Forum: 640 postów zawiera frazę "wolfenstein"
Tomb Raider zobaczyłem po raz pierwszy pod koniec lat 90-tych na PC, i był to dla mnie totalny shit i nuda. Do dziś zupełnie nie pojmuję popularności tej gry. wolfenstein to jeszcze rozumiem, że mógł się podobać, Doom jeszcze bardziej, Quake był już świetny, podobnie Medal of Honor. Ale TR ? 8-) Nie ogarniam... Ale to samo miałem z serią Diablo, dla mnie totalny shit.
No cóż, najlepszy doom na Amigę 500. Najlepszy wolfenstein na A500.
bo to jest wolfenstein 3d w klimatach Doom'a ;-) p.s. gdyby byly tekstury podlogi i sufitu wtedy bylby Doom :idea2: Ostatnia aktualizacja: 24.12.2024 13:41:13 przez selur
pamiętam ekscytację jak pojawiły się informacje o Amidze1200 - nowa grafika AGA, 2mb ramu a potem rozczarowanie - Paula bez zmian, nadal separowane 4 kanały z jakością nieprzystającą do soundblastera, fdd 880 w dobie powszechnych już dyskietek 1.44mb i ten nieszczęsny procesor bez fpu - ledwie dwa razy wydajniejszy od pięcioletniej A500 (a to były czasy że co 1,5 roku wzrastała dwukrotnie moc obliczeniowa). Nie było opcji - pc 386 4mb ramu jakaś grafika, sb i duży hdd a do tego wolfenstein, Doom i golf Links Pro. epilog W tym roku po 32 latach od premiery kupiłem sobie pierwszą A1200 i od razu dopaliłem ją pistormem w najmocniejszej wersji z 2gb ramu. Działa lepiej niż sobie wyobrażałem, jest moc widoczna zwłaszcza na CaffeineOs. I ta frajda przy xcopy, protrakerze. Tego nie zastąpi Batocera na Steamdecku czy winuae na mocnym pc. Amiga1200 wyszła w grudniu 1992 więc do 32 rocznicy jeszcze mamy półtora miesiąca... Dobrze pamiętam te czasy bo byłem jednym z pierwszych co miałem A1200 i to praktycznie bardzo szybko z dopałką. 386 z dyskiem i monitorem i SB kosztował niemałe pieniądze a nie oferował cudów. Powiem więcej - Amiga 1200 w tamtym czasie możliwościami grafiki zawstydzała blaszaki. Sam Wolf 3D nie robił takiego wrażenia jak Duke3D ale to dopiero 96 rok i nie na 386 ;) Wtedy jeszcze większość kompów to były Atari, Commodore i A500, także w przypadku 1200 robił się problem, że gry z kicka 1.3 nie chciały chodzić ale to szybko się ogarnęło. W życiu bym w tamtym czasie A1200 na blaszaka nie zamienił. Dodajmy do tego Workbencha i Windowsa 3.11 - śmiech na sali. Później niestety stało się to co się stało. A swoje dołożyło też Sony PS. Zresztą było już dużo dywagacji na te tematy - cieszmy się, że żyliśmy w tamtych czasach i mamy co wspominać a latka lecą :( Moja córka ma właśnie 13 lat czyli tyle co ja w 1993.
pamiętam ekscytację jak pojawiły się informacje o Amidze1200 - nowa grafika AGA, 2mb ramu a potem rozczarowanie - Paula bez zmian, nadal separowane 4 kanały z jakością nieprzystającą do soundblastera, fdd 880 w dobie powszechnych już dyskietek 1.44mb i ten nieszczęsny procesor bez fpu - ledwie dwa razy wydajniejszy od pięcioletniej A500 (a to były czasy że co 1,5 roku wzrastała dwukrotnie moc obliczeniowa). Nie było opcji - pc 386 4mb ramu jakaś grafika, sb i duży hdd a do tego wolfenstein, Doom i golf Links Pro. epilog W tym roku po 32 latach od premiery kupiłem sobie pierwszą A1200 i od razu dopaliłem ją pistormem w najmocniejszej wersji z 2gb ramu. Działa lepiej niż sobie wyobrażałem, jest moc widoczna zwłaszcza na CaffeineOs. I ta frajda przy xcopy, protrakerze. Tego nie zastąpi Batocera na Steamdecku czy winuae na mocnym pc. Amiga1200 wyszła w grudniu 1992 więc do 32 rocznicy jeszcze mamy półtora miesiąca... Ostatnia aktualizacja: 21.10.2024 20:45:56 przez Kleofas
Amiga była bardzo popularna w naszym kraju w i europie do teraz. Reszta świata poza Ameryką pólnocną moze nawet nie kojazyć co to za system. Ktoś ostatnio wyliczył ile sztuk Amig mogło się sprzedać. https://www.youtube.com/watch?v=AXCWYKSjHnI Ilości sztuk oprogramowania chyba nikt nie wyliczy. Były to inne czasy gdzie większość pochodziła z drugiej ręki (piracka) Nie chce z PPA robić "śmieciowego" forum jak amigaworld.net gdzie głownymi tematami są: co by było jak , wyższość Amiga nad światem, PPC kontra reszta świata.. Lubimy ten system chyba wszyscy i na tym pozostańmy:-) Co do tematy wątku - wersja "3DO" jest fajna ale chyba zbyt "pokoloryzowana". Myzyka fajna ale jakość zbyt elegancka. Dodanie broni też jakoś mi nie odpowiada. Wersja dla Macintosh dodała fajny dzwięk odgłosów i lepsze tekstury. wolfenstein 3D to prekursor nurtu, punkt zwrotny. Chyba najlepiej aby uzywać tej wersji komu pasuje i przy niej spędził miłe chwile. Zrobiłem tylko mały test porównawczy ;-) Ostatnia aktualizacja: 28.09.2024 23:50:02 przez markusg
Amiga nie miała żadnego system sellera Wina Commodora. Nawet dogorywające Atari starało się zapewnić soft na jaga a Amiga radziła sobie sama. W sumie Defender of the Crown był takim system sellerem w 1986. Potem pierwszy Shadow of the Beast w 1989. Batman Pack sprzedał się w milionie sztuk. Ale to mało, potem już tylko typowe średniaki i nic, czego by nie było na innych platformach. Ostatnia aktualizacja: 28.09.2024 20:50:06 przez Marcin27411
Ja pamiętam że wszystko co najlepsze, było również na innych platformach. Amiga nie miała żadnego system sellera jak Doom, Alien vs Predator, Crash Bandicoot, Virtua Fighter czy Zelda Ocarina Of Time.
Ale mieliśmy inne wspaniałe gry, które były tylko na Amidze.
Mnie podobała się wersja na Jaguara (na filmach). Ogólnie tyle fajnych gier z epoki, które nie dotarły na Amigę, szkoda.
Zbyt wygładzona jak dla mnie - bez pierwotnego klimatu.
