesz takiego SX`a 16Mhz, to wtedy przewaga stopnieje. No i UFO jest też lepiej zoptymalizowane na PC. Nawet na emulatorze czy na 060 chodzi jakoś kiepsko, no ale to już wina softu a nie platformy. Chciałem sobie kupić 386 dla robienia filmików vs 030 no ale te Janusze i te ceny :twisted: Jak kupię to się pochwalę i zrobię jakieś porównania. Ostatnia aktualizacja: 30.10.2022 00:27:07 przez snifferman
Ja miałem amigę 500 od 93 roku. I o 1200 to sobie marzyłem aż do 96. Matko, ja nawet nie przyznawałem się ludziom że mam tylko a500. Zbierałem już nawet dema i ziny dla a1200, które mi nie chodziły na 500. W końcu udało mi się kupić za bezcen. Rodzina w sąsiedniej miejscowości wyjechała do Stanów ich ktoś z tej rodziny sprzedawał wszystko za bezcen. Kolesia trochę znałem i sami mnie zapytali czy chce kupić jego komputer. No i w końcu ją miałem i... jakoś tak nie cieszyłem się zbytnio. Na zabawę nie było czasu bo trzeba było się dużo uczyć, no i dziewczynami się człowiek bardziej interesować. No i znowu się tak trochę wstydziłem, bo wtedy już od Amigi ludzie zaczęli odchodzić, gry przestały się ukazywać, wszystko uciekło na pc. Ironicznie, zaledwie 4 lata później, sam wyjechałem do Stanów, i amiga została z mamą w starym domu. No i pewnego dnia, człowiek tam miał już peceta z nagrywarką, discmena, aparat cyfrowy, przenośne dvd, konsolę ps2… i wreszcie internet, no i tak jakoś zachciało mi się podciągnąć z tymi demkami, których nigdy nie udało się zdobyć. Zagrać w te gry, w które tak się lubiło kiedyś, więc człowiek postanowił kupić amigę. Na pewno nie kupiłbym wtedy znowu 500 i 1200. Postanowiłem zapolować na najlepszy model jaki mi przyszedł do głowy. A4000. Znaleziona z ogłoszenia w gazecie (!) i uzgodniona przez jeszcze telefon stacjonarny (!!) po którą jechało się pierwszym samochodem z bratem, 3 godziny bez GPS, tylko na mapę i wydrukowane w pracy wskazówki gdzie i po jakim dystansie skręcić (!!!). Gimby nie bedo znały :) No i przyjeżdżamy, facet prowadzi nas do komputera... a ja z akcentem jak Czekov ze Star Trek do niego "łot is dys?? Pi si? Okazało się że jeden z tych skrótów w ogłoszeniu oznaczał 4000T. No to rozczarowanie, ale facet mówi, że jak wyciągniemy cdrom i zostawimy monitor svga (były drogie wtedy) to w sumie odda za połowę ceny z ogłoszenia. No i tak w sumie zacząłem zbierać amigi. Ostatnia aktualizacja: 22.10.2022 02:25:35 przez Ralpheeck
To ja bym zrobił "po amigowemu" - czyli taki myk, że na każdym ustawiłbym ekran Ambienta o wielkości 3 x większej od wyświetlacza, następnie ustawił obszar widoczny ekranu w konkretnym miejscu i odpalił na wszystkich to samo demko w tym samym czasie. "Multi-monitor biedaka" :twisted: Tylko demka musiałyby chodzić w okienku systemowym i w wybranej przez użytkownika rozdzielczości... Nie, nie nada się...
Niestety "rozwoj Amigi" czyli rozwoj amigowych gier de facto zabily CENY rozszerzen tego komputera... tia. A gdyby te blizardy rozdawali za darmo, to co wtedy? Producenci po paru latach od upadku komodora ruszyliby tłumnie do klepania Superfroga 2 w 3D? :-? "Paczcie, chopaki! Na Amigę zrobili akcelerator. :-o Cho, będziemy im klepać gry". A może domowi pasjonaci zaczęliby wydawać swoje produkcje, a do dystrybucji zatrudniać swapperów? twardy dysk - drozszy niz sam komputer cd rom - drozszy niz komputer monitor - prawie cena komputera karty turbo - drozsze niz komputer fajnie, tyle że wklejony przez ZbyniaR screen jest rok 1992. Na CD-ROM-y nie było praktycznie nic, a kart turbo jeszcze dużo lat nie było w ogóle, więc taki ździebko rozkraczony ten kosztorys. Kiedy powstały te cudowne amigowe akceleratory, to na PC był już DN3D, Tomb Raider, Quake, NFS 2, Voodoo (który również był droższy niż sama amiga) oraz wizja dalszego rozwoju. Ostatnia aktualizacja: 02.10.2022 23:44:00 przez snajper
Fajny magazyn i to dobitnie pokazuje dlaczego nie bylo rozwoju lepszych gier na Amige... peryferia rozszerzajace mozliwosci A500 byly wrecz KOSMICZNIE drogie. twardy dysk - drozszy niz sam komputer cd rom - drozszy niz komputer monitor - prawie cena komputera karty turbo - drozsze niz komputer a ludzie sie dziwili dlaczego wiecznie standardem gier byla A500 z 1Mb ram ... bo malo kto posiadal lub placil tyle kasy za te roszerzenia, bardziej oplacalo sie juz kupic gola A1200 niz ladowac w kosmicznie drogie dziadostwa do A500. Niestety "rozwoj Amigi" czyli rozwoj amigowych gier de facto zabily CENY rozszerzen tego komputera... po prostu Bezsensownie drogie peryferia !