Najlepsza wersja to chyba ta dla 3DO link Ostatnia aktualizacja: 28.09.2024 08:19:22 przez KM_Ender
Zainspirowałem się tematem wolfenstein 3D - różnic między wersjami Macintosh i PC poruszony na ostatniej RetroSfera 2024 (gdyby goś szukał materiał live na yt z soboty). Aby nie było tak łatwo i temat dotyczy AOS4 postanowiłem to sprawdzić na ECWolf (chyba jednym z najlepszych portów oryginalengo kodu wolfenstein 3D i dalej rozwijanego). Uruchomienie ECWolf na PC,MacOS i Linux było prostszą metodą ale zrobienie ECWolf dla AOS4 było kolejną fajną zabawą ;-) Uruchomiłem wersja dla systemów Macintosh oraz AOS4 na QEMU. Tutaj film porównawczy Wygląda na to, że nawet teraz ECMac dla ECWolf wygląda blado przy wersji dla Macintosh. Ostatnia aktualizacja: 27.09.2024 23:31:34 przez markusg
Tak zaczyna się Switchworld. Roboczy tytuł to właśnie wolfenstein.
Tak, zgadza się. Nie mogę sobie przypomnieć w którym starym demie jest taki wektorowy Wipeout i to zgrabnie działa na 030. Oczywiście demo to tylko demo, nie ma kolizji, logiki gry. Ale mimo wszystko na pewno dałoby się taką wektorówkę ogarnąć. Tylko oczywiście trzeba przyjąć jakieś 030 za minimum i nie wygłupiać się z równaniem do A500 1MB, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Grywalność takiej produkcji mogłaby być zupełnie taka sama jak teksturowanej wersji. Dla mnie to nawet większa, bo bardzo lubię płaskie wektory z jakimś jednym kierunkowym światłem (najprostsze jakie się da). :-D Tak sobie kiedyś myślałem czy na serio te mizerne tekstury w Doomie czy wolfensteinie są aż tak istotne z punktu widzenia grywalności? Jest sens się zabijać i prowadzić morderczą walkę o to żeby na ścianie był jakiś mizerny 16-pixelowy obrazek? :-) W czym ten pierwszy wolfenstein byłby gorszy od oryginału gdyby nie było tych mizernych bitmapek na ścianach czy drzwiach? Gdyby to dobrze ogarnnąć kolorystycznie, użyć prostych obiektów 3D zamiast tych płaskich sprajtów to mogłoby być nawet fajniejsze niż oryginał, a 020 z FastRAM ogarnąłby to na fullscreenie całkiem płynnie. :-) A tak to cała para zwykle szła w to żeby te tekstury były jak najszybciej rysowane, a grywalność leżała. Mamy nawet w Polsce przykłady (ja kojarzę dwa) jak to demoscenowcy coś tam teksturowanego zrobili i nawet oficjalnie wydali, a nie znam nikogo kto grał w to dłużej niż 30 sekund. Nie dało się ze względu na całą resztę. Mam wrażenie, że w latach 90 zaślepiło nas to dążenie do osiągania celu, który nie był wcale tak istotny, zapominając o tym co w grze jest najważniejsze. Ostatnia aktualizacja: 27.07.2024 14:52:51 przez MDW
Tak wolfenstein 3d chodzi na Atari STE - 68000 8 MHz
Gruszki z jabłkami... Prawdziwe 320x200 z pikselem 1x1 jest nie do pociągnięcia przez 000/7MHz - niestety. Gdyby spreparować Wolfa 3D na PC, zredukować i skonwertować grafikę i zmienić silnik z raycastera na podobny do Dreada, pewnie chodziłby płynnie znacznie poniżej 286/16MHz (bo wolfenstein 3D sensownie działa na AT/16 MHz z 1MB RAM). Ale tym się różniła epoka, że gry miały przynosić zysk, a nie były tylko robione z pasją przez np. demoscenę w imię akademickich dowodów i wyciskania ostatnich soków ze sprzętu ;-) Dlatego niektórych gier zrobić "nie dało się". Ostatnia aktualizacja: 10.06.2024 11:54:27 przez Jacques
Właśnie widzę : https://www.indieretronews.com/2015/10/spear-of-destiny-wolfenstein-3d-amiga.html?m=0 :twisted:
1992 - Premiera A600 1992 - Premiera wolfenstein 3D Czy A600 dałaby radę uciągnąć Wolfa3D ? NIE Czy pecetowy zabytek z 1982 roku jakim jest 286 daje radę ? TAK No faktycznie A600 to "najlepsza Amiga" xd Taka nie za szybka. O Doomie nie wspominając :)
A na Amidze CD32 z Akiko i FAST jak działa wolfenstein 3D? Przecież pokazałem na poprzedniej stronie: https://www.ppa.pl/forum/strefa-gier/46736/doom-na-amidze-czyli-krotki-film-o-zabijaniu/13#m815820 Przy czym ten port BSziliego jak już wspominałem, ma zredukowaną grafikę do pikseli 2x1. Nadal wygląda dobrze, jest najszybszy, ale bez szału. Za to DoomAttack dał czadu jak na CD32 z Fastem ;-) Ostatnia aktualizacja: 04.06.2024 11:39:39 przez Jacques
A na Amidze CD32 z Akiko i FAST jak działa wolfenstein 3D? Z moich obserwacji (pisałem i testowałem funkcję WritePixelLine8()), to na stock A1200 (bez pamięci FAST) obsłuży około 1/4 ekranu w 256 kolorach lub 1/2 ekranu w 16 kolorach w wysokim framerate. Na Amidze CD32 (bez pamięci FAST), WritePixelLine8() obsłuży 1/2 ekranu w 256 kolorach. Ta funkcja jest bardzo szybka na tej Amidze, dzięki akceleracji. Amiga to taki komputer, który jest bardzo oszczędny co do zużycia zasobów. Takie gry potrzebują ich dosyć dużo. Ostatnia aktualizacja: 04.06.2024 11:33:04 przez Hexmage960
Masz przykłady portów różnych osób, że jednak się da. Ja nie muszę tego weryfikować. Przy obecnej pamięci FAST jest OK bez dodatkowych optymalizacji. Są ludzie, którzy robili przy 3D na Amidze. Chociażby pewien Włoch: http://aminet.net/package/util/libs/graphics3d Tak jak pisałem, Amiga w 320x200 obsłuży dużo gier. A tak działa wolfenstein 3D i inne ciekawe tytuły (2D).
Powstała ciekawostka o nazwie wolfenstein CGA, która działa na XT i CGA właśnie. Odpaliłem na Amidze pod emulatorem KCS, (NEC V30 @ 10 MHz, więc szybszy niż @ 8086 4.77 MHz ). Ale są też rekompilacje binarki zwykłego Wolfa dla VGA na XT ;-)
Zobacz na Grind jak działa na Amidze 7MHz, a technicznie to to samo co wolf 3d. Na Amidze z 14MHz, wolfenstein 3d mógłby pomykać jakby tylko został dobrze napisany. A id software raczej nie odwaliło by maniany.
Nie tyle co powinien wolfenstein 3d powstać na Amigę, co mógł. Na 14MHz mógłby chodzić całkiem fajnie.
Ale wolfenstein 3D to już bidnie działa. Gorzej niż na 286 16Mhz :)
I wolfenstein 3D (port BSziliego) również na CD32 + Fast (WicherCD32):
Symptomy występowały nawet sporo wcześniej, jak choćby w 1990 gdy Test Drive III już nie ukazał się na Amidze, choć ja śliniłem się do jego opisu w Top Secrecie jeszcze mając Atari 130XE ;-) Rok 1991 to Wing Commander II i znów brak wersji amigowej, 1992 wolfenstein 3D i Alone in the Dark, a 1993 to niesamowite graficznie symulatory lotu (Strike Commander, F-14 Fleet Defender), Doom czy MK1 na PC wyglądający jak na automatach, a na Amidze nie... To był proces, a nie jeden Doom. Ostatnia aktualizacja: 27.05.2024 13:39:29 przez Jacques
Kolega napisał, że wolfenstein 3D jest na 286 z VGA jest grywalny, co przeczy temu co pisał wcześniej. Wpisz sobie frazę w youtube i sam oceń czy jest grywalny czy nie. link Faktem jest, że na A1200 nie jest :)
A na A1200 w 0FPS :) Bo go nie ma Kolega napisał, że wolfenstein 3D jest na 286 z VGA jest grywalny, co przeczy temu co pisał wcześniej. W standardzie czyli w każdym sprzedawanym modelu. A1200 w standardzie NIE POSIADAŁA HDD. Posiadał ją model A1200HD, a ten był tylko drobnym promilem w sprzedaży wszystkich A1200. Napisałem, że obok A1200 była również wersja z zamontowanym dyskiem twardym. Ta Amiga 1200HD była normalnie dostępnym modelem. Czemu kolega jak pisze o Amidze, to wybiera najbardziej zubożoną konfigurację. A jak mówi o PC, to wybiera najbardziej mega wypasioną konfigurację - procesor 486, VGA, SB? Tak było, jest i najpewniej tak też będzie w przyszłości :) Taki RTX 4070 12GB nie kosztuje fortuny, a wystarcza do wszystkiego w FHD na maksimum Jeśli dla kogoś 2700 PLN na kartę graficzną to nie fortuna, to OK. Podałem trend. Niedługo pojawią się nowe karty za 5000 PLN i dopiero tanieją po kilku latach. Kolega pokazał, że gra działa, ale na filmie widać, że FPS spada do 26 :) Co przeczy tezie, że gra działa na maxa na Amidze :) To już jak ktoś się bardzo czepia. Dlatego napisałem - zamiast sprawdzać czy na Amidze Doom działa, lepiej jest po prostu w tę grę zagrać.
Hej, kolega pisał wcześniej, że na 286 wolfenstein 3D chodzi rzekomo w 6 FPS. A na A1200 w 0FPS :) Bo go nie ma :twisted: Amigę 1200 była również wyposażona z HDD w standardzie, jak najbardziej. W standardzie czyli w każdym sprzedawanym modelu. A1200 w standardzie NIE POSIADAŁA HDD. Posiadał ją model A1200HD, a ten był tylko drobnym promilem w sprzedaży wszystkich A1200. A pod klapkę można było włożyć tanie rozszerzenie o FAST RAM. Jak w każdym kompaktowym modelu Amigi, ale nadal nie było to w standardzie. Jako miłośnik i wieloletni użytkownik Amigi 1200 bardzo sobie cenię ten model. Procesor Motorola MC68000 powstał w latach 70. z tego co pamiętam. Wtedy najnowsze technologie nie były dostępne tak od ręki w niskich cenach. A ja byłem rozczarowany specyfikacją w momencie premiery i tak samo wtedy kiedy ją nabyłem. Dla użytkownika high-end zawsze była Amiga 4000/T. W pecetach high-end zmieniał się z miesiąca na miesiąc :) W domach królowały jednak komputery osobiste. Nie tak od razu, ale ekspansja i postęp był w tamtym czasie niesamowicie dynamiczny. Ja doposażyłem swoją Amigę 1200 szybko w CD-ROM i kartę z procesorem 68030/50MHz. Ja zakończyłem na dorzuceniu twardego dysku i już nie miałem ochoty na pakowanie kasy w platformę, która była coraz bardziej martwa. Dzisiaj mamy nowe technologie dostępne ale też nie dla każdego. Ceny najnowszych kart graficznych nierzadko oscylują w granicach kilku tys. złotych. Tak było, jest i najpewniej tak też będzie w przyszłości :) Taki RTX 4070 12GB nie kosztuje fortuny, a wystarcza do wszystkiego w FHD na maksimum Co do Dooma to po co powtarzać znów tę dyskusję? Dużo argumentów tu padało, kolega Phibrizzo pokazał że na jego high-end sprzęcie gra jest grywalna w max. detalach. Kolega pokazał, że gra działa, ale na filmie widać, że FPS spada do 26 :) Co przeczy tezie, że gra działa na maxa na Amidze :) Amiga 1200 to komputer taki sam jak IBM PC. :twisted: Ostatnia aktualizacja: 25.05.2024 11:34:37 przez sopel
Hej, kolega pisał wcześniej, że na 286 wolfenstein 3D chodzi rzekomo w 6 FPS. Amigę 1200 była również wyposażona z HDD w standardzie, jak najbardziej. A pod klapkę można było włożyć tanie rozszerzenie o FAST RAM. Jako miłośnik i wieloletni użytkownik Amigi 1200 bardzo sobie cenię ten model. Procesor Motorola MC68000 powstał w latach 70. z tego co pamiętam. Wtedy najnowsze technologie nie były dostępne tak od ręki w niskich cenach. Dla użytkownika high-end zawsze była Amiga 4000/T. W domach królowały jednak komputery osobiste. Ja doposażyłem swoją Amigę 1200 szybko w CD-ROM i kartę z procesorem 68030/50MHz. Dzisiaj mamy nowe technologie dostępne ale też nie dla każdego. Ceny najnowszych kart graficznych nierzadko oscylują w granicach kilku tys. złotych. Co do Dooma to po co powtarzać znów tę dyskusję? Dużo argumentów tu padało, kolega Phibrizzo pokazał że na jego high-end sprzęcie gra jest grywalna w max. detalach. Amiga 1200 to komputer taki sam jak IBM PC. Inżynierowie IBM też nie wyczarowali czegoś z niczego. Mieli dostęp do tych samych technologii. Mniejsza baza software - być może. Amiga też miała kilka atutów. Proponuję zrobić coś bardziej produktywnego i konstruktywnego, bo tamta dyskusja o Doomie została zamknięta. Ostatnia aktualizacja: 25.05.2024 10:44:49 przez Hexmage960
Wjechałeś tutaj kolego z wątpliwą tezą, że Doom (ew. wolfenstein) zabił Amigę. Tylko pośrednio, bo film który wrzuciłem na ten temat nie jest mojego autorstwa. Ba ! Nawet inny użytkownik tego portalu w innym wątku go wkleił, ale wydał mi się na tyle interesujący, że postanowiłem go wrzucić pod newsem o Doom RPG. Do dziś pamiętam jak w Magazynie Amiga w dziale Public Domain po premierze Wolfa3D pojawiały się proste procedurki 3D, które udowadniały, że na Amidze też można taki efekt uzyska. Tylko co innego demko amatora, a co innego komercyjna gra. już od dawna wiadomo, że ówczesne Amigi były w stanie pociągnąć tego rodzaju gry, oczywiście nie raczyłeś się do tego odnieść. Wolf3D wyznaczył trend, a Doom wysłał w świat przekaz, że Amiga jest za słaba. To wina samych amigowców przecież :) Carmack wyraźnie stwierdził, że do Dooma to potrzeba co najmniej 040, a najlepiej 060, a kto wtedy takie procki posiadł w Amidze ? Poza tym przez te bitplany i brak trybu chunky i tak się nie opłacało tworzyć wersji Dooma na Amigę. Carmack miał racje, że popularne Amigi 500/500+/600/1200 były za słabe do Dooma, ale amigowcy to zawzięta społeczność i opacznie zrozumiała ten przekaz biorąc go za "atak na Amigę" xd Popularność gier FPS rosła, więc i stąd na Amigę był taki wysyp gier "doomopodonych". Żeby jednak zagrać komfortowo w