Jest dużo szybsza. Przy 100 MHz 68060 wyciąga transferu do RAMu prawie 50 MB/s. Jak pisałem powyżej - warto zapytać autora, z tego co wiem poświęcił sporo czasu na dopracowanie użyteczności karty w A3000, a więc zapewne chodziło o DMA. Kto pyta nie błądzi :) PS. Opis na gitlabie: This is a turbocard for for amiga A3000 and A4000(T) with up to 128MB SDRAM, an 68060CPU running at 50/75/100MHz even a 68040 on 25MHz. The RAM is in the amiga CPU-ram space and therefore autodetect. The RAM can handle move16-bursts and DMA from the amiga One nice feature is the LTC2990-voltage and temperature monitor, which can be accessed via an I˛C board, e.g. IcyBoard. For now the card does NOT support vectored interrupts like the A4091 is supposed to use. The A3000T is very picky and I couldn't test it, because I don't have one. It SHOULD work, but don't blame me if it doesn't! Even the A3640 is hardly working in an A3000T :( Ostatnia aktualizacja: 19.09.2022 11:18:14 przez wali7
To czy coś jest emulatorem czy nie to dobra rozkmina dla filozofów. Dla użytkownika końcowego liczy się kilka rzeczy 1. kompatybilność programowa z oryginalnym systemem - czy programy wykonują się tak samo - czy piksele są rysowane w taki sam sposób - czy dźwięk brzmi autentycznie 2. kompatybilność sprzętowa z oryginalnym systemem - jakie porty udostępnia - jakie ekrany można podłączyć i czy obraz wygląda tak samo - jakie urządzenia wejścia HID można podłączyć 3. czas reakcji emulowanego systemu na interakcję użytkownika re. 1 Emulatory ze względu na moc obliczeniową zazwyczaj mają problemy kompatybilności wynikające z tego że obraz nie jest składany piksel po pikselu wykonując za każdym razem wszystkie operacje jakie robi emulowany system. Dla innych układów które mają zegar też wszystko powinno być wykonywane cykl za cyklem. Zamiast tego robione są pewne uproszczenia np. jeśli mamy system który ma sprajty i spodziewamy się że może ktoś zmienić coś podczas hblank to można w pewnym momencie np. pod koniec hblank-u wziąć stan rejestrów i na tej podstawie narysować linię. Większość gier będzie działała dobrze z taką optymalizacją a emulator będzie działał na słabszym systemie. Może się jednak okazać że jakaś gra zmienia coś podczas rysowania linii i to nie będzie odzwierciedlone. Tego typu problemy są w emulatorach. Emulowanie wszystkiego w np. SNESie z rozdzielczością co piksel daje emulator który może się okazać potrzebuje procesora ponad 3GHz. I nie Pentium 4 a jakiegoś Core. Można natomiast zoptymalizować emulator aby wykrywać pewne rzeczy lepiej i nie próbować robić wszystkiego na brute-force. Tutaj może to zadziałać ale może się okazać że jakiegoś typu kombinowania programisty nie wykryje. FPGA z drugiej strony zawsze wszystko robi cykl co cykl. Nawet jak jest kilka układów z różnymi zegarami to każdy jest odtwarzany co cykl. Zmienia to też sposób pisania kodu i effort zamiast iść na 'jak to sprytnie zoptymalizować' na 'jak to w ogóle mogło być zaimplementowane'. Gdy w MISTerze ktoś wykryje że w jakiejś grze piksel się nie zgadza w jakiejś grze (tak, nawet jedne piksel :shock:) to siada developer i np. przestawia kolejność operacji aby ogólnie wynik był taki sam ale w przypadku jakiegoś race condition wynik był taki że ten piksel zgadza się z prawdziwym sprzętem. Projektując układ fizycznie czasami zachodzi potrzeba dodania czegoś do układu albo poprawienia błędu i tutaj nie było tak że sobie inżynier dopisuje linijkę kodu a program mu zsyntezuje z tego układ w pół godziny. Jakiekolwiek zmiany wymagające poprzestawiania bloczków w układzie to miesiące żmudnej pracy. To jest później widoczne w grach. I jeśli nawet ten piksel co się nie zgadzał jest poprawiany tak aby właśnie efekt końcowy wyglądał na artefakt (tj. wcześniej gra wyglądała dobrze i się próbuje ją 'zepsuć') to się dodaje ten artefakt. To żmudny proces ale tam ludzie siedzą i dodają takie zmiany. W emulatorach zresztą też tylko jeśli chodzi o emulatory to pewne rzeczy są praktycznie niemożliwe do odtworzenia właśnie ze względu że nikt nie emuluje wszystkiego co cykle zegara a raczej używa optymalizacji aby emulator mógł być uruchomiony na typowym komputerze. Dzisiaj są to szybsze komputery niż np. 20-25 lat temu a same emulatory miały więcej czasu na dopracowanie więc i jakość emulacji jest lepsza. FPGA za to ogólnie cieszy się lepszą opinią jeśli chodzi o dokładność w przypadku tego typu dziwnego zachowania się gier wynikającego z działania oryginalnych układów. re. 2 Emulator emuluje wszystko i nie ma portów. FPGA często są wynikiem prac nad konsolami FPGA gdzie używa się oryginalnych urządzeń we/wy czy źródła programów. Do tego stopnia że specjalne flash carty które używają najdziwniejszych workaroundów (np. zapis stanu gry) działają. Nie wszystkie wsady dla MISTera miały taką genezę ale technologia na to pozwala. Sam sposób pisania wsadów pozwala na to aby się zwyczajnie "wpiąć" w jakieś sygnały i wyprowadzić je na port I/O. MISTer ma opcje podłączenia oryginalnych padów/joyów i innych akcesoriów. Odnośnie obrazu to domyślnym zazwyczaj wyjściem dla którego programuje się wsady to wyjście RGBS tj. jak mamy np. Amigę to zakładamy ze będzie podłączona do monitora/telewizora 15KHz i wyjście ma zachowywać się dokładnie tak samo jak te z prawdziwej Amigi. I tak właśnie jest. Cykl zegara za cyklem zegara wszystko co robiłby oryginalny układ na wyjściu video jest tak samo tutaj odtwarzane. Wszystkie dziwne tryby video działają tak samo. Emulator natomiast musi złożyć użyteczny obraz tj. bitmapę z tego co robi emulowany system. Potem to sobie można wyświetlić tam gdzie się chce np. nawet monitor 15KHz. Ale jak ustawię sobie tryb 288 linii w 50Hz to to jest coś z czym emulator musi pracować. re. 3 Emulator zazwyczaj tworzy bitmapy klatka po klatce i tak wysyła do systemu (np. Windows, Android, itp). Podobnie składa dźwięk w bloczki i później całe bloczki wysyła do systemu. To wynika z ograniczeń systemów które oczekują klatek i bloczków dźwięku ale i z tego że programy muszą walczyć o czas procesora a mając więcej czasu na przygotowanie outputu jest duża szansa że się wyrobią ze wszystkim. Z tego też powodu że tam jest walka o czas i potrzebne jest więcej czasu na wszystko to domyślnie emulatory wręcz buforują więcej niż jedną klatkę obrazu. To prowadzi natomiast do opóźnień w wyświetlaniu. Naciśniesz przycisk skakani a Mario odczeka cierpliwie 2-3 klatki (po 16.6ms każda) na zaczęcie animacji skoku. Podobnie dźwięk będzie trochę opóźniony. FPGA robi wszystko w real-time. Program który czyta stan np. paletki (takiej jak z Atari 2600) i rysuje kropkę (np. ustawia sprite w tej pozycji) oddaloną od lewej krawędzi o tyle pikseli ile jest wychylenia paletki jak zaczniesz nagrywać kamerą z bardzo dużą ilością klatek na sekundę i zmieniać losowo ustawienie na potencjometrze wykaże że na FPGA masz dokładnie takie same opóźnienie jak na prawdziwym Atari 2600. Oczywiście podłączasz ten sam kontroler i tu i tu. Na emulatorze nawet jak podłączysz jakoś tą paletkę i uruchomisz taki test to będzie opóźnienie nie na zasadzie że w następnej linii jest sprajt już odświeżony tylko będą pionowe linie (tak wysokie jak częstotliwość odczytu stanu potencjometra - lub całkowicie pionowe jeśli emulator w sam czyta stan tylko raz na klatkę) które reagują z opóźnieniem liczonym w klatkach. Oczywiście emulator mógłby być tak napisany aby próbował liczyć wszystko na bierząco. Nie jest jednak możliwe uzyskanie efektu jak na FPGA tj. całkowicie bez opóźnień. Samo z siebie w ogóle próba zrobienia czegoś takiego byłaby programistycznym koszmarem który skończyłby się szaleństwem programisty :drunk: Systemy operacyjne zwyczajnie nie zakładają że ktoś będzie składał obraz linia po linii w czasie rzeczywistym. Tam są zawsze bufory i składa się obraz w buforach a potem daje systemowi całą klatkę. Ale ot nie jest nawet aż taki problem. Dobrze napisany emulator na porządnym sprzęcie z szybki monitorem np. HDMI 2.1 ma na tyle zapasu i możliwości dostosowania prędkości wyświetlania że w grach opóźnienie będzie minimalne, poniżej jednej klatki. Problem jest tylko taki że tego typu aspekty nie są priorytetem. Tj. developer emulatora skupia się na poprawności emulacji a nie aspektach wyświetlania. Trochę lepiej jest dzisiaj bo są całe duże projekty które mają specjalne API dla emulatorów a rysowaniem zajmują się same. Tutaj gwarancji małych opóźnień nie ma a już szczególnie na każdym systemie (komputerowym powiedzmy) ale jest trochę lepiej i możliwości są aby na tyle ustawić emulatory aby przynajmniej te opóźnienia nie było za bardzo widoczne. W FPGA za to jakakolwiek próba dodania opóźnień jest koszmarem programistycznym bo trzeba by specjalnie dodawać obsługę pamięci aby tam wrzucić bufor pamięci aby tam buforować klatki. Prościej jest cykl do cyklu w czasie rzeczywistym robić to co prawdziwy sprzęt by robił i tak też dzięki temu nie ma żadnych opóźnień. Odnośnie dźwięku to w FPGA dźwięk jest składany jako stan wychylenia membrany cykl do cyklu i tak też trafia do prostego 1-bit DACa ΔΣ BTW. W FPGA takie zero zero opóźnień na 100% działa mając analog I/O board. Używając HDMI sprawa się komplikuje o tyle że dochodzi problem buforowania audio. Tj. będzie lekkie opoźnienie w dźwięku. Zdaje się HDMI audio wysyła bufory