port Dooma nadal trzeba było mocarnego konfigu. Pokazałeś link z konfiguracją PC, której prawie nikt w owym czasie nie miał, że chodzi tak cudownie płynnie To był link tylko ze względu na monitor CRT i pełny ekran, a nie dlatego, że to konfig umożliwiający komfortową grę. Zresztą w 1994 roku nieliczni krezusi posiadali mocne pecety. Sam takiego znałem na moim osiedlu, który miał wtedy DX2/66Mhz. Gościu nawet kupił Gravisa Ultrasoud Max i pokazywał możliwości swojego sprzętu każdemu znajomemu. Fakt, że jednak większość o takim pececie mogła pomarzyć. Sam widziałem Dooma po raz pierwszy w życiu na pececie kolegi 386SX/33 na malutki okienku, ale i tak robiło to wrażenie. A co zabiło Amigę? Commodore Tak wiem o tym :) Mnie chodziło tylko o kontekst kończącej się ery gier 2D, wysypu gier FPS które to były coraz lepsze i ładniejsze. Commodore bankrutował, a PC pędził z postępem jak szalony. Oczywiście, jako Amigowiec chciałbym ujrzeć Amigę z kośćmi AAA, a potem Hombre, ale jestem pewien, że to i tak Amigi nie uratowałoby. Zastrzyk gotówki także, bo zarząd C= bezsensownie wydałby każdą kasą. Apple na dłuższą metę uratował powrót Jobbsa. Commodore swojego Jobbsa nie miało.Cytuj zaznaczony te Stary ! Łykałem jak szalony wszystkie newsy o nowych Amigach, chipsecie AAA, kolejnych próbach przejęcia marki i nadzieje, że Amiga jeszcze wróci w glorii i chwale do 2000 roku :) Cud się jednak nie wydarzył. Pozdrawiam
Wjechałeś tutaj kolego z wątpliwą tezą, że Doom (ew. wolfenstein) zabił Amigę. Już od dawna wiadomo, że ówczesne Amigi były w stanie pociągnąć tego rodzaju gry, oczywiście nie raczyłeś się do tego odnieść. Pokazałeś link z konfiguracją PC, której prawie nikt w owym czasie nie miał, że chodzi tak cudownie płynnie. Na najpopularniejszym 386 tak nie chodził. Chodził tak jak na 68030 50 MHz. Oczywiście to są tylko dywagacje techniczne, gdyż w owym czasie na Amigę nie było Dooma, zaś Amiga z 68030 była równie popularna wśród Amigowców co 486 w świecie PC. A co zabiło Amigę? Commodore. Zrobił to pośrednio, zabijając siebie. Jest dostępnych mnóstwo relacji byłych pracowników, są częściowo dostępne sprawozdania finansowe pokazujące jak przez lata firma trwoniła pieniądze na bzdury, a skąpiła na dział R&D, który w przedsiębiorstwie sprzedającym komputery powinien być priorytetowy. Koszty trzeba ciąć, ale nie tak, jak robił to C=. Próbowano nieudolnie dywersyfikować rynek (praktyka już od czasów C116 i C16) wypuszczając modele, które nie miały szans się sprzedać, wprowadzały chaos, psuły renomę firmy, a nade wszystko drenowały budżet. Commodore poszedłby na dno, nawet gdyby ktoś podarował im za darmo licencję na Sony PS, a zarząd pozostałby ten sam. Oczywiście, jako Amigowiec chciałbym ujrzeć Amigę z kośćmi AAA, a potem Hombre, ale jestem pewien, że to i tak Amigi nie uratowałoby. Zastrzyk gotówki także, bo zarząd C= bezsensownie wydałby każdą kasą. Apple na dłuższą metę uratował powrót Jobbsa. Commodore swojego Jobbsa nie miało.
Tutaj ktoś objaśnia, że to nie Doom ubił Amigę a zrobił to wolfenstein 3d. W poście nr 10 link to rzeczonego filmiku. Ostatnia aktualizacja: 17.05.2024 23:44:59 przez Marcin27411
Ta wersja na słabsze konfigi. Tak, zgadza się. Ta gra jest w dwóch wersjach wymagających odpowiednio 2MB i 4MB RAM w Amidze 1200 (bądź 4000). Podobnie Gloom, Fears jest na słabsze konfiguracje. Jest jeszcze Za Żelazną Bramą - nasza rodzima produkcja. Zgadza się. wolfenstein 3D wypada słabo. Według mnie nie chodzi, że wolfenstein 3D wypada słabo - tylko czy Id Software mogło go zrobić na stock Amigę. :-) Tam są tylko jednobarwne ściany, podłogi, prostokątne pomieszczenia, drzwi, trochę obiektów i niewielkie tekstury. Myślę, że dałoby radę - np. na silniku Alien Breeda 3D II, którego kod został udostępniony. :-) Oczywiście Alien Breed 3D II dorównuje Doomowi i ma nawet wektorowe obiekty oraz dynamiczne oświetlenie. Można go albo okroić albo zapodać tekstury i obiekty z Wolfa, co jest możliwe dzięki rozbudowanemu edytorowi. Ostatnia aktualizacja: 17.05.2024 09:32:58 przez Hexmage960
Alien Breed 3D II też dosyć dobrze działa na Amidze 1200 z 2MB RAM i 68020. Ta wersja na słabsze konfigi. A to wiele więcej niż wolfenstein 3D. Zgadza się. wolfenstein 3D wypada słabo.
Alien Breed 3D II też dosyć dobrze działa na Amidze 1200 z 2MB RAM i 68020. A to wiele więcej niż wolfenstein 3D.
Z tego co wiem, to najszybsza domowa Amiga miała 68020/14MHz. W dokumentacji do Amigi CD32 chwalą się że szybkość grafiki w tej Amidze to 7 milionów pikseli na sekundę. Jeżeli to prawda to można zrobić wyliczenia. Nie wiem jakie są minimalne i zalecane wymagania wolfensteina 3D. Dzięki za info co do FPS. Ja Wolfa widziałem już w pracowni komputerowej w szkole średniej. Większość ludzi kodowała sprzętowo pod Amigę, więc nawet systemowa funkcja do chunky w Amidze CD32 nie była wykorzystywana! W każdym razie wolfenstein 3D według mnie nie zabił Amigi, jeżeli porównujemy podobne sprzęty. Amiga była też w lepszych konfiguracjach do zastosowań profesjonalnych. Ostatnia aktualizacja: 15.05.2024 16:37:23 przez Hexmage960
Ta gra nie wymaga procesora PowerPC, została stworzona w czasach gdy na PC standardem był VGA. Przeniesienie takiej gry to jest mnóstwo pracy. Fajnie, że ktoś ma talent i chęci do przepisania tej gry na Amigę z grafiką AGA (A1200, A4000, CD32). Ja czekam na razie na premierę Electro Mana z firmy Retronics, która z tego co się dowiedziałem od tego wydawnictwa, datowana jest na max. środek czerwca. Jak widać można przenosić gry z lat 1987-1997 z platformy PC, okraszone piękną 256-kolorową grafiką. Szkoda, że A1200 nie zyskała wtedy tyle na popularności, co VGA. Nic, tylko czekać na inne oficjalne produkcje. Robi się ciekawie. Mega szacunek i podziw dla tajemniczego autora. Sołtys jest dosyć obszerny, więc w Amidze mile widziany jest CD-ROM. Mam szczęście, bo posiadam napęd CD w konsoli polskiej firmy TOMS. Co będzie następne? Może oficjalne wydanie wolfenstein 3D, Goblins 3? Dziękuję serdecznie. Sołtysa najpewniej kupię - lubię takie dowcipne gry przygodowe. Choć Sołtys jest odrobinę wulgarny, z tego co widzę. :-) Pozdrawiam. P.S. Ja sam pracuję obecnie nad nową grą na Amigę, ale mam jeszcze pewne problemy. Chciałbym w końcu wydać grę, podobnie jak przykładowo taki Sołtys, a przynajmniej marzy mi się, by zrecenzował ją redaktor PPA. Czy rok 2024 będzie rokiem, kiedy w końcu mi się to uda? Liczę na to. Ostatnia aktualizacja: 07.05.2024 11:18:14 przez Hexmage960
Nie napisałem, że Wolf jest lepszy od Dooma tylko że mi sie bardziej podobał. Może to być nostalgia, np. jako pierwszy FPS ogrywany na PC lub Mac :) Jeśli nie, to z ciekawości, co bardziej podobało się Tobie w grze wolfenstein, niż w grze DOOM?