dźwięku co klatkę obrazu. Oczywiście urządzenia wejściowe mogą mieć dalsze bufory. Jeśli chodzi o video to można nie skalować obrazu i wtedy jest 1:1 to samo co z wyjścia VGA/RGB. Jak używa się skalera to są 3 tryby działania 1. buforowanie całych klatek - coś jak to jak działają skandoublery Indivision - to jest tryb kompatybilności. Ustawiasz tryb video np. telewizyjne 1080p i działa na każdy, telewizorze 2. buforowanie całych klatek ze zmianą zegara HDMI aby dopasować prędkość klatek - tutaj klatki dalej są buforowane ale przetaktowany jest zegar HDMI aby uzyskać płynny obraz. Kompatybilność jest gorsza niż trybu 1-szego bo tutaj już wyświetlacz musi obsługiwać tak przetaktowany sygnał. monitory raczej nie mają problemów ale TV już mogą mieć. Czasami nie ma obrazu albo ma artefakty (np. u mnie na plaźmie) a czasami obraz jest ale wyświetlany z częstotliwością jakiej TV oczekiwał tj. on sobie buforuje klatki sam 3. buforowanie pojedynczych linii wraz ze zmianą zegara HDMI - tak jak w poprzednim trybie ale nie buforuje się całych klatek. W zasadzie kompatybilność powinna być taka sama jak poprzedniego trybu. Poprzedni tryb ostał się z historycznych powodów i dla ewentualnego debugowania bo bywają systemy które mają np. nierówną długość linii i one mogą lepiej działać w trybie 2 na niektórych wyświetlaczach. W tym ostatnim trybie podobno ma być do chyba 3 linii opóźnienia niezależnie od rozdzielczości ekranu, odtwarzanego systemu i trybu skalowania. Ja w to nie wierzę bo za dużo analizowałem ten temat i mi się to zwyczajnie nie widzi. Zakładając że zrobili to optymalnie to będzie tych linii raczej na tyle niewiele że opóźnienie będzie liczone w pojedynczych milisekundach i daleko do nawet połowy czasu klatki. Tutaj test z paletką który opisałem wcześniej na oko wyglądałby że działa tak samo ale można by wyłapać drobne opóźnienia szybką kamerą. Oczywiście testujac na odpowiednim wyświetlaczu który sam nie daje laga. Acha, i można też użyć prostego scan-doublera zamiast skalera i tutaj opóźnienie to faktycznie jedna-dwie linie ale wtedy z rozdzielczości systemu robi się zawsze 2x rozdzielczosć. Na CRT działa to świetnie i na dużej części monitorów LCD też. Gorzej telewizory... choć tryb 480p czy 576p to w zasadzie 2x 480i / 576i więc kompatybilność nie jest tragiczna. ---Suma sumarum, tl;dr--- FPGA i emulacja programowa są 'tym samym' tylko jeśli chodzi o to że oba rozwiązania są efektem inżynierii wstecznej bazującej na dokumentacji i obserwowaniu efektów działania oryginalnych układów. Za to pod względem technicznego działania to coś zupełnie innego. Inaczej programuje się emulator i inaczej się go debuguje. Pewne problemy kompatybilności emulatorów jest rozwiązać trudniej podczas gdy na FPGA jest prościej. Stworzenie wsadu FPGA wymaga innej wiedzy i trochę innego podejścia tj. należy zastanowić się nad tym jak działał sprzęt i z czego może wynikać dana różnica w efekcie działania. W emulacji raczej dodaje się workaroundy na efekt działania i tak masz w nich często specjalne tryby kompatybilności. Samo to sprawia że FPGA jest bliżej działania oryginalnego sprzętu. Pod względem efektu dla użytkownika o ile nie ma problemów z kompatybilnością softwareową to FPGA daje dokładnie takie same doświadczenie jak oryginalny sprzęt tj. zero opóźnień. Jeśli chodzi o skaler to MISTer daje podobne możliwości i opóźnienia co prawdziwy sprzęt podłączony do zewnętrznych skalerów takich jak OSSC czy RetroTink Tak więc... można sobie zrównywać FPGA z emulacją programową ale warto by się zastanowić czy nie robi się z siebie kretyna. Jak ktoś wybiera FPGA ze względów zalet jakie opisałem a my ciągle uporczywie piszemy że to zwykły emulator bo dla nas liczy się tylko czy to amiga czy !amiga a pomija się całkowicie kwestię użytkowe to właśnie wygląda się na niewyedukowanego idiotę. ps. Acha, i jeśli chodzi o nowoczesne ekrany to zdecydowana większość użytkowników prawdziwej Amigi ma większe opóźnienia i gorszą jakość obrazu niż gdyby podłączyli MISTera do tych samych ekranów. amiga -> takni skaler (np. wbudowany w telewizor/monitor albo za 100zł za allegro)-> monitor ma znacznie większego laga niż MISTer -> monitor :lol:
Dzięki, że napisałeś jak to rozwiązałeś. Będę próbował na moim 702a.
Myślę, że te pasy ma wiele osób, tylko niewiele zwraca na nie uwagę, możliwe, że na TV są one mniej zauważalne. Właściwie, to sprawa jest dość dziwna, ponieważ znalazłem wątek, który zdaje się potwierdzać zdanie kolegi Wali7 i wpływu monitora, z tym, że pasy tam są nie do końca jednolicie powtarzalne i właściwie wprowadziło mnie to w konsternację (w jaki sposób z jednolitego tła robią się ciemniejsze paski?), a także kolejny wątek z urządzeniem do usuwania tych linii, które ktoś już linkował. Mam teraz trochę mętlik przez to, ale wygląda na to, że sprawa wymagałaby zbadania z użyciem odpowiednich narzędzi, by stwierdzić, czy te pasy są już w sygnale, czy monitor je generuje. Ostatnia aktualizacja: 31.07.2022 16:55:04 przez san_u