Quake mozesz zapomniec na 040. Ale Hexen i Heretic powinny mykyc w miare. Kiedys gralem w Hexen na Apollo 1240@40Mhz.
Dziwię się że ostatnie kilka postów nie jest jeszcze oznaczona jako OT, no chyba że dywany wpisują się w kategorię Amigi.
Też miałem taki dywan z 35 lat temu... Zajebisty reteo dywan pasuje do pokoju z lat 90tych :thumbsup: Może sprzedam Amigi i zaczne je zbierać :lol: te dywany znaczy :-D
Istnieje jeszcze jedna opcja, zaletą jest że gry są skonfigurowane i działają. Należy je poprostu skopiować z odpowiedniego katalogu obrazu systemu Caffeine dla PiStorm. Widzę jednak że wersje pistormowe mają tylko binarki 040. Zatem użytkownicy 060 powinni podmienić sobie binarki na binarki 060 np. z AmiNetu.
Dywan z pod samiuskiego Panicku Berlina Hej. Piękna Turecka robota
Latający
Tez mialem taki sam dywan :)
Ja rozumiem, że dla 99% posiadaczy Amigi w owym czasie służyła ona jako platforma do odpalania SuperFroga, czy SWOSa. Gdy się nie dało odpalić Dooma, to wymienili na "profesjonalny" 386DX 40 MHz. A Tobie do czego służyła wówczas Amiga? Chcesz powiedzić, że jako nastolatek nie pykałeś w gry, tylko programowałeś w assemblerze, kompilowałeś soft ze źródeł, i projektowałeś układy elektroniczne w Amilabie? :lol: Na swojej A1200 z HDD i CD-ROM robiłem wszystko, na co tylko pozwalała. Na przykład zsamplowałem śpiew siostry (sama słowa ułozyła) do zapęlonego początku "Sweet Dreams" Eurythmics, podłożyłem kilka ładnych obrazków, i wyszedł slideshow. Z internetu w pracy zgrywałem co ciekawszy soft z Aminetu na dyskietki 720 kb, czy też zasysałem pierwsze slave'y do WHDLoad (Body Blows Galactic niezmiernie mnie ucieszył). Miałem VBS, sporo zgrywałem na taśmy VHS. Wklepałem do Mi Amiga File wszystkie swoje 300 kaset magnetofonowych, i wydrukowałem (na PC). Ludziom robiłem czołówki w Scali, nagrywane na początek i koniec uroczystości. Bawiłem się dzwiękiem, obróbką grafiki, no i oczywiście systemem - np. Directory Opus był dopieszczony na maksa 8-) Niestety Amiga nie pozwalała rozwinąć skrzydeł, mimo odpalania np. ShapeShiftera - koszmarnie powolny procesor był wąskim gardłem. Scala na PC też już wtedy była znacznie lepsza, był 8 kanałowy FastTacker II, już nie mówiąc o przeogromnej bazie różnorodnego specjalistycznego softu, czy niby trywialnego Ms Office. Nigdy nie zachwycał mnie wolfenstein 3d ani Doom, jedynie w Quake III trochę grałem. Maszyn 386 ani 486 nigdy nie miałem, Amigę wymieniłem w 1998 z wielką ulgą na Cyrixa 233 Mhz. I to był wręcz inny świat w stosunku do Amigi, niestety tak to wyglądało.
Niby Quake a jednak Magic Carpet :-)
Więcej lajków ma dywan niż Quake :mrgreen:
Cygan płakał jak sprzedawał...
Zajebisty. Piksele jak w AB3d.
Ale zajedwabisty dywan!:mrgreen:
Mam w Oryginał
Quake został wydany na Amigę w 1998 roku https://amiga.abime.net/games/view/quake-clickboom-pxl
Dla osoby zainteresowanej widocznie ma sens, albo się nawet nad tym nie zastanawia. Chce nową zabawkę.
Tak, Amiga była przeznaczona do rozbudowy po to, żeby uzyskać szybszą Amigę w czasach kiedy szybszej Amigi nie można było uzyskać inaczej. Tylko jaki jest sens w dzisiejszych czasach kosztownego upychania w obudowę Amigi jej emulatora (!), jeśli to samo, a nawet lepiej, można uzyskać na WinUAE w Windowsie :-)? To jest różnica w podejściu do retro, o którym pisałem przy innej okazji. Można mieć autentyk, ale można też mieć coś co udaje samego siebie będąc jednocześnie czymś innym.
Ale że Amigi (przynajmniej niektóre) nie były przystosowane do rozbudowy? Ja rozumiem, że niektórzy żyją w stereotypie pięćsetki - tv, dzoj i dyskietki, ale żeby aż tak. Ostatnia aktualizacja: 25.02.2024 16:10:04 przez amikoksu
Jasne. Jak wsadzisz emulator Amigi do obudowy Amigi to będziesz mógł mówić, że masz rakietę w obudowie Amigi. Tylko czy będzie to jeszcze Amiga dlatego, że z zewnątrz będzie tak wyglądać ;-)?
kto miał taką Amigę w np. 1995? A czemu nie np. 1985? Miał ktoś w Polsce Amigę? Nikt. Lepiej się zajmować atari albo c64 czy innymi spektrumnami.
Istnieje jeszcze jedna opcja, zaletą jest że gry są skonfigurowane i działają. Należy je poprostu skopiować z odpowiedniego katalogu obrazu systemu Caffeine dla PiStorm albo podobnie, pobrać gotowy system PiMiga. Tam są wszystkie te gry więc można sobie je stamtąd skopiować.
Podchodząc w tak "racjonalny" sposób to najlepiej od razu wyrzucić Amigę bo wszystko można przecież lepiej i szybciej zrobić na Windowsie i ewentualnie na WinUAE. - dokładnie... piep...rzą tu ludzie takie głupoty, że aż żal czytać.. jak już kiedyś pisałem, niektórzy nie wiedzą po co wrócili do Amigi... aby jakieś Amigi z RTG ( kto miał taką Amigę w np. 1995?.. NIKT), x5000, wampiry i inne mac-i na jakieś gorsze systemy przerabiają i uważają że Amigują... niestety nie potrafią się pogodzić z ograniczeniami Amigi i nie potrafią korzystać z jej zalet... szkoda gadać....