Według ceny podanej w bajtku (6/94 str23) Optimus Pentium PCI 60 17"kolor kosztował 96.240.000 +VAT więc pewnie mało kto miał :twisted: 386SX33 14"mono kosztował 16.320.000 +VAT. Płyta+486DX66 14.800.000 1MB RAM 1.050.000 amiga 500 5MLN amiga 600HD 7.8MLN amiga 1200 7.5MLN Nie wiem czy z VAT, bo nie ma w treści ogłoszenia ale raczej bez, Używaną A500 1MB można wyrwać za 3.9MLN Używany 386DX 4MB 170MB SVGA kolor można wyrwać za 22MLN I rodzynek: ktoś chce zamienić A1200 na Atari STFM 2MB monitor mono
Drogie Bravo... Tzn. PPA :D Pierwsza styczność z tym tematem sięga zamierzchłych czasów, kiedy każdy 10 latek umiejący napisać dwie linijki w Basicu - na zachodzie nazywany był Hakierem. Był to rok 1992 i miałem 9 lat. Widziałem artykuły i kolorowe zrzuty w C&A oraz wiele krakerskich interek z prologu gierek (na początku nawet nie widziałem, że ktoś inny niż autor gry to dorobił). Dopiero pełną świadomość demo sceny poznałem dzięki kasecie zakupionej na targowisku (wiejski odpowiednik giełdy Grzybowskiej ;) na której oprócz normalnych użytków było również kilka takich dziwnych. Jedno z nich to chyba było demo Quartetu z możliwością edytowania kropeczek poruszających się po ekranie (prawdopodobnie Sinus Editor albo Sinus Show). Był tam scroll, gdzie można było przeczytać o party i o scenie. Możliwe że były inne demka, w których było coś po Polsku o demoscenie. Z angielskiego znałem tylko "I am" i jakieś pierdoły, więc odszyfrowanie przekazu z anglojęzycznych, był praktycznie niemożliwe. Później się zaczęło. Amigowiec, amiga Magazyn, czasem nawet jakiś Kebab na wyjeździe (bo w kiosku u nas nie było ;-)). Niestety byłem za małym smrodem i rodzice nie pozwolili na wyjazd na żadne party. Moi starsi bracia sami dopiero pojechali na Intel Outside 2, a ja jednie co mogłem pooglądać później demka na ich A1200 i B1230 MK-III i posłuchać niesamowitych opowieści z pociągu z drogi do, jak i z samej Warszawy (PS. kto dzisiaj puściłby swoje 13 i 15 letnie dziecko bez opieki na dwa dni, z dwiema torbami podróżnymi, gdzie znajdował się monitor, komputer z kartami turbo i dodatkami za jakąś 10-15 krotność miesięcznej wypłaty? A była to połowa lat '90, gdzie nie było bezpiecznie!) W 1997 miałem okazję jechać na Rush Hours 1997, ale chwilę wcześniej miałem sprzeczkę z dwoma współorganizatorami tej imprezy (moimi braćmi) i nie pojechałem (w imię zasady na złość mamie odmrożę sobie nos :-/). Żałuję tego cały czas. Na kolejne edycje sam już nie pamiętam dlaczego nie pojechałem (pewnie sporo nieszczęśliwych zbiegów okoliczności), choć dema na już mojej własnej Amidze puszczane były praktycznie każdego dnia. Dopiero wiele lat później, na moją w pełni demoscenową imprezę pojechałem do Raciborza, na RiverWash 2014. Wspominam ją bardzo dobrze. Choć z zamiarem zrobienia czegoś demoscenowego nosiłem się jeszcze w latach '90 i nawet jakieś prymitywne procedurki w tedy powstawały, to mój pierwszy raz był sporo opóźniony i dość wstydliwy. Było to już grubo po 30-tce (prawie jak średnia w Japonii), to jeszcze nie tak jak sobie to wyobrażałem. Był to chłodny wieczór 17 października 2015r. Choć przygotowania do tego wielkiego momentu były świetne (dzięki ekipie RetroKomp/LoadError) oraz uczestnikom. Nastrojowa oldschool muzyka Drakona zrobiła świetne wrażenie, to cała reszta mojego pierwszego razu już nie. Skończyłem zbyt szybko... Albo zabrałem się może do tego za wolno/za późno... Nie wyrobiłem się czasowo i próbowałem impozwizować i skończyło się klejeniem na szybko, na party place. Nie poszło to jak trzeba, ale było już za późno. Trochę głupio się tak wycofać w połowie... Ekipa RKLE uprosiła mnie już wcześniej, żeby wystawić cokolwiek, bo obawiali się znikomej ilości prac. A jednak koniec końców było ich sporo i to większość niezłej jakości a niektóre wręcz zaje...e! Impreza była wystrzałowa! Produkcja zajęła zasłużone ostatnie miejsce i pewnie znajduje się w pierwszej dziesiątce najbardziej zje...nych interek na Amigę ever :-) Z jednej strony żałuję wystawienia interka, z drugiej strony pocieszam się, że lepszy rydz jak nic i po rozdziewiczeniu :-D Pierwszy raz nie musi być idealny ;-p Teraz może być tylko lepiej, bo raczej gorzej się nie da (trzeba by byłoby się bardzo postarać, żeby było gorzej). Moje Magnum Opus to nie mogło być!