Podchodząc w tak "racjonalny" sposób to najlepiej od razu wyrzucić Amigę bo wszystko można przecież lepiej i szybciej zrobić na Windowsie i ewentualnie na WinUAE. Jeśli chodzi o te stare 3D to nawet składak Pentium nie jest potrzebny bo na Steamie są dostępne te starocie dostosowywane do współczesnych Windowsów. Taniej wyjdzie niż składanie starego Pentiuma. Ale chyba nie na tym polega współczesna zabawa w Amigę :-)?
A ja polecam złożenie sobie jakiegoś Pentium 150 z SB, póki jeszcze to jest tanie, i zagranie w pecetowe gry w oryginale. Do tej pory nie wiem, czy my amigowcy odpalając port dooma czy quake robimy to żeby wyleczyć jakiś stary kompleks, czy rzeczywiście ktoś kończy na tych kilkunastu fps te gry.
Pobierz sobie obrazy dystrybucji AGS (www.amigagameselector.co.uk) lub Coffin (chyba najlepsza składanka klasycznego AmigaOS ale ciężko wykopać z darknetu :-) ). W nich znajdziesz to co wymieniłeś i więcej, łącznie z plikami, które potrzebne są do uruchomienia bo na Aminecie tylko masz binarkę bez plików z mapami itp. Jest jeszcze dystrybucja PIMIGA (znajdziesz na serwerze grandis.nu) tam też może to być ale nie jestem pewien...
Z FPU.
18 mipsow w sysinfo jest wystarczajace do portu wolfa3d i amigowe gry doomopodobne pisane od razu pod AmigaOS. Symulatory wektorowe bardzo fajnie chodza juz na 68030
Oczywiście FPS. Pomyłka.
RTS? A może raczej FPS?
Alien breed 3d 2. I bardziej fpp.
Z amigowych RTS warto polecić tytuły takie jak gloom deluxe i alien breed3d. Na 040 będą już chodzić przyzwoicie.
tak ale mam na dysku :)
Zapomniałeś o Dark Forces
Ja mam następujące gry RTG (z pamięci): - Diablo - Heroes of Might and Magic 2 - Abuse - Duke Nukem 3D - Quake - Doom Chyba tyle. A co do tego skąd ściągnąć to koledzy już wspominali. Aminet (najlepiej) + oryginalne pliki np. z GOG. Ważne są wersje dokładne aby się zgadzały - gra + pliki. Istnieje jeszcze jedna opcja, zaletą jest że gry są skonfigurowane i działają. Należy je poprostu skopiować z odpowiedniego katalogu obrazu systemu Caffeine dla PiStorm. Powyższe tytuły działają na konfigu 060 z FPU. Jeśli masz FPU, to na 040 powinno Ci wszystko chodzić, jedynie ewentualnie z mało zauważalnym lagiem. Mam tylko wątpliwość z DukeNuke'em.
AmiDukeAGA z 2024-02-12 link Links: http://eab.abime.net/showthread.php?p=1043667 (AmiDuke thread on EAB) http://www.gog.com/game/duke_nukem_3d_atomic_edition (game data) http://fabiensanglard.net/duke3d/ (Duke Nukem 3D code review) https://github.com/fabiensanglard/chocolate_duke3D (Chocolate Duke3D) http://aminet.net/package/driver/audio/ahiusr_4.18 (AHI Audio system) https://www.youtube.com/watch?v=NlkxvDx27sY (AHI setup guide) Ostatnia aktualizacja: 24.02.2024 20:19:03 przez Dorian3d
Gry nie zostały zrobione na Amigę ale ich porty, dostępne na aminecie. Do uruchomienia potrzebujesz oryginalnych plików pecetowej gry. W przypadku dooma to chyba pliki .wad.
Sorry nie doczytalem tematu :) Thanks,ide sie rozczarowac :)
Gdzie moge wiec to znalezc by sie rozczarowac ? :) Przecież podałem Ci linka...
Duke3d i JFDuke3d http://users.neoscientists.org/~dante/ https://aminet.net/package/game/shoot/jfduke3d
Gdzie moge wiec to znalezc by sie rozczarowac ? :) Doom chodzi przyzwoicie…. Wedlug sysinfo jestem 0,97 szybki jak Amiga 4000 25 mhz Ostatnia aktualizacja: 24.02.2024 17:42:40 przez Jasiu1976
Quake Player Miłego rozczarowania szybkością. Na taki configu to jakieś 4-5fps.
Witam. Kupilem karte z dopalem - 68040,25 mhz,32 mb ram i strasznie chce zobaczyc stare hity takie jak Duke 3d Nukem, Quake czy ew.wolfenstein. Wiem,ze te gry zostaly zrobione na Amige ale za nic w swiecie nie moge sciagnac wersji dzialajacych... Please help :)
Witam. Kupilem karte z dopalem - 68040,25 mhz,32 mb ram i strasznie chce zobaczyc stare hity takie jak Duke 3d Nukem, Quake czy ew.wolfenstein. Wiem,ze te gry zostaly zrobione na Amige ale za nic w swiecie nie moge sciagnac wersji dzialajacych... Please help :)
W takich produkcjach właściwie nie ma nic 3D. Określenia 2,5D zwykle używa się gdy wszystko jest rysowane w 3D. Każdy element otoczenia, postaci to są obiekty 3D. Jednak gra toczy się na płaszczyźnie dwuwymiarowej. Można poruszać się w górę/dół albo lewo/prawo (jak w typowej platformówce). Na przykład „Shadow of the Beast” 1, 2, 3 są 2D, część czwarta to już 2,5D (chociaż nie jestem pewien czy wszystkie poziomy). No ale to 2,5D to tylko takie umowne określenie. Nie zostało zdefiniowane, można je sobie dowolnie interpretować. :-) wolfenstein 3D albo Gloom to są gry 2D, bo poruszamy się w 2D: lewo/prawo, przód/tył. Nigdzie nie zmienia się poziomu, nie ma schodów, wind, nie strzela się w górę czy w dół. Ale całe otoczenie (chociaż bez postaci) jest jakimś 3D. Żeby to zaznaczyć można byłoby użyć określenia 2,5D. :-) Ostatnia aktualizacja: 04.02.2024 14:20:21 przez MDW
Ad.1. No właśnie, co tam jakieś Test Drive 3, Wing Commander 2, coraz doskonalsze symulatory lotu z cieniowaniem Gourauda i pierwszymi teksturami, teksturowane RPG-i 3D, co tam wolfenstein 3D... Jeżeli ktoś nie rozumie, że pociąg właśnie odjeżdżał gdy A1200 weszła na rynek, a potem już nie sposób go było dogonić (zarówno sprzętowo i w świadomości graczy napędzających rynek), to trudno ;-) Ostatnia aktualizacja: 28.12.2023 09:30:09 przez Jacques
Ja się zastanawiam dlaczego to musi być "Tomb Raider"? Dlaczego to musi być "Mortal Kombat", "Sokoban", "Tetris" czy coś co już gdzieś istniało? Przecież taka odtwórczość odbiera większość radości z tworzenia (a przecież po to się robi na retro-maszyny). 😃 W czasach emulatorów możemy te wszystkie gry odpalić (niektóre nawet na mocnych Amigach) w oryginalnych wersjach. Assety do Tomb Raider, Dooma, wolfenstein 3D są już gotowe, ktoś je stworzył - podobnie kod. "Wystarczy" programista, który skompiluje kod na dany system. Nie potrzeba grafików, dźwiękowców itp. Dlatego to właśnie portowanie jest tak powszechne i praktykowane. Tym różni się to od świeżych, nowatorskich pomysłów, jak "Turbo Santa". :-) Przy czym ja się zastanawiam, czemu nie obrano zamiast Tomb Raidera gier typu The Lost Vikings 2, które są zdecydowanie prostsze do napisania/odtworzenia. Kolega Tukinem przygotował nam Electro Body z PC z napisanym swoim silnikiem. Bardzo duże osiągnięcie. Dzięki niemu mogę pograć w tę grę po raz pierwszy. I to na Amidze. :-) Ostatnia aktualizacja: 13.12.2023 16:32:41 przez Hexmage960
Na YT są filmy z rozgrywki w wolfenstein na 286 12MHz, oraz Doom na 386SX 20MHz ora 386DX 40MHz. Można porównać, choć wnioski są oczywiste.