A co do dźwięku w PC. Ja miałem mało znajomych z PC i znałem tylko jednego który sobie dźwiękową kupił, Gravisa gdy wg testów był och i ach. Tylko że mało która gra miała do tej karty sterownik. A reszta jak przychodziło do kupowania lub modernizowania PC to wydawali szmal na proca, grafę, RAM i twardego, jak coś zostało to na monitor, a o dźwięku to za każdym razem sobie obiecywali że następnym razem ją kupią. A w praktyce odkładali to nawet z dekadę, aż dźwięk stał sie integralną częścią płyt głównych. I dopiero wtedy dźwięk miały wszystkie PC. :) Choć słyszałem że niektórzy kupowali choćby najsłabszą dźwiękową żeby port do Joya mieć. oraz Też jeśli chodzi o DOS to jak się jeszcze miało tą dźwiękówkę zgodną z Sound Blasterem to niekoniecznie była zgodna z daną grą. Nawet sam Sound Blaster 16 nie był 100% zgodny z Sound Blaster Pro i gry były w mono. Większość kart dźwięku miała też całkowicie skopaną syntezę FM i brzmiały gry jak kupa. Popularne karty Sound Blaster Vibra 16 miały taką tragiczną syntezę FM... i jeszcze mono dźwięk w grach gdzie najlepszym obsługiwanym SB był Pro Ja się na szczęście wykpiłem ESSem ES1688 ze zworkami, dźwięk działał od strzała i brzmiał dobrze. Zastanawiam się, czy to starość dopadła amigowców i już mieszają fakty, czy może swoje kombatanckie wspomnienia rzeczywiście tak pamiętają. A może, dla fanbojskich potrzeb - dobrze jest pomieszać daty, wziąć jakieś wydarzenie, losowo wybrać rok i jest już gotowa wypocina. Może warto pomyśleć nad pisaniem artykułów do Interii, Onetu czy innych tego typu portali, gdzie wiedza techniczna jest raczej niemile widziana, a liczą się krzykliwe tytuły "Ten sprzęt do TV to namiesza na rynku". Jeden pisze, że miał bezdźwiękowe towarzystwo, a sam niejako był Elvisem swoich 14bitowych MP3 z Amigi, który to w dodatku jako jedyny podłączył do zestawu grającego. O Panie, pozwól wstać z kolan i ogrzać się w blasku Twej wielkości i wyjątkowości. Tak, jasne - dźwięk, muzyka - to tylko amiga, od zarania dziejów, jeszcze od czasów kiedy to ludzie kamieniami rzucali w dinozaury i dlatego wyginęły - nie wiem tylko czy kamienie, czy dinozaury - kroniki tychże ludzi jakoś nie piszą o tym zbyt wiele. Drugi z kolei pisze, podając za przykład kartę dźwiękową o szumnie brzmiącej nazwie "Sound Blaster Vibra 16" i dziwi się, że miało to-to skopaną syntezę FM. Sama synteza FM była pomyłką, a kupowanie karty firmy "krzak", bo "Mnietek z komputerowego powiedział..." no cóż, procentuje. Ale na szczęście w komentarzu pojawił się błysk... bo ów człowiek stał się posiadaczem karty ESS, kolejny Panasonix o bazarowej jakości. Owszem, nie przeczę, że wiele osób chciało mieć komputery tanio - tak było za czasów przed-Pentium, tak samo było i później - to prawda. Owa pozorna oszczędność (nazwana ćwierć wieku później "januszowaniem") - niestety mściła się. Ale niestety, wielu było mądrych inaczej, a bo to syn somsiadki powiedział, a to powiedział ktoś, kto jest studentem, albo po studiach... no i niestety efekty bywały żenujące. Jednak, nie każdy pecetowiec i nie każde pecetowe środowisko z czasów końca ery 486 i późniejszej było ludźmi z lasu. Wiele osób miało normalne komputery - zamiast kupować jakieś podejrzane badziewie, interesowali się jednak tematem i dokonywali właściwych wyborów... ... no tak, ale aby coś takiego napisać, to przecież nie jest zgodne z amigowskim wyznaniem, gdzie nawet prawie pół wieku po złotej erze Amigi, trzeba zawsze udowodnić, że amiga rulez, nawet jeżeli elementarne fakty temu przeczą.
Taki "pospolity Amigowiec" nie mający wcześniej styczności z PC czy PSX idąc do salonu gier albo nowego znajomego przeżywał szok. Szok to ja przeżyłem jak zobaczyłem Gran Turismo na Play Station a w domu grało się jeszcze na Poly Station :lol2: Początek lat 90tych to była odsłona kurtyny i początek komputerów w większej skali w naszym kraju. Cieszyliśmy się z wszystkiego (Rambo, C64, Atari, amiga). Na zachodzie C64 już się znudził, a u nas to była nowość(poza nielicznymi z dostępem do rynku zachodniego). Tak samo amiga. Na zachodzie już sie znudziła. Ludzie widzieli i chcieli lepszego. A u nas ludzie dopiero C64 sprzedawali. PC w Polsce to nieśmiało ludzie kupowali dopiero w drugiej połowie lat 90tych i kosztowały fortunę. Wcześniej to tak niszowy temat że szkoda gadać. Ludzie płacili za te komputery jakieś kosmiczne pieniądze części do nich za rok/półtorej były dostępne na rynku wtórnym za dość sensowną kasę. I taki był u nas w domu plan na komputeryzację, #zawszezłomputer. Jeszcze pamiętam jak brat mówił jak to znajomy którego rodzice mieli dwa sklepy wydał 6 koła na Pentium II jak grałem w Carmageddon na świeżo kupionej używanej płycie z Pentium 166MHz z 32MB za 450zł i te 20-30fps spokojnie robił. Opowiadał jak to u kolegi ta gra chodziła płynniej a ja nie mogłem sobie wyobrazić grając w tą 3d grę która działała tak dobrze że można by tu jeszcze narzekać na wydajność... no ale zapamiętałem to bo pokazywało idealnie jak nie opłacało się kupować nowych komputerów :tak: Wcześniej było 386SX i mimo że to już dawno po premierze Windowsa 95 było bo pamiętam że chcieliśmy Win95 zainstalować ale był za mały dysk to praktycznie nikt nie miał żadnego komputera PC i ludzie przychodzili popatrzeć na to cudo techniki i Windowsa 3.10. Brat był zły ze rodzice kupili jakieś czerstwe 386SX a nie Amigę bo Amigę to ludzie jednak trochę mieli i było na nią dużo gier. 386 dla porównania to posucha i trzeba się było naszukać kogoś kto miał PC a potem się okazywało że o graniu w Dooma to sobie możemy pomarzyć z takim złomem i trzeba 486 co najmniej jak nie koszmarnie drogiego Pentiuma :spioch: Tak aby mieć jakiekolwiek szanse losowo rzuconym kamieniem trafić w posiadacza komputera PC to dopiero za czasów Athlonów XP i Celeronów Netburst bo wtedy ludzie już faktycznie zaczęli masowo kupować komputery. I tak ładnie to potem było widać w serwisie komputerowym w którym pracowałem gdzieś w czasach Visty. Większość starych złomów które się serwisowało to były Socket A. Czasem się i coś na Slot-1 trafiło ale to już rzadszy temat. Też gdzieś w tych czasach ludzie mieli pierwsze internety, często dzielone po całych klatkach w blokach i po to te komputery w sumie kupowali bo bądźmy szczerzy po co Kowalskiemu wydawać tyle kasy na komputer jak nie do darmowych... obrazków :twisted: No i ostatnia kwestia to to że komputer PC jako desktop czyli skrzynka + monitor + klawiatura to niszowy temat. Po pierwszej prawdziwej fali komputeryzacji jeszcze często ludzie mieli jakieś Core 2 Duo ale już potem po 2010 to raczej typowy Kowalski miał jakiegoś taniego laptopa z matrycą TN 1366x768. Stąd tyle używanych monitorów LCD TN na allegro zawsze było. Tylko część ludzi ma desktopa i na biurku te dwa/trzy monitory. To zdecydowanie nie jest mebel. Latop jest meblem dla mas. I to też nie jest pewne że tak zostanie bo coraz więcej ludzi przechodzi na używanie internetów tylko na telefonach, czasami tabletach czyli meblem tutaj jest ładujące się urządzenie mobilne. Laptop to jak jest to pracowy albo do pracy. Małe dzieci też dostają tablety i tam klikają i nawet o żadne komputery nie pytają, szczególnie jak jest jeszcze jakieś Playstation przy telewizorze.