Prezentuje się bardzo ładnie, ale to nie ma startu nawet do Elite, to jest dwuwymiarowa wektorówka. Taki wolfenstein bez ścian i z bezbarwną podłogą.
No faktycznie wyraźnie masz z tym problem, że gość w którym gdzieś emocjonalnie siedzi jeszcze trochę Amigi zagląda na forum Amigowe. Rzekłbym, że masz problem z logicznym postrzeganiem rzeczywistości, że dalej nie rozumiesz, że na fali zainteresowania retro ludzie nowi na to forum wcześniej, czy później zawitają i mogą mieć zgoła inny obraz rzeczywistości, bo : - te posty klepią na PC - grają na C- 64 ( to jeszcze pół biedy ) gorzej jak na PC i konsolach, a kiedyś tam trochę na amidze - a trochę Amigi ( tej prawdziwej czyli dla nich 500 / 600 / 1200 :-D ), nie jakiś dziwnych komputerów ze znaczkiem Amigi z pierdyliardem dopałek , pamięci , kondensatorami z XXI wieku mają w sercu. I nie podniecają się jak chińczyk zepsutą bateryjką kolejną próbą wskrzeszenia komputera i jego oryginalnego niepowtarzalnego systemu, który gdzieś tam 20 - 25 lat temu dokonał dla większości osób żywota i dla większości jest już wspomnieniem. Co na konkurencyjnym portalu jest widoczne rokrocznie w podsumowaniu danego roku. Ci nowi raczej też nie należą też do osób, które z wypiekami na twarzy próbują udowodnić głównie sobie, że co i rusz nowe gry i ich porty będą na Amigę i ani chybi kolejna wersja gry 3d na Amigę wsparta tym samym pierdyliardem dopałek udowodni niedowiarkom, że " nie wszystek umarłem " i można w 2023 roku uzyskać na Amidze to co na Pececie było osiągalne w 1999 albo ciut później. Z jednej strony jest tu traktowanie Amigi jako hobby, a z drugiej cały czas z góry przegrana walka o to by ten przestarzały komputer dalej mógł udawać nowoczesny sprzęt. I tu myślę masz problem. Siedzisz w szklanej kuli i co pewien czas ktoś przychodzi z młoteczkiem i ją rozbija dostaje się świeże powietrze i jest szok poznawczy . Najchętniej byś nas wszystkich zbanował , albo przynajmniej młoteczki pozabierał. Opowiem Ci co skorzystałem z tego forum, ja gracz. - wiem jak starą 500 tkę wyczyścić, jak zrobić, żeby współpracowała z GOTEKIEM - co pod nią podpiąć , by można było grać w miarę komfortowo. - dzięki dyskusjom na tym forum zaoszczędziłem sporo kasy, nie wpakowałem się w jakieś próby modernizowania, wzbogacania tego sprzętu ponad to co ułatwiło mi życie w 21 wieku, bym mógł popykać w starsze gry - zdecydowałem się na zakup emulatora A 500 MINI I c - 64 Maxi, by mieć z głowy problem pogrania w stare gry na nowym telewizorze z ergonomicznym padem w ręku , zamiast cofać się w rozwoju do domowej produkcji joyów prawie z czasów jak z Bajtka gdzie proponowali joya z drewna zrobić. - że w kwestii gier na Amigę jedynie "Tony" jest taką grą w którą człowiek czuł by z jednej strony tą odrobinę i nostalgii i trochę świeżości i która na siłę nie próbuję PC - om dorównać. I kolejne coraz lepsze dema do coraz lepszych gier nasz nie przysuwają - I że na pewno nie wydam 179 zeta na grę na Amigę ze skaczącą kanciastą kulką, ani kasy na żadną zrzutkę, lub na niegotowy produkt. Teraz o mnie i Amidze w latach 90 - tych. Około 1992 roku kosztowała 500 - ka w granicach 5 milionów złotych. To było dużo i mało . Dużo bo wtedy nagle ludzie nie zaczęli w większości dobrze zarabiać i by kupić dziecku trzeba się było trochę wykosztować i tak tych Amig wtedy na komunię i urodziny nie dawali, a jak się z dziecka wyrosło, sporo samemu trzeba się było nawet na ten komputer jako student napracować . Wtedy stypendium studenckie było w granicach 150 - 250 tysięcy złotych. I za te 5 milionów miałeś lepszy komputer niż C - 64 . Amiga 1200 kosztowała chyba gdzieś 2 x tyle. I dla wielu w tym wtedy w tym dla mnie przeskoczenie na nią było już poważnym finansowym problemem , że w końcu odpuściłem , z perspektywy czasu słusznie . PC był jeszcze droższy w sensownej konfiguracji i dlatego piszę, że te 5 milionów za A 500 było to dużo i mało, bo wtedy z grami była to jeszcze jakaś sensowna alternatywa, ale sytuacja pogarszała się z miesiąca na miesiąc za sprawą otwartej architektury PC - ta , oraz tego, że wystarczał w domu teraz jeden komputer i do pracy i do zabawy co odkryto na Zachodzie i zaowocowało to wysypem gier. Poza tym ludzie rozkręcali małe biznesy i zakup PC - a do biura miał sens. A potem o modernizację też było łatwiej. W 1995 roku najniższe w kraju wynagrodzenie to około 2, 5 miliona złotych. Kolega w tym czasie ( 92 - 95 ) miał PC - ta w sensownej konfiguracji i krótko tylko miałem z nim o czym pogadać jeśli chodzi o gry. On potem powoli modernizował sprzęt ja stałem w miejscu. Potem dostawałem kolejno obuchem " Comanche Overkill " wolfenstein , kolejne symulatory które nawet jak wyszły na Amigę to u mnie chodziły wolno, a u kumpla nie i co jeszcze dla mnie boleśniejsze zaczęły na PC wychodzić gry strategiczne i nie chodzi tu o RTS - a typu Dune 2 tylko chociażby serię V4V. Około 1994 - 1995 roku jeśli chodzi o gry było pozamiatane , bo nawet najlepsza platformówka na Amigę nie była tym czego oczekiwano po grach, a wachlowanie dyskietkami w Cywilizację , czy UFO Enemy Unknown czyniło zabawę w inne gry mocno męczącą. Jak latanie przy 2 fps - ach na symulatorze. W artykule na portalu ktoś niezwykle celnie to opisał , że wtedy przyszła zagłada , czyli Doom Około 1995 roku do grania zostali Settlersi , Gunship 2000 i gry 2d. Jakiś rok później Amiga 500 1 mb została u mnie zapakowana w pudełko i poszła do piwnicy , gdzie przetrwała do dziś. Jakakolwiek modernizacja Amigi w karty turbo nie dawała mi jeśli chodzi o symulatory i gry strategiczne dostępu do tego co miały PC - y do zaoferowania stąd tego nie robiłem. W 1999 roku miałem już PC - a na full wypasie i zakup był mniej bolesny niż zakup A 500 w 1992 roku. Obecnie gram w amigowe gry 2 D ( platformówki etc , Alien Breedy i Chaos Engine ). W żadne amigowe symulatory i strategie nie gram , bo są od tego lepsze platformy , a ja nie chcę zabijać wspomnień jak na Flight of the Intruder kolejnymi misjami wietnamskie lotnictwo pacyfikowałem, albo salwą torped w Silent Service 2 cesarską marynarkę lotniskowców pozbawiłem, a patrol kończyłem z lepszym zatopionym tonażem niż USS Tang Pozdrawiam
CD 32 nie ma nic wspólnego z 3D. Z tą opinią się nie zgodzę. Amiga AGA umożliwiła już gry typu wolfenstein 3D i Doom, więc było blisko do kolejnych gier 3D. 3D można też rozumieć na wiele sposobów. Mogą to być wektory, w których Amiga sprawdza się dosyć dobrze. Mogą to być tekstury i właśnie do tego powstało Akiko (jak również efekty wprowadzone w Deluxe Paint V). Tekstury w tamtych latach coraz bardziej zyskiwały na znaczeniu. Podejrzewam, że CD 32 miało być konsolą dla biednych demoludów. Przecież wcześniejsze konsole też były okrojone, bo służyły wyłącznie do gier. Tutaj jest podobna sytuacja. Ja w tamtych latach o CD32 słyszałem bardzo mało. Miałem Amigę CDTV, znakomity model. Później bezpośrednio Amiga 1200 od Escomu.