Nie chodzi o rozdzielczość. W UFO obracanie planety na Amidze działa jakoś wolno. Na 386 jest płynnie. Sprawdzałem nawet na Ami z 060 i poprostu działa to kiepsko. Tak samo scroll mapy w misjach. Syndicate tak samo. Na PC gra się jakoś lepiej. Nawet jak sprawdzałem na WinUAE to PCtowe wersje są płynniejsze w rozgrywce. Dalej stawiałbym na monitor. Na PC w DOSie na VGA ekran miał 70Hz a amiga ma albo 50Hz albo 60Hz. Stare gry były zazwyczaj synchronizowane do prędkości odświeżania ekranu i nie bardzo sobie radziły z jej zmianą. Przy konwersjach wychodziły tego typu kwiatki że albo gry działały szybciej/wolniej albo przycinały jeśli port nie był dobrze zrobiony. Swoją drogą Doom też jest do 70Hz przystosowany i na 50Hz to odpalać to ciężki grzech za który idzie się do piekła :twisted:
Nie wiem skąd bierzesz te tezy. Założyłem, że ktoś nie zna skrótów klawiszowych i je wymieniłem. Jak ktoś używa innego systemu, to wysoce prawdopodobne, że nie zna tego, którego nie uzywa(albo siada sporadycznie) Skróty klawiaturowe to jedno a zupełnie inny niż wszędzie indziej sposób operowania na okienkach to coś zupełnie innego. Dlatego o tym wspomniałem bo to jest pierwsza rzecz którą się zauważa jak się uruchomi Amigę. Wszystko na pierwszy rzut oka jest mniej-więcej znajome i można odnieść wrażenie że wszystko się szybko ogarnie ale po dosłownej chwili klikania okazuje się że się nie potrafi ogarnąć okienek :lol: No tak to zrobili z jakiegoś powodu. Może to ma jakieś zalety, może same wady, nie mi tego rozsądzać. Jakby to był mój pierwszy komputer to bym się nad tym aż tak nie zastanawiał tylko uznał że to coś czego trzeba się nauczyć używać i tyle, może bym nawet wiedział jakie są zalety takiego rozwiązania. A że każdy jeden system GUI przesuwa okienko na wierzch po jego kliknięciu a amiga nie to to jest czarna owca :mrgreen: Może teraz na temat. Na 386 UFO i Syndicate działa lepiej niż na A1200 nawet z 030. Jest to przez słabą optymalizację na naszą platformę czy 386 miał jakąś wyższość. Typowy PC z 386 na pewno miał lepszy monitor niż typowa A1200. Gry na Amigę raczej wyższe rozdzielczości używały sporadycznie do jakiejś ładnej grafiki niż samego gameplayu bo wcale nie było pewne że ktoś w ogóle ma monitor ani że w ogóle używa RGB. Typowy TV to nawet na RGB miał kratownicę i grubą na dwie linie (z fieldów) plamkę i nawet używając RGB był rozmyty a co dopiero w PAL/NTSC... albo jeszcze lepiej: PAL/NTSC przez modulator RF :shock: Na PC te 400 linii w 70Hz i 640x480 w 60Hz było minimalnym standardem i była 100% pewność że piksele będą dobrze widoczne i nikomu od na ich patrzenie oczy nie wypłyną. Oczywiście na Amidze można użyć monitora VGA, scan doublera czy do systemu karty graficznej ale to nie był standard. Dlatego też w ogóle nie dziwi że Syndicate na PC ma wyższą rozdzielczość.
Ja myślę, że jak komuś aż tak bardzo zależy na idealnym obrazie z Amigi, to może powinien rozważyć telewizor ctr. Taki monitor naturalnie maskuje wszelkie zakłócenia/artefakty pochodzące z zewnątrz a jesli nie idealnie, to przynajmniej zredukuje ich poziom i intensywność. Ewentualnie trzeba szukać innego monitora lcd, bo w przypadku lcd rozrzut jakości jest dosyć spory.
Nie do końca musi tak być. Miałem kiedyś monitor Samsunga i na kablu rgb-scart amiga na lekkim zasilaczu 4.5A (made by C= ) smużyła, a na 3.0A (też by C=) nie.
Aby wykluczyć prążki moire jako przyczynę należałoby poedytować obraz generowany przez Amigę (za pomocą jakiegoś edytora trybów graficznych), ew. pozmieniać parametry wyświetlania w monitorze (phase clock itp, o ile monitor ma możliwość edycji tego). Jeśli zmieniałoby się położenie prążków, ich ilość i odstępy między nimi, to na 99,999% będzie efekt moire. Użycie innego monitora/TV, z zupełnie inną matrycą też powinno wiele wyjaśnić - zupełnie inny układ prążków także byłby dowodem na moire. Skoro się tak upieracie przy tym szukaniu lepszych kabli, to sprawdziłbym widmo sygnałów RGB (każdej składowej osobno) - kilkadziesiąt periodycznych linii przy synchronizacji poziomej 15 kHz powinno dać silny, wąski pik między kilkaset kHz, a około 1 MHz (zależnie od ilości tych prążków). Można też zobaczyć na zwykłym oscyloskopie przebieg tych sygnałów, jeżeli w nich jest przyczyna, to te prążki też powinny być widoczne. Ostatnia aktualizacja: 13.07.2022 23:05:46 przez wali7
Ze zdjęcia wynika że to na 99% moire.Moim zdaniem to nie jest efekt mory. To, co tam widać jest innym efektem, znanym mi również, to są lekko widoczne (na jednolitych tłach) pionowe paseczki o szerokości dokładnie 2 pikseli HighRes (albo jednego LowRes). One są idealnie zsynchronizowane z pikselami Amigi i dlatego uważam, że to jest przenikanie sygnału 3,58 MHz do sygnałów RGB, albo np. wpływ tego sygnału na napięcie referencyjne przetwornika D/A video. Z moich doświadczeń wynika, że występowanie (lub nie) tego efektu zależy od modelu i konkretnego egzemplarza Amigi, oraz modelu telewizora/monitora natomiast nie zależy od kabla przy ustalonym zestawie amiga + monitor.
To nie jest prosta sprawa na "telefon", najprostsza i najszybsza metoda, to sprawdzić na czyimś kablu i monitorze, czy dalej te pasy są, by zawęzić kółko podejrzanych, a tym samym wykluczyć, że sam monitor nie wprowadza tych zakłóceń. Możesz spróbować np. podłączyć się do OSSC tym kablem i Amigą, GBS nie jest najlepszy, wymaga pracy by ograniczyć zakłócenia, które on sam generuje. Tu najlepiej wyjdzie ci współpraca z kimś lub udanie się na jakieś Amiparty, gdzie sprzętu jest wystarczająco dużo.
Amaru poszukuje "idealnego" kabla pod monitor/TV LCD. A w takim przypadku częste jest wystąpienie efektu moire, który absolutnie nie zależy od rodzaju użytego kabla Autor wątku twierdzi, że miał kabel, na którym obraz był poprawny lub lepszy. Trzeba założyć, że na tym samym monitorze. Pamieć ludzka bywa zawodna, nie zdziwiłbym się, gdyby na tamtym mitycznym kablu obraz również miał omawiane wady.
Krashan wyczerpująco przedstawił to od strony elektronicznej, ja jednak obawiam się, że przyczyna poszukiwań autora wątku może być zupełnie inna. Była już o tym mowa w założonym przez niego wątku o scandoublerach. Jest bowiem prawdopodobne, że Amaru poszukuje "idealnego" kabla pod monitor/TV LCD. A w takim przypadku częste jest wystąpienie efektu moire, który absolutnie nie zależy od rodzaju użytego kabla, tylko jest efektem nałożenia na siebie różnych rozdzielczości generowanego w Amidze obrazu i natywnej rozdzielczości ekranu. Można go ograniczyć przez użycie monitora z matrycą o znacznie większej rozdzielczości (wtedy powstałe prążki będą cieńsze i gęściej), przez odpowiednie wyedytowanie trybu graficznego (trudne do zrobienia, i nie będzie działać w grach), lub sprzętowe rozmycie obrazu. Nawet najlepszy kabel świata nie usunie prążków moire. Poniżej prosty rysunek pokazujący powstawanie prążków moire - dwa nałożone na siebie układy linii o różnej gęstości (czyli jak różniące się od siebie rozdzielczość obrazu w Amidze i natywna rozdzielczość matrycy).
To nie impedancja kabla ma wynosić 75R a odbiornika (czyli kabel + TV/monitor).
My tu o 030 i 386 a ty o XP:shock: Na przełomie 1999-2000 kupiłem p200mmx z uszkodzonym dyskiem i monitorem za 400zł (o ile dobrze pamietam). Dysk miał bad sectory ale działał i w tym momencie amiga to było wspomnienie. Wcześniej kupiłem 486 bez dysku za 40zł i jakiś monitor z demobilu kolorowy i dysk 800MB za 20zł ( bez bad sectorów) i za 100zł miałem pierwszego w życiu PC. To było w 98. Takie były wtedy ceny starych PC w moim uniwersum. W 1994 można jeszcze dyskutowac o opłacalnosci kupna Amigi, ale po 96 nie miało by to u mnie sensu. Możemy się trzymać 030 vs 386 ale 486 i MMXy to dla mnie wojna z fanatykami.
A czy to nie jest przypadkiem ten nowy Dread który powstał dopiero z rok temu i zadziwił płynnością nawet na gołej A500? Bo coś mi się zdaje że te Doomy które na Amie pojawiły sie pod koniec lat 90ych (czyli z kilkuletnim opóźnieniem w porównaniu do PC), to nie chodziły równie płynnie. Zresztą gdyby wtedy ktoś sobie kupił takiego porównywalnego wydajnością kilkuletniego PC 386, to za całego kompa wydałby tyle co do Amy kosztuje sama turboska, a gdzie jeszcze sama amiga i monitor i twardziel?
Proszę wrzucone wcześniej. Ostatnia aktualizacja: 12.07.2022 12:34:06 przez ryshard
ZAINTERESOWANY ? https://allegrolokalnie.pl/oferta/monitor-amiga-m1438s-stan-idealny-komplet?fbclid=IwAR3qQLINgq0VJ_6eoHUf0JnpAZIUu3jnrNBCKJQ4DeBiD2zkNH-QIdXQYTc Kumpel sprzedaje