Nadinterpretacja, wg mnie sugeruje, że video było łapane z STE. Zresztą pierwsze zdanie opisu filmu mówi co i jak: "wolfenstein 3D" is a first-person shooter game developed by Id Software in 1992, ported by Reimund "Ray" Dratwa in 2005 on the Atari ST.
"Kiedyś" to już było ze 3 lata temu przy Reborn - to Castle wolfenstein w wersji z texturami fullHD. Pierwszą grą, w której ja zauważyłem wykorzystanie więcej VMem był już Spencer bodaj z 2018 roku. No ale na forach pisało się że nawet leciwy Jedi Academy w FullHD w pewnych lokacjach przy dużym obciążaniu potrafił zżerać kilkaset MB dodatkowej pamięci graficznej (ja tego jednak osobiście nie doświadczyłem, tyle że nie monitorowałem na bieżąco). Jedno jest pewne, ta funkcjonalność wykorzystywana jest od lat i to przez sporo gier (przypuszczam że przynajmniej kilkanaście).
jakaś gra z tego skorzysta (kiedyś). "Kiedyś" to już było ze 3 lata temu przy Reborn - to Castle wolfenstein w wersji z texturami fullHD. http://hunoppc.amiga-projects.net/content/reborn-return-castle-wolfenstein
postaraj się bardziej: i napisz ile Ghz CPU ten "wolfenstein" wymaga aby płynnie chodzić, oraz ile chce ramu GPU ze wsparciem DirectX :lol:, a potem porównaj to do specsów Amigi. albo przyznaj że po prostu trolujesz. Ostatnia aktualizacja: 23.03.2023 10:35:45 przez Ankuz MkOne
Przecież to zmieniony Doom a nie wolfenstein. Ostatnia aktualizacja: 23.03.2023 08:38:56 przez michal_zukowski
propo. Już nawet wolfenstein 3D na PC wygląda lepiej niż (post)amigowe FPS-y. ;) propo 2. Na Steamie trwa właśnie cebulowa promocja -90% na DN3D 20th Anniversary World Tour. :munching out:
Tak, Doom to po prostu słaba gra. Graficznie jak na 93/94 r było słabo. Grywalność przeciętna Powinieneś mieć świadomość, że nawet jeżeli wierzysz w to co piszesz, to Twój pogląd jest co najmniej niepopularny i przeczy mu większość faktów tamtej rzeczywistości. To właśnie Doom doprowadził najpierw do frustracji fanów klasycznych komputerów, a następnie ich śmierci (komputerów, nie fanów ;) ), oraz śmierci ich producentów. To częściowo Doom przyczynił się do napędzenia sprzedaży i przyrostu mocy procesorów, oraz pchnął rynek gier do stadium natręctw i obsesji przenoszenia wszystkich tytułów w 3D. Wiem, że ktoś może się obruszać, że PC przecież były sprzętem do profesjonalnej pracy, ale to głównie gry były bardziej wymagające i wymuszające zaspokajanie "głodu" szybszym procesorem, większą ilością RAM, a potem akceleratorów grafiki. Gdyby Doom był jak piszesz, jakąś tam przeciętną grą ze słabą grafiką, to większość nie dostała by zajoba na jego punkcie i nie wprowadzała Amigowców w stan depresji. Do dzisiaj pamiętam emocje jakie mi towarzyszyły przy kupnie pierwszego, własnego PC i pospiesznego odpalenia Dooma zaraz po przyniesieniu komputera do domu. Uwielbiałem wiele gier z Amigi, ale chęć grania w Dooma skłoniła mnie (niewiernego) jak wielu innych do sprzedania Amigi i kupna PeCeta. To była wówczas obsesja. Taka obsesja nie powstała by ot tak bez konkretnej przyczyny. Gra miała klimat, poczucie głębi i wrażenia 3D, zupełnie inna percepcja przy graniu, mroczność korytarzy, a nawet te proste, niepozorne dźwięki muzyki i odgłosów przeciwników. Wszystko razem naprawdę robiło wrażenie i było doznaniem na nieznanym dotychczas poziomie. Oczywiście był wcześniej wolfenstein, jednak grafika Dooma wkraczała na wyższy poziom 3D. Oczywiście z perspektywy czasu wolę wracać do ręcznie rysowanych gier 2D z Amigi, ale na tamten czas Doom był po prostu potwierdzoną przez odbiorców rewolucją i rewelacją. Co do gier Doomopodobnych na Amigę, to oczywiście z oczywistych względów była bieda, ale taki Genetic Species był naprawdę przyzwoity graficznie i dzisiaj na akceleratorach wygląda i gra się całkiem spoko. Gloom na kolana nie powalał graficznie, ale grywalność była ok. Ostatnia aktualizacja: 17.03.2023 18:38:30 przez Duracel Ostatnia aktualizacja: 17.03.2023 18:41:13 przez Duracel
To samo można powiedzieć np. o wolfenstein 3D, który do dzisiaj jest uznawany za legendę, a sama gra jest słabiusieńka i zupełnie nie przetrwała próby czasu. Zgodze sie z tym ze wolfenstein był kiepski (gameplay był na poziomie Amigowych FPS-ów czyli drewno, kiepskie levele i maksymalnie głupi przeciwnicy)